Doniczkowce KaRo

[ewa321]

KaRo - usłyszałam od Kogoś na tym forum, że ono uzależnia, to prawda
Ja uzależniłam się już od paru wątków a szczególnie od oglądania w kólko Twoich cudnych hojek
Zrobiłam właśnie generalne zielone porządki na parapetach i nie tylko, żeby zrobić miejsce na nowe nabytki - oczywiście hojeczki
Nie wiem jeszcze tylko od której zacząć, jak myślisz
A poza tym cała Twoja kolekcja zieleninek jest przepiękna

[Karo]

Tesiu miło,że do mnie zaglądasz
Faktycznie kloniki mam w ciekawej gamie kolorystycznej,mógłby jeszcze być... no niebieski lub czarny
Ale takich jeszcze chyba nie ma?
Ale mogłyby być.
Ten jest niezmordowany w swoim kwitnieniu .



Rozmawiałyśmy niedawno o żółknących listeczkach u ketmii,właśnie tak wyglądały przez 2 popołudnia moje krzewy.
Sporo tych liści zżółkło, ale głównie te małe i młode,ale było to dla mnie niepokojące i chyba wiem,z czym mam znowu problem
Co prawda nic nie widać na tym krzewie ale na innym już znowu tak!!!



Prawie doskonała kondycja
Wczoraj tak wyglądał



Nawet patrzenie na pąki jest dla mnie ekscytujące (maniaczka nie ma co )





Dziś już cudownie rozkwitły










Iwonko Choć niektórym krzewom dokucza coś,to one są nadal bardzo żywotne...
Liczę ,że całonocny deszcz,który wreszcie spadł u mnie i dzisiaj pada dośc równo
pomoże moim doniczkowym kwiatkom.

Widok nie jest w tej chwili zbyt imponujący, ale ... kwitnie moja gromadka od nowa, a ten deszcz to dla niej nagroda za tygodnie suszy i moją nieudolną opiekę.





A tak wygląda reszta kwitnących w deszczu ketmii... z bliska.




No i zapowiedź pięknego kwitnienia wkrótce.




Żanetko bardzo miło jest mi gościć również Ciebie w moim wątku.
Wiem jakie masz zainteresowania i dla Ciebie takie foto
Obiecuję ,że obfotografuję je i wstawię do mojego wątku ofertowego już lada moment.





Izo witam, pisałyśmy u Ciebie w wątku o postępujących roślinnych zkażeniach wśród uczestników forum ,więc i mnie nie omijają takie sytuacje.
Na dziś załapałam apetyt na pelargonie,wszelkiego rodzaju ,nie wiem czy się martwić czy cieszyć,ale chyba ten drugi stan jest bardziej wskazany dla roślinomaniaczki
Trudno mi samej uwierzyć,że kilka lat temu nie znosiłam zapachu ani dotyku liści pelargonii.
Ale dziś nie tylko dotykam ale wręcz pieszczę je i rozpaliła się we mnie potrzeba posiadania ich w wielu odmianach.
Na razie mam ich niewiele,kilka, a jedna z pięknotek zachwyca takim wyglądem.






Ewo Witam Cię w moim wątku i dziękuję dla uznania mojego zbieractwa
Tak, Ciebie też nie ominęła mania i to chyba normalne.
Hoi mam niewiele,zaledwie 11 odmian ale,kto powiedział,że już nie zapragnę jakiejś innej?
Tego nie wiadomo i zawsze trzeba się liczyć z koniecznością znalezienia miejsca dla kolejnej doniczki w swoim mieszkaniu.
Nie ma rady...
Ja...jeśli już pytasz o zdanie, sugerowałabym Ci rozpoczęcie kolekcjonowania ich od hoja pubicalyx
Jest bardzo łatwa w uprawie,prawie tak jak najpopularniejsza H.carnosa a wykazuje ogromną różnorodność kolorów kwiatów i liści również.
Poznając forum doczytasz jednak o wielu innych ciekawych gatunkach, a poza tym,to uważam,że ogromną rolę w chęci zdobycia tej czy innej hoi odgrywa nasz wzrok.
Nasze oczy wyłapują co piękniejsze liście czy kwiaty i koniec... poddajemy się.
Tak ja poddałam się urokowi kwiatów H.multiflora i blisko dwa lata czekam właściwie na jakieś spektakularne jej kwitnienie.
Dla jednych jest łatwa w uprawie,dla mnie niestety okazała się wyzwaniem.
Targają nia jakieś choróbska a mną nerwy ale ...

[Niunia1981]

Hibiskusy, fuksja i ten cudny stellar zmusiły mnie do zameldowania się wreszcie w Twoim wątku
Wieczorkiem przy zimnym napoju dokładnie przestudiuję Twój watek, pewno wzdychając co chwilkę z zachwytu
Już teraz się ślinię na widok białego klonika, zmiotłaś mi go sprzed nosa
Pozdrawiam

[Karo]

Witaj Moniko
I ja wybieram się na Twój balkon i wiem ,przeczuwam co mnie za uczta tam czeka, więc odwlekam moment,kiedy czas będzie dla mnie łaskawszy.
Jestem hmmm... zaskoczona wiadomością,że sprzątnęłam Ci białego klonika.
Wybacz, ale nie byłam świadoma,że konkuruję z kimkolwiek w tej sprawie .
Miejmy nadzieję,że zacznie rosnąć, bym mogła dzielić się jego pędami.

