Nie mogę uwierzyć, że nie było mnie ponad tydzień
Witam Was Kochani

Mamy już lato, ale pogoda bynajmniej nie letnia
Janku, kupiłeś tę palmę z kwiatami? Udało Ci się zdiagnozować, co to za cudo? Od razu przyznaję, że nie zaglądałam do Was, więc przepraszam, jeśli coś przegapiłam.
Basiu, tylko pozazdrościć takiego chłopa w domu. Mi jeden z "fachowców" w zeszłym roku tak zamontował karnisz, że mi lada dzień na łeb spadnie. Chyba koleś sobie wyobraża, że co roku będzie przyjeżdżał i kasę brał za poprawianie tego dziadostwa. Ech, nie mam siły. Macie racje z obiema
Madziami, że jest sporo magii we własnej uprawie. Niewiarygodne, że z jednego maluteńkiego nasionka takie piękne i duże rośliny mogą wyrosnąć
trzynastko, dziękuję za komplement

Kolorystyka na moim balkonie to raczej kwestia przypadku niż przemyślanego działania. Porządek rzeczywiście trudno utrzymać ale to jeden z warunków uprawy balkonowej.
Haniu, goździków nie zimuję. Próbowałam w chłodnym pomieszczeniu i na balkonie w pudle styropianowym i żaden z tych sposobów się nie sprawdził. W tym roku z żalem je po prostu wyrzucę.
Malachitek, oj, świerzbią ręce, tyle pięknych roślin czeka na nas. Jeśli masz możliwość, to powieś doniczki. Zobaczysz, jak nagle dużo miejsca się zrobi na nowe rośliny.
MagdaB2701, śliczna ta fuksja. Ciekawe, czy
Alenka taką ma?
welkam,
Aniu, goździki chyba po prostu tak mają - zima przyjdzie, zanim zakwitną. Do tego cały czas są rachityczne. Nie będę ich już więcej siała. Strata czasu. Natomiast lobelię i aksamitkę będę siała, bo co prawda długo rosną ale przynajmniej jest z nic pożytek w sezonie.
Aniu, ogrodnictwo uczy cierpliwości. Dziękuję Ci za miłe słowa
Nie umiem pokazać tego szaleństwa w doniczkach. Może film to lepiej odda niż zdjęcia:
https://www.youtube.com/watch?v=zKy7CXd ... e=youtu.be