Parapetowa kaktusiarnia DAK
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Parapetowa kaktusiarnia DAK
Vito, nie jestem biologiem, nie ma co pochopnie Noblem szafować, ale wiem, że nazwa "sukulent" to dyskusyjna nazwa jeśli chodzi o terminologię. Nie ma sensu kłócić się o to, co fachowcom przysparza sporo problemów.
Wg wiadomości z wiki (które to źródło zacytowałeś) to nawet pelargonie zalicza się do sukulentów (korzeniowych), do łodygowych należą kaktusy, a do liściowych zapewne z powodzeniem mogą należeć hoje.
To gromadzenie wody wyznacza przynależność do nich.
Wg wiadomości z wiki (które to źródło zacytowałeś) to nawet pelargonie zalicza się do sukulentów (korzeniowych), do łodygowych należą kaktusy, a do liściowych zapewne z powodzeniem mogą należeć hoje.
To gromadzenie wody wyznacza przynależność do nich.
- vito157
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 668
- Od: 26 sie 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: cork
- Kontakt:
Re: Parapetowa kaktusiarnia DAK
Sukulenty, to takie rośliny, które są w stanie przeżyć w warunkach ograniczonego dostępu do wody. Hoye wprawdzie nenufarami nie są, ale od czasu do czasu, lubią sobie 'łyknąć'. Więc - moim zdaniem - do sukulentów trochę im daleko.
Ale co ja mogę wiedzieć? W końcu jestem tylko zwykłym zjadaczem kartofli...
A to taka moja (kwitnąca akurat) hoja pulbicalix...

Ale co ja mogę wiedzieć? W końcu jestem tylko zwykłym zjadaczem kartofli...
A to taka moja (kwitnąca akurat) hoja pulbicalix...

- annaoj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2912
- Od: 3 sie 2012, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Parapetowa kaktusiarnia DAK
Kaktusy od czasu do czasu też lubią sobie łyknąć! Jakby ktoś widział jak ja poje hoje, to jak nic uznałby, że to sukulenty.
A poważnie - hoje jak najbardziej są w kaktusowym wątku mile widziane! Podobnie jak inne badylki i nawet koty!

A poważnie - hoje jak najbardziej są w kaktusowym wątku mile widziane! Podobnie jak inne badylki i nawet koty!


- DAK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Parapetowa kaktusiarnia DAK
Nie lubię sporów terminologicznych, bo to wg mnie spory o natkę marchewki, gdy jej korzonek stanowi sedno.
Doceniam wartość terminologii, by w ogóle można się było z sensem dogadać, ale gdy dogadanie prowadzi do sporu nie o meritum, a o sam termin, to dla mnie jest bez sensu.
I tu znów wychodzi problem z nazwą - czy hoja pulbicalix to coś innego niż hoja pubicalyx, czy może istnienie takich dwóch nazw w necie wynika z literówki?
Nie pytam, by się spierać o nazwę, tylko mam malutką sadzonkę hoja pubicalyx i bardzo by mnie cieszyło, gdyby kiedyś tak pięknie zakwitła. A przy okazji na przykładzie tej fotki to nabieram ochoty na konwerter macro.
Joanno, ja swojego Portosa muszę jednak poić bardzo regularnie.
- on na pewno nie jest sukulentem.
Ale lubi moje sukulenty.
i dba o nie.
A jakby ktoś widział jak ja swoje kaktusy moczę na deszczu, to powiedziałby, że to jakieś bagienne roślinki


Doceniam wartość terminologii, by w ogóle można się było z sensem dogadać, ale gdy dogadanie prowadzi do sporu nie o meritum, a o sam termin, to dla mnie jest bez sensu.
I tu znów wychodzi problem z nazwą - czy hoja pulbicalix to coś innego niż hoja pubicalyx, czy może istnienie takich dwóch nazw w necie wynika z literówki?
Nie pytam, by się spierać o nazwę, tylko mam malutką sadzonkę hoja pubicalyx i bardzo by mnie cieszyło, gdyby kiedyś tak pięknie zakwitła. A przy okazji na przykładzie tej fotki to nabieram ochoty na konwerter macro.

Joanno, ja swojego Portosa muszę jednak poić bardzo regularnie.


Ale lubi moje sukulenty.

A jakby ktoś widział jak ja swoje kaktusy moczę na deszczu, to powiedziałby, że to jakieś bagienne roślinki


- vito157
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 668
- Od: 26 sie 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: cork
- Kontakt:
Re: Parapetowa kaktusiarnia DAK
Masz rację DAK: to tylko kwestia nomenklatury i nie ma o co kopii kruszyć.
Jeśli zdjęcie mojej hoyi sprowokowało Cię do kupna konwertera macro (lub makro; jak kto woli), to muszę Cię zmartwić: ono było zrobione gołym jak święty turecki obiektywem. Fakt: był to obiektyw macro 1:1, ale dużą głębię ostrości uzyskałem tu przy pomocy techniki, zwanej stackingiem (chyba nie ma ona polskiej nazwy).
Jeśli zdjęcie mojej hoyi sprowokowało Cię do kupna konwertera macro (lub makro; jak kto woli), to muszę Cię zmartwić: ono było zrobione gołym jak święty turecki obiektywem. Fakt: był to obiektyw macro 1:1, ale dużą głębię ostrości uzyskałem tu przy pomocy techniki, zwanej stackingiem (chyba nie ma ona polskiej nazwy).
- annaoj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2912
- Od: 3 sie 2012, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Parapetowa kaktusiarnia DAK
Myślę, że chodzi o tą samą roślinkę - H. pubicalyx!
Ja też choruję na konwektor, a jeszcze lepiej na obiektyw macro!
Ja też choruję na konwektor, a jeszcze lepiej na obiektyw macro!