[x-F-7]

Krysiu ale się napatrzyłam na te hibiskusy,a powiedz mi kochana czy one moga stać na dużym słonku, bo myślę czy na balkon za rok bym takich sobie nie kupiła;).

[Karo]

Tak Patrycjo,mogą stać w pełnym słońcu.
Moje tak właśnie stoją, ale należy im zapewnić podwyższoną wilgotność powietrza,
dlatego stoją w tej skrzynce balkonowej na odwróconych podstawkach a na dnie zalega dość duża ilość wody,
która parując tworzy mikroklimat jaki one lubią.
Gorąco i parno.
Poza tym spryskuję je codziennie po południu,bo u mnie one mają słońce od świtu do godz 17.00 non stop!
Pełna plaża.

[x-F-7]

Dziękuję kochana, to za rok spróbuję z nimi na balkonie:).

[Amara]

Oj oj oj jakie cuda
Przepiękne kloniki - czy moge "uśmiechnąć" się o nasionka
bo ja mam tylko malinowego a u Ciebie takie różności
no i malutka prośba o rade
- jak pielęgnować klonika aby za duży nie urósł a drzewko było ładne ???

[ewa321]

KaRo wiem z postów, że masz na imię Krystyna ale bardzo mi się podoba Twój nick i o ilę mogę zostanę przy nim
Dziękuję za instrukcje dot. hojek. Lubię mieć kwiatki od "dziecka" więc będę szukała na forum małych szczepeczek.
Co do Twojej kolekcji to naprawdę dość "uboga", tylko 11 Musisz mieć trzycyfrową liczbę m2 w domu, żeby te wszystkie cuda pomieścić
A ja mam jeszcze do Ciebie (jako do wsparcia fachowego) pytanie. Kwitnie mi reo. Co robić z kwiatkami, żeby doczekać się nasionek? Mają po prostu dalej "dojrzewać" na rozetce czy odciąć, a jeżeli tak to w jakim momencie?

[Niunia1981]

Przejrzałam sobie wczoraj Twój cały wątek, wprawdzie przy zielonej herbacie i przez ciebie nie mam na dzisiaj obiadu bo się zaczytałam i spaliłam garnek oczywiście z zawartością
Fajne masz roślinki, o twoich egzotykach to musiałam się doszkolić w necie - i dzięki temu przypomniało mi się, że mam jakarandę od koleżanki (a propos muszę ją przesadzić do porządnej doniczki ), te cudne hibiskusy - to już brak słów, zachorowałam na nie strasznie jakiś czas temu i mam już całe 5 sztuk w tym Snow Queen którą mój M. pieszczotliwie nazwał ... szczotką do wc , no i widzę fuksję Windhapper (ha, ją też mam ) no i kochane pelaśki
A o białym kloniku zamarzyłam jak go zobaczyłam u Anetki ale się spóźniłam ale spoko - Anetka postara mi się ukorzenić
A masz jeszcze to clerodendrum o kremowych kwiatkach? Bo ja dorobiłam się w tym roku thomsona i ugandyjskiego więc mam na nie fazę, teraz szczególnie że pokazały się zalążki niebieskich motylków
Idę do siebie posprzątać zanim wpadniesz żeby nie było że bałagan mam na balkonie
Buziaczki

[tesia39]

Krysiu, ja śledzę Twój wątek na bieżąco, tylko nie zawsze się wpisuję, po prostu czasem nic mądrego nie przychodzi mi do głowy poza zachwytem nad Twoimi roślinami

[piasek pustyni]

A ja miałam cudowny poranek - nasza KaRo - jak i wszyscy oglądający ten wątek - wie, dlaczego... I jeszcze, gdy zajrzałam tutaj na spokojnie, to dla mnie nie jest straszny deszcz ani słota, kiedy oglądam takie zdjęcia, a jeszcze poniekąd z dedykacją...Samo miodzio

[duju]

Tyle lat mam hibiscusy i nawet nie wiedziałam, że one lubią wilgoć. Duży wyniesiony na dwór trochę odchorował, ale idzie ku lepszemu. Przedwczoraj kupiłam za 7.50 w K. różowego, pojedynczego z bordowym środkiem. Tylko takie u mnie mieli.
Twoje po deszczu wyglądają obłędnie

[Karo]

Wreszcie ta małpa pokazała swoje kwiatki
Doczekałam się ..ufffff



I drugi sukces to pierwsze kwitnienie kliwii



Oraz niewytłumaczalna porażka.
Jeden jedyny pąk na jednej z 4 burgmansii jakie mam w tym roku w kubłach.
Nie mam pojęcia co się pokićkało tym krzewom...



Z lewej strony rosnie Cassia marilandica,która zimowala w gruncie poraz pierwszy i żywię nadzieję na kwiaty.
Oby słusznie

[raflezja]

Piękne Twoje kwitnienia Krysiu!