Margolciu oglądaj! jak skończysz walkę z kornikami to zaczniesz z mszycami w ogrodzie

a może nie
Michale dobrze że w ogóle załapałeś się w tej części, bo rzadko bywasz

Werbeny mam dwa miliony sto tysięcy siewek

ale pewnie jak będzie mroźna zima to już tak nie będzie

Ty wiesz że rośliny od Ciebie też rosną pięknie i co na nie spojrzę to myślę : co tam z Michałem

Groszek ten co pokazałam to chyba jest angielski od Pat, wysiewałam ich dużo, ale coś ich nie widać, albo same liście rosną. Rok temu tez wysiałam przy konstrukcji z patyków i co szłam do domu to zapach był cudowny
Ty wiesz czym mnie skusić, na kosztele przyjadę na pewno. Ja nie remont tylko kurnik buduję, ale już prawie koniec. Długo i
drogo to trwało
Małgosiu o pysznogłówce to nie u mnie

jej akurat nie dawałam do herbatki.
Alu tyle miałam rożnych nasion i siałam po 2 nasionka z każdej odmiany, myślę że nie wszystkie wyszły, albo niektóre były marne, ale będą różniste

Dziękuję

i również Ci życzę dobrego niedzielnego wypoczynku
Aniu ten którego pamiętasz bardzo długo był i nie dawał się jesieni ani zimie, a była to siewka koralika, teraz coś ich nie widzę
Dorotko witaj, w ten sposób odreagowuję stresy, a niestety trochę ich było
Ja zaś wole to chude pajączki, ale właściwie wszystkie lubię

Róża ? tak, takie maleństwo a takie wdzięczne

Dziękuję i pozdrawiam Cię również
Maryś no nie! pierwsza będziesz wiedziała...na razie cisza
Jak Ci mówiłam kurnik kończymy i dzisiaj było szybkie dostosowanie ! zaraz zobaczysz
Dzisiaj znaczną część dnia znowu niwelowałam stresy pracą fizyczną, do wieczora ledwo powłóczyłam nogami. Och ta starość bolą stopy, ostroga daje w kość i chodzę coraz wolniej.
Panowie dzielnie pokonywali trudności z pałacem dla kur. Niestety dzisiaj jedna z kur odeszła i nie wiem dlaczego, więc jest ich już tylko 6.
Oto kurnik!
od strony domu z wybiegiem
i od ogrodu część przednia to garaż M na traktorek kosiarkę
a tu już w środku, zdjęcie niewyraźne bo panienki pchały się do wyjścia
W przyszłym tygodniu dojdzie do towarzystwa kogut, ale kurczaczków już w tym roku nie będzie, bo za późno, więc może dokupię na placu parę kurek ...zobaczę?
Kolejny liliowiec
i kolejna róża
I parę innych
Jestem zachwycona ta Hortensją, bo przez lata nie kwitła i była byle jaka, a od dwóch lat wygląda przepięknie!
I tak dzień przeszedł !
