Czym nawozić pomidory-cz.2

[DamianC]

Dłuuugi watek i tak na szybko, bo mam parę garści mocznika 46 ile go podsypać ,lub rozpuścić w wodzie na 1,5 litrowa butelkę pod pomidory na balkonie w donicy 12 litowej?

[BobejGS]

Zostaw sobie go na wiosnę, a do pomidorków kup florovit do pelargonii

[DamianC]

Czyli nic nie trzeba podsypywać mocznikiem?Chciałem tak delikatnie po małej łyżeczce do doniczki pod korzeń.

[BobejGS]

A później byś napisał w wątku choroby i szkodniki: dlaczego tak krzaki wykręciło albo dlaczego kwiaty nie zawiązują Najprostszy sposób to fertygacja florovitem do pelargonii i nic więcej nie trzeba Pomidor musi mieć odpowiednią dawkę NPK aby rósł zdrowo Szczególnie w pojemnikach

Tylko proszę bez tekstów: Ten znowu z tym florovitem

[x-p-o]

Po co pisać- Błażej ?. Lepiej obejrzeć jak wyglądają pomidorki fertygowane florovitem.

[BobejGS]

Sam używam z powodzeniem, dlatego polecam Jednak niedowiarków zdjęciami przekonywać nie zamierzam

[DamianC]

Który dokładnie Florovit kupić?W granulkach czy płynie.wiem ze w tamtym sezonie dużo osób polecało znowu Bioflorin.

[x-p-o]

Błażej wyraźnie napisał o jaki florovit chodzi. Florovit do pelargonii

Johna
Przypomnij mi swoją analizę gleby.

[DamianC]

Jutro kupuje ten florovit i nie zadaję żadnych pytań już na ten temat. Dzięki za info.

[pavelwhitecky]

Witam.
Na najstarszych liściach niektórych pomidorów mam objawy niedoboru magnezu .Poza tym chcę zasilić pomidory dolistnie florowitem do pelargonii. Mogę zmieszać siarczan magnezu wraz z florowitem w jakich proporcjach ?

Ktos pomoze wsprawie moich problemów?
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=728

[x-p-o]

A po co ten oprysk dolistny ?

[pavelwhitecky]

forumowicz błądzę i nie wiem co zrobić...
Mam na wielu pomidorach fioletowe stożki wzrostu kwiaty i liście niektóre odpadają i usychają? Myślę ze brak fosfor, zimno jest wiec chciałem uzupełnić.
Na wielu pomidorach liście mam pozwijane do środka...

[x-p-o]

Niektórych widzę opanował jakiś nawozowy amok. Sadzicie niezliczoną ilość odmian, których nie znacie. Na jednym stanowisku ,choć zapotrzebowania różnych odmian są różne, różnie wyglądają i różnie reagują na warunki uprawy.. Każdy chce mieć pomidory jak najwcześniej i jak największe, coby sąsiadowi oczy wyszły z orbit. Najczęściej pokazujecie tu swoje zmaltretowane pomidory jak już jest pozamiatane. Jeśli nawet ktoś używa obornika, to też nie wiadomo ile , kiedy i jak głęboko był dany. Jakieś wyszukane nawozy, opryskiwacz na okrągło w ruchu. A co istotne jestem pewien, że nie jeden tu nie mówi całej prawdy.
Każdej rzeczy trzeba się nauczyć ,choćby to było tylko hobby. A przede wszystkim zachować spokój i wzbogacać swoją wiedzę.

[BobejGS]

Ja swoje gruntowe nawoziłem tylko dwa razy. Raz jakiś czas po wysadzeniu do gruntu i drugi jakiś czas później po tygodniowych opadach(gdy pytałem Ciebie forumowicz o stężenie nawozu do oprysku). I tak do dzisiaj sobie rosną na kurzaku danym wiosną Wg mnie mają się dobrze

[pavelwhitecky]

forumowicz jezeli to mnie dotyczyło - przyjmuję to z pokorą.

Mam odmiany paprykowe , VP-1 , HP-1 , bawole serca i kilka koktajlowych. Sadziłem je od początku maja do początku czerwca. Kopałem dołek - pokrzywy - kompost - obornik granulowany - kompost - pomidor i przysypywałem ziemią z kompostem. W miedzy czasie dolomit - szczypta pod każdy krzak. W międzyczasie te najwcześniej posadzone podlałem bardzo rozcieńczonym florovitem do pelargonii. Ostatni raz chyba trzy tygodnie temu. Podlewane były kropelkowo ponad tydzień temu.
Nie kombinuję z nawożeniem bo nie mam czasu podlewam i obrywam wilki.

Poniżej paprykowy u góry fioletowy stożek wzrostu.