
Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Piękne portrety różane! Moja pierwszą miłością też była Nostalgie... 

pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- oxalis
- 1000p
- Posty: 1448
- Od: 24 mar 2012, o 00:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko- Biała
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Dziś oprócz zachwytów nad różyczkami co jest oczywista oczywistością
, zachwycę się frezjami...
To moje ulubione kwiaty od zawsze, odkąd się urodziłam...a było to 8 marca...wtedy, za tamtych czasów
to były najpopularniejsze kwiaty na TO święto
. Więc w dniu moich urodzin Mamusia dostała od Tatusia bukiet z 100-tki frezji. Musiałam się ich wtedy nawąchać bo do dziś ich zapach rozpoznaję z wielu, wielu metrów
.
Zakwitły Ci w gruncie czy w doniczce ?
Też mam je na balkonie...i to nawet zapączkowane
.

To moje ulubione kwiaty od zawsze, odkąd się urodziłam...a było to 8 marca...wtedy, za tamtych czasów



Zakwitły Ci w gruncie czy w doniczce ?
Też mam je na balkonie...i to nawet zapączkowane



Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Aniu nie wiedziałam że masz tyle pięknych róż. Mój Generał już przekwitł, ale czekam na jego następne kwitnienie.Westerland wyszedł w pięknych kolorach. Mojego usunęłam z ogrodu bo ciągle przemarzał.
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4174
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Gdzie nie zajrzę do ulubionych wątków, to różyczki. Uwielbiam je na zdjęciach
. Masz bogatą kolekcję i pięknie je fotografujesz
.


- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1462
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Witaj Sweety!
Z podziękowaniem za pięknego Chopina, parę słów o gustach....
De gustibus non est disputandum rozumiem w ten sposób, że odmiennych gustów się nie krytykuje. Co nie wyklucza dyskusji...
A rozę Astrid Graffin von Hardenberg polecam gorąco.
Jest jak heroina w operze dramatycznej. Wychodzi na scenę w czarnej szacie i długo stoi w czerni, aż zaczyna ją oświetlać mocne purpurowo-czerwone światło. A wtedy....
nie można od niej oderwać oczu.
Z podziękowaniem za pięknego Chopina, parę słów o gustach....
Ale podyskutować o kolorach chyba można...? Przecież różnice w upodobaniach kolorystycznych są niezmiernie ciekawe.sweety pisze: Lisico! Dyskusja o kolorach? Podobno o gustach się nie dyskutuje
De gustibus non est disputandum rozumiem w ten sposób, że odmiennych gustów się nie krytykuje. Co nie wyklucza dyskusji...
A rozę Astrid Graffin von Hardenberg polecam gorąco.
Jest jak heroina w operze dramatycznej. Wychodzi na scenę w czarnej szacie i długo stoi w czerni, aż zaczyna ją oświetlać mocne purpurowo-czerwone światło. A wtedy....

Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- Zabeczka101059
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4715
- Od: 12 lis 2008, o 14:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Lisica piękny i jaki trafny opis tej róży
Miło spędziłam czas na Twoim cudownym ogrodzie
zdjęcie super 

Miło spędziłam czas na Twoim cudownym ogrodzie


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Aniu warto było spędzić ten czas od samego początku wątku bo zobaczyłam cuda
napatrzyłam się na śliczne i niektóre dobrze mi znane róże
pochyliłam się nad drobiazgami i żyjątkami łącznie z królem ogrodowym Okamim I
Na koniec rozbawiła mnie Lisica swoim trafnym acz dowcipnym opisem róży Astrid Graffin von Hardenberg, której też nie posiadam



Na koniec rozbawiła mnie Lisica swoim trafnym acz dowcipnym opisem róży Astrid Graffin von Hardenberg, której też nie posiadam

- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4625
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
moja żona powiedziała "starczy tych róż - nie ma gdzie wsadzać" - pokazałem jej Twoje ostatnie zdjęcia ... będziemy mieli więcej róż 

- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
No to miałam sporo do nadrobienia, bo razem z wyjazdem,gdzieś mi się zapodziałaś.
Relacja z wyprawy tematycznej bardzo piękna jak również zawiązywanie nowych przyjaźni.
A tymczasem Aniu, u siebie masz ogród botaniczny, który wszyscy podziwiamy a róże cudowne.


