AniuDS - mnie też, zwłaszcza kiedy tyle ich kwitło na raz.
Aniu55 - kotki rozkoszne, kiedy harcują, ale kiedy zmorzy je sen, widok też jest sympatyczny, nawet jeśli ofiarą tej drzemki padają rośliny.
Jacku - zobaczysz w realu pewno nie wszystkie, ale całkiem sporo tych niskich, no i nie poznasz pięknej Sally.
Wyrosła na spory krzaczor.
Matt zakwitnął.....to taki rzadki oryginał, ale pewniak.
Aniu - anabuko - byłoby super, gdyby zaświeciło słonko.
Róże pierwsze kwitnienie mają już za sobą a liliowce się męczą, bo dla nich za zimno i za mokro na kwiatach.
Dorotko - dobrze, że go wyciągnęłam, bo znowu leje.
Elwirko - tak, maczek jest jednoroczny.
Lawender jest z wiosny zeszłego roku i na razie nie ma z czego dzielić.
Ale zapytaj jesienią moze coś wypuści.
Wszystkie róże typu CHEw są wspaniałe i nie żałuję, że je kupiłam.
Iwonko - koty są w ogóle rozkoszne i mają swój charakterek.
Ale wiele im wybaczam, bo to przecież nasi bracia mniejsi.
Będzie więcejliliowców, będzie........
Maryniu - dla mnie jako amatorki wiele różanych tematów to też czarna magia.
Uczę się dopiero ich właściwej pielęgnacji, tym razem się udało.
Jeszcze trochę róż.........
.....i liliowców, niektórych zalanych deszczem.
