Śliczna jest tylko czemu taka wielkaMajeczko - ziemniaczki już zjedzone, bo nie miały prawa zbyt długo utrzymać się w domu.![]()
Yellow fairy jak na razie bardzo mi się podoba.
Jest zdrowa, ładnie rośnie, ale wypuściła pęd na wysokość prawie metra.
Robi duże klastry i ładnie utrzymuje kwiaty nawet w deszczach.
Starsze pędy są grube, więc nie grozi jej wykładanie.
Jak na razie jestem o niej dobrego zdania.
Sama popatrz.
Letnie klimaty wiosną......
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Letnie klimaty wiosną......
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9574
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Letnie klimaty wiosną......
Widzę duże podobieństwo liliowców ,względem siebie .
Na przykład u Ciebie Al Fired Up- mój Buul Durhan
Dan Mahony- Strawberry Candy
Voodoo Dancer -Night Ember
Czy one są bardzo podobne do siebie ,czy może to te same liliowce ,tylko nazwy różne
Na przykład u Ciebie Al Fired Up- mój Buul Durhan
Dan Mahony- Strawberry Candy
Voodoo Dancer -Night Ember
Czy one są bardzo podobne do siebie ,czy może to te same liliowce ,tylko nazwy różne
- nemezja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2230
- Od: 18 kwie 2007, o 10:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Re: Letnie klimaty wiosną......
Grażynko cunde zdjęcia, kolory, ujęcia i fotografowane cudeńka. Czegóż chciec więcej:). Lubię u Ciebie te fotorelacje nie kończące się na jednej fotce, tylko takie jak przy okazji Yellow Fairy 
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Letnie klimaty wiosną......
Grażko jak tylko do Ciebie wejdę to mi się przypomni czego jeszcze u siebie nie obcykałach ;:173Wyobraź sobie, że twardka będzie miała sporo owoców jak na takie młode drzewko.

- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Letnie klimaty wiosną......
Jak zwykle przystanąłem na dłużej przy Twoich liliowcach, które czarują paletą barw i kształtów
I aż problem z wyborem najładniejszego. No chyba nie będę oryginalny - 'Voodoo Dancer' nr 1. Ale zaraz za nim 'Purplelicious' i 'Chic Dig It'.
Dziś bawiłem się w porównywanie moich minaturek. Ze zdjęć nawet podobne do siebie ale jak się przyłoży kwiatek do kwiatka, to widać subtelne różnice ('Eeni Fanfare', 'Siloam Royal Prince' i jaszcze jedna, która miała być 'Cute As Can Be' ale zrobiła się pojedyncza).
Dziś bawiłem się w porównywanie moich minaturek. Ze zdjęć nawet podobne do siebie ale jak się przyłoży kwiatek do kwiatka, to widać subtelne różnice ('Eeni Fanfare', 'Siloam Royal Prince' i jaszcze jedna, która miała być 'Cute As Can Be' ale zrobiła się pojedyncza).
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Letnie klimaty wiosną......
Ten Zoic to wymiata, pamiętam go z tamtego roku, jak Ci się spisuje Grażynko, duży jest?
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Letnie klimaty wiosną......
130 odmian liliowców
. Wow. Jak długo kompletowałaś taką kolekcję? Jesteś prawdziwym koneserem rarytasów.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Letnie klimaty wiosną......
Wśród wielu ciekawych towarzyszących dojrzałam Grażynko bardzo intrygującą roślinkę. Chodzi mi o te drobne kuleczki w kolorze lawendowym. Coś mi się ona kojarzy z rutewką. Czy mam rację? A jeśli tak, to czy rutewki mają rózne kolory, bo ta twoja jest wręcz niebiańska i z przyjemnością bym coś takiego u siebie zasadziła 
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Letnie klimaty wiosną......
Majeczko - niestety nie znam takiego mikrusa.
U mnie nawet mikrusy rosną wysoko.
Jolu - masz rację, jest całe mnóstwo odmian, które są do siebie bardzo podobne i różnią się szczegółami, które dla zwykłego działkowca nie są rozróżnialne.
Bo dotyczy to np.grubości i szerokości falbanki, intensywności wybarwienia, wielkości oczka, koloru dna kwiatu, czy typu liliowca / dor, sev, czy ev / .
Wiadomo przy tym, że te same liliowce rosną i kwitną inaczej w różnych warunkach glebowych czy klimatycznych.
Poza tym ten sam kwiat inaczej wygląda rano a inaczej wieczorem.
Dodając przy tym różne widzenie kolorów aparatu fotograficznego, nie sposób odróżnić ze zdjęcia jaka to odmiana z dwóch do siebie bardzo podobnych.
Tylko w naturze mając oba kwiaty w ręce można dochodzić prawdziwości odmiany.
Oczywiście handlowcy jak i producenci mają tendencję do podkładania podobnych starych odmian pod nowe, bo to dla przeciętnego kupującego jest nie do odróżnienia.
Fakt, że niektórzy przeginają totalnie, ale to już inna bajka.
Żeby być pewnym odmiany, trzeba porównać wszystkie opisy odmianowe w szkółkach netowych, z tym co podaje AHS i z tym co jest pokazane na wielu zdjęciach kolekcjonerów.
Karolinko - każdy je lubi, bo dają całościowe pojęcie o roślinie i jej walorach.
Też lubię takie relacje opisowe z fotkami.
Elżuś - to super.
Ciekawa jestem co powiesz na owoce jesienią.
Trzymam kciuki, żeby to była TA twardka.
Jacku - oj będziesz miał więcej takich problemów.
Ja do dzisiaj się głowię, które zostawić a które eksmitować.
Bo kiedy zakwitną to wszystkie są cudne.
AniuDS - Zoic jak na razie jest bardzo dobrym narybkiem.
Kwitnie obficie, dość długo w sumie ze względu na te klastry, pewno zrobi całkiem duże owoce, sądząc po szypułkach.
Na razie zdrowa, wiec czekam co z nią będzie dalej, bo to zeszłoroczny nabytek.
Zimę przetrwała bez problemu pod kopcem, ale miała i nad nim zielone pędy, więc nie jest to wrażliwka do opatulania.
Ale zima była łagodna , no jest to sezon pod znakiem róży.......czas pokaże czy warto było zaprosić ją do ogrodu, ale myślę że tak.
Magdziu - przez 5 lat je zbieram.
Sporo straciłam , ale te co zostały cieszą mnie bardzo.
Kiedy się rozrosną w kępy będzie na co popatrzeć.
Koneserem na pewno nie jestem bo nie trzymam ich w szklarniach, ani pod kloszem.
Ale przyznaję, że to moje naj.......
Wandziu - dobrze Ci się kojarzy, bo to rutewka orlikolistna.
Dziwna roślinka, bo mam ją już kilka ładnych lat a zawsze jest tylko jedna łodyga kwiatowa i wychodzi z jednaj rozety liściowej.
Miałam nadzieję, na odnóżki czy siewki, ale marne nadzieje, bo do dzisiaj nic nie przybyło.
Dzisiaj będzie mieszanka.
Na początek liliowce......


Rozkwitło już całkiem sporo lilii.
Szkoda, że deszcze teraz tak je niszczą, bo zapach rozchodzi się po ogrodzie nieziemski.

Zaczynają też kwitnąć floksy.
W naturze to wszystko różne odmiany a na zdjęciach wyglądają tak samo.
Szkoda, że nie oddany jest właściwy ich kolor, bo to niesamowite żarówki.
Wieczorem dosłownie jakby świeciły tym swoim kolorem.
No i zapach przypominający dzieciństwo i babcine rabaty.