Relacja z wyprawy tematycznej bardzo piękna jak również zawiązywanie nowych przyjaźni.

A tymczasem Aniu, u siebie masz ogród botaniczny, który wszyscy podziwiamy a róże cudowne.


- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Bajeczne różane obrazy
Chopin to jedna z moich ukochanych odmian..... Westerlanda też uwielbiam, ale straciłam 2 krzaczki i już nie posadzę, bo choćbym chciała, to nie mam gdzie....
Aniu i w domu masz cudne kwitnienia, hojki niesamowite

Chopin to jedna z moich ukochanych odmian..... Westerlanda też uwielbiam, ale straciłam 2 krzaczki i już nie posadzę, bo choćbym chciała, to nie mam gdzie....
Aniu i w domu masz cudne kwitnienia, hojki niesamowite

- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
W ostatnich tygodniach od ogrodu i forum odciągała mnie matura córci. Wczoraj zamknęliśmy ten etap
Nigdy nie przepuszczałam, że będę się tak tym denerwować. Ale obowiązki szkolno - rodzicielskie już ostatecznie zakończyłam, przede mną urlop, więc ... hulaj duszo piekła nie ma
Ten wolny czas na pewno poświęcę ogrodowi. Mam swoje plany
Z okazji matury Aga posadziła drzewo - klona jawora "Esk sunset". Upatrzyłam go u Szmita. Okazało się, że i u nas jest do dostania i to znacznie taniej
Klona jej pokazałam i się spodobał. Mogła oczywiście wybrać inne, ale i jej się podobał. Wybrała miejsce i już rośnie

W ostatnich tygodniach do ogrodu znowu trafiło sporo, innych nowości
W tym trzy róże:
Eden Rose - z takim kwiatem przyszła. Nieco zmęczony, ale jest. Teraz czekam na swoje.

Purple Haze do kompletu z rosnącymi już u mnie: Satin Haze i Cute Haze. Na razie ma pąki, więc pokaże słodkiego pustaczka - Satin Haze

No i mam wreszcie swoje oczęta - Bright as a button



Czy można jej się oprzeć?
Na tarasie zagościł nowy klonik


Na rabacie żwirowej nowa żurawka - Fire alarm

Muszę przyznać, że żurawki rosną tam wręcz rewelacyjnie.
Posadziłam też nową kocimiętkę

dwie odmiany krwawnika


jasnotę

A że rojniki w donicy po truskawkach świetnie się czują, do ogrodu trafiła amforka. Także dla rojników

Mam także nowego floksa. Niestety bez nazwy odmianowej

i łubin

A w ogrodzie z nowości zakwitły kolejne róże
Knirps

Briosa

Okrywowa NN

Sweet Cover

Mr Lincoln

Lavaglut

Red Fairy

Miniaturowa NN

Garden of Roses, na którą skusiłam się dzięki Asi (Daffodil)




Ballerina


Agness Schillinger



Bordure Rose

Kwitną także pierwsze lilie



Kasiu (Kasiula17)! Podaje nazwy, bo lubię jak to robią inni. Niekiedy coś mi się podoba i chciałabym sobie to kupić. Niestety muszę pytać, a tak: inni wiedzą, ja nie muszę odpowiadać i ... ćwiczę pamięć. Same zyski!
Dla Ciebie słodka Avalon

Teresko (tesia39)! Najgorsze jest to, że Westerland jest dużą różą, a i Rhapsdy in Blue - niemałą. Ale może kiedyś się zmieszczą, bo na pewno są warte grzechu
Lavender Ice

Mariolu (kropelka)! W naszych centrach ogrodniczych też jeśli chodzi o wybór róż - marnie. Do tego są bez nazw i często - chore
Mam sporo róż, ale jest wielu forumowiczów przy których moja kolekcja to nic... Ale cieszę się, że Ci się podoba!
Nostalgie

Aniu (ann_30)! Zdecydowanie różom potrzeba czasu. Jak tak patrzę na swoje to tak na prawdę zaczynają pokazywać na co je stać w 3cim sezonie. Ale i wcześniej ładnie potrafią kwitnąć, zaspakajając nasze pożądliwe oczekiwanie
Twiggy Rose

Miłko (takasobie)! Moje LO są młodziutkie. Najstarsza nie rośnie u mnie roku. Ale i tak część przerobię na pachnące przysmaki
Na razie jednak chciałam się nacieszyć kwiatami. Munstead Wood ma niesamowity kolor i bardzo się cieszę, że kupiłam te 2 krzaczki. A zrobiłam to, by nieco ożywić rabatę z Pashminami, Pastellami i Marietheresiami. Udało się!
Róża NN- prezent. Mam co do niej mieszane uczucia... Jakoś dziwnie blaknie z upływem czasu.

