Ogródek gagawi cz.2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1222
- Od: 26 maja 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Witaj Grażynko. Dziękuję za wizyte w moim ogródku. Pytasz gdzie kupuje róże? Różnie. Trochę w Rosarium, teraz zamówiłam z gołym korzeniem Eden Rose, 2 Leonadro da Vinci na którego choruję od pierwszego spojrzenia jak go zobaczyłam na Forum, 3 Erotiki i 2 kremowe MAria Antonina. W Rosarium też zamówiłam ale w sierpniu "angielki" do nowej różanki i dwie róże historyczne Rose de Rescht i J.Cartier a angielki to Mary Rose i Charles Austin. W zeszłym roku kupiłam u nich L.D.Braitewaite, Ghislaine de Feligonde, Mme Luise Periere, Golden Showers i New Dawn. W zeszłym roku kupowałam też róże z hodowli Małgorzaty Spasówki. Ona nie prowadzi sprzedaży wysyłkowej ale na jej stronie internetowej sa adresy skleow do których dostarcza swoje róże. Jeden z tych sklepów jest jakieś 15 km od mnie więc tam jeździłam i kupiłam Fellowship, Veilchenblau, Flamendanz. Friesie kupiłam w tym roku w szkółce pod Warszawą, a dzisiaj jeździłam do Łomianek, do Florparku po Bonikę i Ninę Weibull ale nie mają jeszcze w sprzedaży róż z gołym korzeniem. Reszta to zakupy przypadkowe, skutki miłości od pierwszego wejrzenia w pobliskich sklepach ogrodniczych. Ale się rozpisałam, ale o różach mogę gadać bez końca.
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Bogusia
Bogusiu w jakiej cenie mają we Floprparku róże z gołym korzeniem?
Ja kupuję ich róże u nas w namiocie Auchan. Sa fajnei zapakowane i mają dużo gałązek i listki
Ninę widziałam ale Boniki nie
Ja kupuję ich róże u nas w namiocie Auchan. Sa fajnei zapakowane i mają dużo gałązek i listki

Ninę widziałam ale Boniki nie

z uśmiechami Iza
u liski
u liski
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1222
- Od: 26 maja 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Grażynko zapomniałam napisać Ci o adresie na Allegro, który podała ostatnio Hanka55. Tam kupiłam Chopina, Casanove i Ingrid Bergman po 4 zł ! Czekam na dostawę. Nie udało mi się wkeić skrótu do tego Flesh500 ale znajdziesz w wątku Hani jakieś 4-5 stron wstecz.
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Bogusia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1222
- Od: 26 maja 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Ojej Grażynko, coś strasznie na raty pisze do Ciebie. Też nie bardzo umiem podwiązać Veilchenblau. W ogóle wszędzie piszą, żeby pędy podwiązywac poziomo, a mnie to zupełnie nie wychodzi. Podwiązałam najlepiej jak umiałam ale i tak część pędów "dynda" swobodnie. No trudno, lepiej nie będzię. Głaskanko po łebku dla Czako.
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Bogusia
- gagawi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2446
- Od: 20 gru 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Ale dzisiaj poszalałam :P
Grzebałam znowu w rabacie przytarasowej i... wygrzebałam 3 wiadra całych i potłuczonych dachówek, przekopałam pewną część na jakieś 60cm wgłąb i dorzuciłam cennego humusu, posadziłam TAM 3 reine des violettes w odległościach co 45 cm, nie za ciasno?
Pomieszałam sobie ziemię i podsypywałam w miejscach przy kostce ( zrobiła się duża różnica poziomów ) hmm, a do końca jeszcze ho, ho!
Przy lawendzie posadowiłam kamienie przywiezione z Chorwacji a wśród nich znalazły swoje miejsce delospermy (3) i jeden rozchodnik-wszystko kwitnące na żółto.
Bogusiu - dziękuję za informacje :P i przychodż tak właśnie na raty-miło mi Ciebie gościć :P Czako wygłaskany po łebku.
Miałam dzisiaj podwiązać v, ale nie wiem jak się do tego zabrać
Pergola jest wąziutka, więc nie da się poziomo rozpościerać jej pędów, mam ją tak przygiąć do pergoli i stłamsić ?
Poza tym glicynia w przyszłym roku opanuje całą pergolę, przyjdzie mi chyba wykopać veilchenblau... tylko nie wiem gdzie ją dać...
Tessko - dzień był wspaniały, słoneczny i milutko pracowity
Iza - ja juz nie spałam od 5 rano bo tak mnie ciągło do ogrodu
Wstałam , nastawiłam pranie, obiadek, przyszykowałam śniadanie i przed 9 juz machałam łopatą :P
Aha!!! posadziłam 10 cebulek tulipków przy magnolii ( 10 x mniej niż TY, hi, hi ) ale następne czekają w kolejce :P
Ojjjj, jutro będę miała straszne zakwasy...juz ledwo się ruszam
Grzebałam znowu w rabacie przytarasowej i... wygrzebałam 3 wiadra całych i potłuczonych dachówek, przekopałam pewną część na jakieś 60cm wgłąb i dorzuciłam cennego humusu, posadziłam TAM 3 reine des violettes w odległościach co 45 cm, nie za ciasno?