- DAK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Parapetowa kaktusiarnia DAK
I w tym problem - chyba sobie takiej zabawki nie kupię - droższa od całego mojego sprzętu - proponowano mi taki za prawie trójkę z trzema zerami. A techniki stackingu raczej też nie opanuję.vito157 pisze: był to obiektyw macro 1:1,

- vito157
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 668
- Od: 26 sie 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: cork
- Kontakt:
Re: Parapetowa kaktusiarnia DAK
No niestety... Dobre szkła muszą kosztować. Taki już jest ich urok. Ja za swój też tyle dałem...DAK pisze:prawie trójkę z trzema zerami.vito157 pisze: był to obiektyw macro 1:1,
Możesz mi podać choćby jeden powód, dlaczego NIE?DAK pisze:A techniki stackingu raczej też nie opanuję.
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Parapetowa kaktusiarnia DAK
Jeden?
Wiele. Ja niewiele pamiętam z fotografowania z przed lat - czas, przesłona, światło, ustawianie czułości itp. . Najpierw przypominanie podstaw, potem zapoznawanie się z nowymi technologiami związanymi z technologiami cyfrowymi, a dopiero jak mam podstawy, to na porządnym cokole mogę rozglądać się za dalszymi perspektywami. A z tym rozglądaniem będzie ciężko, bo nie samymi pasjami człowiek żyje, trzeba jeszcze na te pasje zarobić, a to zabiera większość czasu.
Ja wiem, że to staromodne myślenie, ale ja też jestem z epoki gdy "gdy ludzie byli 'smart', a telefony były głupie", a właściwie jeszcze dawniej, gdy telefonów nie było (bo czekało się na nie 10 lat).
Wiele. Ja niewiele pamiętam z fotografowania z przed lat - czas, przesłona, światło, ustawianie czułości itp. . Najpierw przypominanie podstaw, potem zapoznawanie się z nowymi technologiami związanymi z technologiami cyfrowymi, a dopiero jak mam podstawy, to na porządnym cokole mogę rozglądać się za dalszymi perspektywami. A z tym rozglądaniem będzie ciężko, bo nie samymi pasjami człowiek żyje, trzeba jeszcze na te pasje zarobić, a to zabiera większość czasu.
Ja wiem, że to staromodne myślenie, ale ja też jestem z epoki gdy "gdy ludzie byli 'smart', a telefony były głupie", a właściwie jeszcze dawniej, gdy telefonów nie było (bo czekało się na nie 10 lat).
- vito157
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 668
- Od: 26 sie 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: cork
- Kontakt:
Re: Parapetowa kaktusiarnia DAK
DAK,
Jak na kobietę przystało, wciąż masz 18 lat. Ja mam wciąż 21. Ale też jeszcze pamiętam i oczekiwanie na telefon, i 'Ekran z bratkiem', i 'Jacka i Agatkę' na dobranoc, że nie wspomnę o aparatach marki Smiena, wręczanych na komunię.
A jednak posługuję się wspominaną wcześniej metodą stackingu (cokolwiek to nie znaczy), PhotoShopem, cyfrowym zapisem zdjęć, grafiką komputerową i 1001 innych rzeczy, które dla moich rówieśników są już raczej nieosiągalne. Nieosiągalne dlatego, że zagapili się, gdy pociąg odjeżdżał. I teraz stoją bidulki na peronie... I tak już pozostanie...
Zmierzam DAK do tego, że nawet jak pociąg już odjechał, to trzeba szukać choćby drezyny i go gonić! A nie rozkładać ręce i mówić: za późno...
Jak na kobietę przystało, wciąż masz 18 lat. Ja mam wciąż 21. Ale też jeszcze pamiętam i oczekiwanie na telefon, i 'Ekran z bratkiem', i 'Jacka i Agatkę' na dobranoc, że nie wspomnę o aparatach marki Smiena, wręczanych na komunię.
A jednak posługuję się wspominaną wcześniej metodą stackingu (cokolwiek to nie znaczy), PhotoShopem, cyfrowym zapisem zdjęć, grafiką komputerową i 1001 innych rzeczy, które dla moich rówieśników są już raczej nieosiągalne. Nieosiągalne dlatego, że zagapili się, gdy pociąg odjeżdżał. I teraz stoją bidulki na peronie... I tak już pozostanie...
Zmierzam DAK do tego, że nawet jak pociąg już odjechał, to trzeba szukać choćby drezyny i go gonić! A nie rozkładać ręce i mówić: za późno...
- Martada
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1390
- Od: 17 mar 2013, o 19:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Parapetowa kaktusiarnia DAK
Prawdziwy ReinbowDAK pisze:]


I mi też było bardzo, bardzo miło

- DAK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Parapetowa kaktusiarnia DAK
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Parapetowa kaktusiarnia DAK
- KwiAnna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1392
- Od: 16 gru 2010, o 10:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wieliczka
Re: Parapetowa kaktusiarnia DAK
Brawo, fotki 

- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20273
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Parapetowa kaktusiarnia DAK
Ja się na fotografowaniu nie znam ale widzę, że za aparat nie przepłaciłaś. Dla mnie rośliny i zdjęcia super! 