Marzko (Sosenki4)! Biedermeier na prawdę jest śliczny, tylko te ostatnie zimnice na przemian z upałami dały mu się we znaki. Mam jednak nadzieję, że i w tym roku się rozkręci
Na razie wygląda tak

Sabinko (nifredil)! Strasznie miłe to, co mówisz
A Kronenberg jest prawdziwą różaną królową. Mieni się kolorami i ma piękne kształne kwiaty
Baronesse

Aniu (Annes77)! Moje Munstead Wood (mam 2 krzaczki) przyszły z F. jako takie marne sadzonki, że byłam przerażona. W zeszłym roku się jednak powzięły, a w tym są ... wielkie i kwitną na potęgę. Chyba im u mnie dobrze. Ale rosną w lekkim cieniu. Pashminy natomiast powoli się rehabilitują po zeszłorocznych 'popisach'
Herbaciana NN

Ilonko (ilona2715)! Dlatego mi się i i Ciebie tak podoba, bo mamy podobny gust. Niestety kosmos wymaga podparcia , bo najchętniej tylko by leżał
Ale ma tak piękne i duże (w stosunku do krzaczka) kwiaty, że można mi o wybaczyć... A drut musze znowu kupić. Skończył się...
Berolina w dążeniu do nieba

Dosiu (Dobrosia)! I jak tak lubię popatrzeć u innych, poczytać i co nieco zastosować u siebie. Co po wskazanych przez Ciebie zdjęć. Wyszedł mi słoneczny, wesoły dom. Czyli taki jak chciałam. A to, o co pytasz to po prostu stokrotka afrykańska (osteospermum)
Koralowa NN

Ewo (gajowa)! To znaczy, że zaczynałyśmy tak samo. A teraz? Mamy trochę więcej róż i równie długą listę chciestw
Chopin

Kasiu (oxalis)! I ja uwielbiam frezje. Miałam z nich bukiet ślubny do ślubu cywilnego. Pamiętam tamte bukiety na Dzień Kobiet. Wcześniej goździki lub gerbery, a potem frezje lub cyklameny. Niesamowite, że wówczas nie było takiego wyboru jak dziś.
Charless de Gaulle

Danusiu (danutab)! Mam ich już sporo, a znowu przybyło. Generał kwitnie cały czas. Może dlatego, że u mnie zimniej. A Westeland nigdy u mnie nie przemarzł. Oby tak dalej!
Pomponella

Jolu (jode22)! Nie ukrywam, że róże to jedna z moich miłości. Choć mam tych miłości sporo... A kwiaty uwielbiam fotografować. W odróżnieniu od ludzi
Satin Haze w pąku

Lisico! Upodobania do kolorów są różne. U mnie jest łatwo - lubię wszystko, choć nieco większą słabość mam do wszelakich liliowości i purpur. By jednak mi się tak na prawdę podobało - muszę uzupełnić je o inne kolory. Taka typowa, polska łaka jest prześliczna i nie przeszkadza nikomu to, obok żółci rosną różowości. Mnie też to nie przeszkadza. A Astrid tak opisałaś, że wpisuję ja na swoją listę...
Lykkefund

Dzidziu (Zabeczka101059)! Lisica przeciwniczka kuszenia różami, sama tak kusi, że chyba i ja kupię tę różę. A za miłe słowa, dziękuję!
Miniaturowa, różowa NN

Majeczko (edulkot)! No tyle róż co Ty to ja nie mam. Ale co nieco już nazbierałam i cieszą oczy. Nie tylko moja, jak piszesz. Czyżbyś i Ty zdołała ulec kuszeniu Lisicy?
Bordure Rose jeszcze raz

Andrzeju (any54)! Czyli skusiłam nie tylko Ciebie, ale i Twoją żonę?
Berolina

Stasiu (stasia_ogrod)! Wycieczkę miałam na prawdę fajną. No i poznałam kolejne osoby z forum, z którymi już całkiem dobrze się znałam, ale tylko wirtualnie. Szkoda, że nie da się tak częściej... Takie spotkania są na prawdę fajne!
Sweet Pretty