Pomieszałam sobie ziemię i podsypywałam w miejscach przy kostce ( zrobiła się duża różnica poziomów ) hmm, a do końca jeszcze ho, ho!
Przy lawendzie posadowiłam kamienie przywiezione z Chorwacji a wśród nich znalazły swoje miejsce delospermy (3) i jeden rozchodnik-wszystko kwitnące na żółto.
Bogusiu - dziękuję za informacje :P i przychodż tak właśnie na raty-miło mi Ciebie gościć :P Czako wygłaskany po łebku.
Miałam dzisiaj podwiązać v, ale nie wiem jak się do tego zabrać

Poza tym glicynia w przyszłym roku opanuje całą pergolę, przyjdzie mi chyba wykopać veilchenblau... tylko nie wiem gdzie ją dać...
Tessko - dzień był wspaniały, słoneczny i milutko pracowity

Iza - ja juz nie spałam od 5 rano bo tak mnie ciągło do ogrodu


Aha!!! posadziłam 10 cebulek tulipków przy magnolii ( 10 x mniej niż TY, hi, hi ) ale następne czekają w kolejce :P
Ojjjj, jutro będę miała straszne zakwasy...juz ledwo się ruszam

a ja lawendę przesadziłam do Balzaka.
Mam nadzieję, że się przyjmie
a dziś była u mnie teściowa i jak powiedziałąm, że posadziłam 14 róz to powiedzała mi, że jak kupiłą córce kiedyś dwie to się nie przyjęły a teśc stwierdził, że mi przemarzną
Jak ich lubię to dziś....
kurcze a jak się nie przyjmą????
Mam nadzieję, że się przyjmie

a dziś była u mnie teściowa i jak powiedziałąm, że posadziłam 14 róz to powiedzała mi, że jak kupiłą córce kiedyś dwie to się nie przyjęły a teśc stwierdził, że mi przemarzną

Jak ich lubię to dziś....
kurcze a jak się nie przyjmą????
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Hehehehe, jak się nie wie, jak sadzić, to się NIE PRZYJMĄ.
Jasne, można kupić różę różową z suchym korzeniem,
wziąć sztychówkę, zrobić szczelinę, wcisnąć korzenie w glinę i czekać, aż zemrze.
W końcu" zielepactwo samo rośnie, a psy nie czują bólu", no nie ?
Grażynko 45 cm da szczelną ściankę.
Veilchenblau zapętlaj, prowadząc ją w kółko, lekko do góry.
Zrób taką spiralkę -ona miękka podda się, jeśli nie będziesz za mocno zginała, będzie ok.
Jasne, można kupić różę różową z suchym korzeniem,
wziąć sztychówkę, zrobić szczelinę, wcisnąć korzenie w glinę i czekać, aż zemrze.

W końcu" zielepactwo samo rośnie, a psy nie czują bólu", no nie ?

Grażynko 45 cm da szczelną ściankę.
Veilchenblau zapętlaj, prowadząc ją w kółko, lekko do góry.
Zrób taką spiralkę -ona miękka podda się, jeśli nie będziesz za mocno zginała, będzie ok.
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Haniu - gdyby nie ty pewnie sama bym tak zrobiłahanka55 pisze:Hehehehe, jak się nie wie, jak sadzić, to się NIE PRZYJMĄ.
Jasne, można kupić różę różową z suchym korzeniem,
wziąć sztychówkę, zrobić szczelinę, wcisnąć korzenie w glinę i czekać, aż zemrze.![]()
W końcu" zielepactwo samo rośnie, a psy nie czują bólu", no nie ?![]()

- gagawi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2446
- Od: 20 gru 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Okropnie wredną miałam niedzielę, na dodatek net się popsuł, aparat foto zaczął szwankować...ech...
Wieczorkiem dla poprawy humoru i odstresowania, pojechałam do OBI. Kupiłam 2 szt Warwick Castle :P :P :P . - 1 powędruje na rabatkę w miejsce reine des violettes- a te z kolei musze przesadzić
, a drugą wsadzę przy lawendzie.
Skusiłam się też na angielkę Fishermen Friend z myślą o mamie .
I agreścik nabyłam.
Czym są wysmarowane badylki róż? taka farbka zielona...
Haniu - dziękuję za rady, spróbuję omotać spiralkowo veilchenblau.
Wieczorkiem dla poprawy humoru i odstresowania, pojechałam do OBI. Kupiłam 2 szt Warwick Castle :P :P :P . - 1 powędruje na rabatkę w miejsce reine des violettes- a te z kolei musze przesadzić

Skusiłam się też na angielkę Fishermen Friend z myślą o mamie .
I agreścik nabyłam.
Czym są wysmarowane badylki róż? taka farbka zielona...
Haniu - dziękuję za rady, spróbuję omotać spiralkowo veilchenblau.