Chociaż ostatnio byłam dość mocno zaaferowana nowymi nabytkami, to nie umknęło mojej uwadze, że doniczki szaleją
Nie kusiło Was, żeby przy jakimś młodym odroście, a najlepiej przy maleńkim pączku np. skrzydłokwiatka, ustawić kamerkę, albo przynajmniej aparat i robić zdjęcia tak co pół godziny, a potem w przyspieszonym tempie podpatrzeć jak rośnie
Oczywiście najlepiej byłoby samemu usiąść, obserwować przez 24 godziny i robić przy tym szczegółowe notatki. Ja bym mogła tak godzinami
No to po kolei co się w każdej z donic dzieje:
Zamiokulkas po kilku latach totalnego lenistwa, wypuścił liść

Po lewej - parę dni temu, po prawej - dzisiaj
Skrzydłokwiat - maleńki pączek sprzed kilku dni, dalej dzisiejszy już rozwinięty, i na koniec już lekko zzieleniały (parotygodniowy) sąsiad
Szczawik - bordowy szaleje, nawet zakwitł

A zielona odmiana od marca zdążyła wypuścić ... 2 nowe listki
Anturium czerwone - rozszalał się, do tej pory jeszcze nigdy nie wystrzelił dwoma pąkami równocześnie! Obok "staruszek" paromiesięczny, zdążył się przebarwić na bordowo. Kwitnie już tak długo, że zdążyłam zapomnieć ile miesięcy sobie liczy
Anturium fioletowe - dwa maleństwa (w towarzystwie starszaków) - jeden już na powierzchni, drugi ledwo wyjrzał na świat
Saeyl - fotki na Twoje specjalne życzenie
Ceropegia - rusza po zimowym lenistwie. Jest więcej pąków, ale za małe na fotkę
Eszynantus "mona lisa" - ostatnie bardzo obfite kwitnienie było w kwietniu, i od nowa szaleje
po lewej - niby pusta gałązka, ale po prawej odsłoniłam schowane pod liśćmi nieśmiałe maluszki
Mostera adansonii - po lewej kilka dni temu, po prawej - dzisiejszy "wielki" liść
Kalatea - cała w młodych trąbkach
Kalatea kwitnąca - i ostatnie tchnienie kwiatów, bardzo krótko żyją, ale jakie cudne
Na koniec moje wielkie zaskoczenie -
szeflerze znudziła się samotność w doniczce, więc zaprosiła szczawika dla kontrastu (chyba przez miksowanie ziemi niechcący wpadło kłącze szczawika i tutaj)
Szczawik ma tutaj bardzo głęboki odcień bordo, a w zasadzie fiolet. W tej donicy ma mniej słońca niż odrębny byt doniczkowy na zachodnim oknie, ale ten ciemniejszy kolor bardziej mi się podoba
Miłej nocy