Aguniu (Agness)! Przykre takie przemarzanie. Na szczęście u mnie na razie to się nie zdarzyło (odpukać). DO Westerlanda mam niezwykły sentyment, bo to jedna z pierwszych moich róż. I przyznam, że bardzo się wszystkim podoba.
Lady of Megginch

Życzę wszystkim miłego weekendu



Z okazji matury Aga posadziła drzewo - klona jawora "Esk sunset". Upatrzyłam go u Szmita. Okazało się, że i u nas jest do dostania i to znacznie taniej



W ostatnich tygodniach do ogrodu znowu trafiło sporo, innych nowości

Eden Rose - z takim kwiatem przyszła. Nieco zmęczony, ale jest. Teraz czekam na swoje.

Purple Haze do kompletu z rosnącymi już u mnie: Satin Haze i Cute Haze. Na razie ma pąki, więc pokaże słodkiego pustaczka - Satin Haze

No i mam wreszcie swoje oczęta - Bright as a button




Czy można jej się oprzeć?
Na tarasie zagościł nowy klonik


Na rabacie żwirowej nowa żurawka - Fire alarm

Muszę przyznać, że żurawki rosną tam wręcz rewelacyjnie.
Posadziłam też nową kocimiętkę

dwie odmiany krwawnika


jasnotę

A że rojniki w donicy po truskawkach świetnie się czują, do ogrodu trafiła amforka. Także dla rojników


Mam także nowego floksa. Niestety bez nazwy odmianowej

i łubin

A w ogrodzie z nowości zakwitły kolejne róże
Knirps

Briosa

Okrywowa NN

Sweet Cover

Mr Lincoln

Lavaglut

Red Fairy

Miniaturowa NN

Garden of Roses, na którą skusiłam się dzięki Asi (Daffodil)




Ballerina


Agness Schillinger



Bordure Rose

Kwitną także pierwsze lilie




Kasiu (Kasiula17)! Podaje nazwy, bo lubię jak to robią inni. Niekiedy coś mi się podoba i chciałabym sobie to kupić. Niestety muszę pytać, a tak: inni wiedzą, ja nie muszę odpowiadać i ... ćwiczę pamięć. Same zyski!
Dla Ciebie słodka Avalon

Teresko (tesia39)! Najgorsze jest to, że Westerland jest dużą różą, a i Rhapsdy in Blue - niemałą. Ale może kiedyś się zmieszczą, bo na pewno są warte grzechu

Lavender Ice

Mariolu (kropelka)! W naszych centrach ogrodniczych też jeśli chodzi o wybór róż - marnie. Do tego są bez nazw i często - chore

Nostalgie

Aniu (ann_30)! Zdecydowanie różom potrzeba czasu. Jak tak patrzę na swoje to tak na prawdę zaczynają pokazywać na co je stać w 3cim sezonie. Ale i wcześniej ładnie potrafią kwitnąć, zaspakajając nasze pożądliwe oczekiwanie

Twiggy Rose

Miłko (takasobie)! Moje LO są młodziutkie. Najstarsza nie rośnie u mnie roku. Ale i tak część przerobię na pachnące przysmaki

Róża NN- prezent. Mam co do niej mieszane uczucia... Jakoś dziwnie blaknie z upływem czasu.

Marzko (Sosenki4)! Biedermeier na prawdę jest śliczny, tylko te ostatnie zimnice na przemian z upałami dały mu się we znaki. Mam jednak nadzieję, że i w tym roku się rozkręci


Sabinko (nifredil)! Strasznie miłe to, co mówisz


Baronesse

Aniu (Annes77)! Moje Munstead Wood (mam 2 krzaczki) przyszły z F. jako takie marne sadzonki, że byłam przerażona. W zeszłym roku się jednak powzięły, a w tym są ... wielkie i kwitną na potęgę. Chyba im u mnie dobrze. Ale rosną w lekkim cieniu. Pashminy natomiast powoli się rehabilitują po zeszłorocznych 'popisach'
Herbaciana NN

Ilonko (ilona2715)! Dlatego mi się i i Ciebie tak podoba, bo mamy podobny gust. Niestety kosmos wymaga podparcia , bo najchętniej tylko by leżał