U mnie nawet mikrusy rosną wysoko.
Jolu - masz rację, jest całe mnóstwo odmian, które są do siebie bardzo podobne i różnią się szczegółami, które dla zwykłego działkowca nie są rozróżnialne.
Bo dotyczy to np.grubości i szerokości falbanki, intensywności wybarwienia, wielkości oczka, koloru dna kwiatu, czy typu liliowca / dor, sev, czy ev / .
Wiadomo przy tym, że te same liliowce rosną i kwitną inaczej w różnych warunkach glebowych czy klimatycznych.
Poza tym ten sam kwiat inaczej wygląda rano a inaczej wieczorem.
Dodając przy tym różne widzenie kolorów aparatu fotograficznego, nie sposób odróżnić ze zdjęcia jaka to odmiana z dwóch do siebie bardzo podobnych.
Tylko w naturze mając oba kwiaty w ręce można dochodzić prawdziwości odmiany.
Oczywiście handlowcy jak i producenci mają tendencję do podkładania podobnych starych odmian pod nowe, bo to dla przeciętnego kupującego jest nie do odróżnienia.
Fakt, że niektórzy przeginają totalnie, ale to już inna bajka.
Żeby być pewnym odmiany, trzeba porównać wszystkie opisy odmianowe w szkółkach netowych, z tym co podaje AHS i z tym co jest pokazane na wielu zdjęciach kolekcjonerów.
Karolinko - każdy je lubi, bo dają całościowe pojęcie o roślinie i jej walorach.
Też lubię takie relacje opisowe z fotkami.
Elżuś - to super.
Ciekawa jestem co powiesz na owoce jesienią.
Trzymam kciuki, żeby to była TA twardka.
Jacku - oj będziesz miał więcej takich problemów.
Ja do dzisiaj się głowię, które zostawić a które eksmitować.
Bo kiedy zakwitną to wszystkie są cudne.
AniuDS - Zoic jak na razie jest bardzo dobrym narybkiem.
Kwitnie obficie, dość długo w sumie ze względu na te klastry, pewno zrobi całkiem duże owoce, sądząc po szypułkach.
Na razie zdrowa, wiec czekam co z nią będzie dalej, bo to zeszłoroczny nabytek.
Zimę przetrwała bez problemu pod kopcem, ale miała i nad nim zielone pędy, więc nie jest to wrażliwka do opatulania.
Ale zima była łagodna , no jest to sezon pod znakiem róży.......czas pokaże czy warto było zaprosić ją do ogrodu, ale myślę że tak.
Magdziu - przez 5 lat je zbieram.
Sporo straciłam , ale te co zostały cieszą mnie bardzo.
Kiedy się rozrosną w kępy będzie na co popatrzeć.
Koneserem na pewno nie jestem bo nie trzymam ich w szklarniach, ani pod kloszem.
Ale przyznaję, że to moje naj.......
Wandziu - dobrze Ci się kojarzy, bo to rutewka orlikolistna.
Dziwna roślinka, bo mam ją już kilka ładnych lat a zawsze jest tylko jedna łodyga kwiatowa i wychodzi z jednaj rozety liściowej.
Miałam nadzieję, na odnóżki czy siewki, ale marne nadzieje, bo do dzisiaj nic nie przybyło.
Dzisiaj będzie mieszanka.
Na początek liliowce......


Rozkwitło już całkiem sporo lilii.
Szkoda, że deszcze teraz tak je niszczą, bo zapach rozchodzi się po ogrodzie nieziemski.

Zaczynają też kwitnąć floksy.
W naturze to wszystko różne odmiany a na zdjęciach wyglądają tak samo.
Szkoda, że nie oddany jest właściwy ich kolor, bo to niesamowite żarówki.
Wieczorem dosłownie jakby świeciły tym swoim kolorem.
No i zapach przypominający dzieciństwo i babcine rabaty.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Letnie klimaty wiosną......
A ja nadal czekam na moje floksy
Czy i u Ciebie tak strasznie leje od rana?
Czy i u Ciebie tak strasznie leje od rana?
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Letnie klimaty wiosną......
Grażynko piękne liliowce, u Ciebie padało bo widzę ? krople deszczu na kwiatach.
U mnie susza , małe pąki z liliowców żółkną i opadają mimo podlewania , z liliami też nie lepiej .
U mnie susza , małe pąki z liliowców żółkną i opadają mimo podlewania , z liliami też nie lepiej .
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Letnie klimaty wiosną......
Grażynko wszystkie piękne ale te białe z żółtym środkiem a na zewnątrz muśnięte różem- najbardziej mi się podobają,
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Letnie klimaty wiosną......
Grażynko ależ Ty masz imponującą kolekcje liliowców, lilii i floksów.
Cudownie! Zdecydowanie muszę dokupić tych ślicznot.
Cudownie! Zdecydowanie muszę dokupić tych ślicznot.
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Letnie klimaty wiosną......
W końcu doczekałaś się deszczu a teraz zapewne chciałabyś już słonka, ale mamy co Bozia dała.
Piękne słoneczne ujęcia i te zapłakane też fantastyczne a roślinki w końcu napiły się do syta i nie musisz ganiać z konewką.
Piękne słoneczne ujęcia i te zapłakane też fantastyczne a roślinki w końcu napiły się do syta i nie musisz ganiać z konewką.
Re: Letnie klimaty wiosną......
Pięknie, Twój ogród cały czas zachwyca.