Berolina w dążeniu do nieba

Dosiu (Dobrosia)! I jak tak lubię popatrzeć u innych, poczytać i co nieco zastosować u siebie. Co po wskazanych przez Ciebie zdjęć. Wyszedł mi słoneczny, wesoły dom. Czyli taki jak chciałam. A to, o co pytasz to po prostu stokrotka afrykańska (osteospermum)
Koralowa NN

Ewo (gajowa)! To znaczy, że zaczynałyśmy tak samo. A teraz? Mamy trochę więcej róż i równie długą listę chciestw
Chopin

Kasiu (oxalis)! I ja uwielbiam frezje. Miałam z nich bukiet ślubny do ślubu cywilnego. Pamiętam tamte bukiety na Dzień Kobiet. Wcześniej goździki lub gerbery, a potem frezje lub cyklameny. Niesamowite, że wówczas nie było takiego wyboru jak dziś.
Charless de Gaulle

Danusiu (danutab)! Mam ich już sporo, a znowu przybyło. Generał kwitnie cały czas. Może dlatego, że u mnie zimniej. A Westeland nigdy u mnie nie przemarzł. Oby tak dalej!
Pomponella

Jolu (jode22)! Nie ukrywam, że róże to jedna z moich miłości. Choć mam tych miłości sporo... A kwiaty uwielbiam fotografować. W odróżnieniu od ludzi

Satin Haze w pąku

Lisico! Upodobania do kolorów są różne. U mnie jest łatwo - lubię wszystko, choć nieco większą słabość mam do wszelakich liliowości i purpur. By jednak mi się tak na prawdę podobało - muszę uzupełnić je o inne kolory. Taka typowa, polska łaka jest prześliczna i nie przeszkadza nikomu to, obok żółci rosną różowości. Mnie też to nie przeszkadza. A Astrid tak opisałaś, że wpisuję ja na swoją listę...
Lykkefund

Dzidziu (Zabeczka101059)! Lisica przeciwniczka kuszenia różami, sama tak kusi, że chyba i ja kupię tę różę. A za miłe słowa, dziękuję!
Miniaturowa, różowa NN

Majeczko (edulkot)! No tyle róż co Ty to ja nie mam. Ale co nieco już nazbierałam i cieszą oczy. Nie tylko moja, jak piszesz. Czyżbyś i Ty zdołała ulec kuszeniu Lisicy?
Bordure Rose jeszcze raz

Andrzeju (any54)! Czyli skusiłam nie tylko Ciebie, ale i Twoją żonę?
Berolina

Stasiu (stasia_ogrod)! Wycieczkę miałam na prawdę fajną. No i poznałam kolejne osoby z forum, z którymi już całkiem dobrze się znałam, ale tylko wirtualnie. Szkoda, że nie da się tak częściej... Takie spotkania są na prawdę fajne!
Sweet Pretty

Aguniu (Agness)! Przykre takie przemarzanie. Na szczęście u mnie na razie to się nie zdarzyło (odpukać). DO Westerlanda mam niezwykły sentyment, bo to jedna z pierwszych moich róż. I przyznam, że bardzo się wszystkim podoba.
Lady of Megginch

Życzę wszystkim miłego weekendu

- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11750
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Aniu wszystkie piękne,ale Lavender Ice miodzio,na liście już u mnie widnieje
Klonik córcia wybrała śliczny

Klonik córcia wybrała śliczny

- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Aniu (Annes77)! Lavender Ice ma nietypowy kolor. Takiego fioletu jeszcze nie miałam. Do tego pełne talerzykowate kwiaty
Musisz jednak pamiętać, że to nieduża róża i trzeba ja posadzić na brzegu rabaty. W tym tygodniu eksmitowałam sprzed niej dzwonki, bo zza nich niemal nie było jej widać
A klonik super i na prawdę tanio go kupiłam. Kosztował 5 razy mniej niż u Szmita!
Dla miłej odmiany piękny zawilec koronowy



Dla miłej odmiany piękny zawilec koronowy

- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11750
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Lavender Ice malutka,można też do donicy ją posadzić
Masz może zdjęcie całego krzaczka?
Klonika jeszcze nie mam u siebie,ale się przymierzam

Klonika jeszcze nie mam u siebie,ale się przymierzam

- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie