Anetko,mój przepis na kompoty jest w III wątku na str 45 i uwagi do niego ,jak dziewczyny pytały o szczegóły ,bo moje kompoty robię bez pasteryzacji ,owoce są w nich surowe ,fajnie że w moim ogrodzie można odpocząć,pozdrawiam i miłego dnia zyczę
Aniu,ja co roku robię 500 kompotów ,bo też czym innym nie możemy się napoić a chemii nie zamierzam pić jak pisałam do Anetki owoce są w nich surowe ,ja tych kompotów nie pasteryzuję ,na 500 słoików ani jeden nie zepsuty przepis jest III wątku na str 45 i tam jest moja spiżarnia ,buziaczki dla Ciebie
Iwonko,robiłaś kompoty z leśnych jagódek?,według mojego przepisu tylko jagody nie nadają sie na surowo w kompocie ,bo fermentują ,a botwinkę kroję drobno i idzie do woreczków do zamrażarki ,nie robię w słoiczkach ,pozdrawiam i miłego dnia życzę
Iwonko heliofitko cieszę się ,że lwie paszcze kupione i teraz będziesz miała z roku na rok,w donicach są surfinie ,dopiero zasadzone ,na wiosnę były bratki ,pozdrawiam i buziaczki posyłam
Kasiu,rośliny zakwitły ze wzmożoną siłą ,cieszę sie ,że kupiłam te ostróżki ,są niewyobrażalnie piękne ,teraz czekam na kępy ostróżkowe ,kompociki robię ze wszystkich owoców po kolei jak dojrzewają ,robię ich 500 szt miłego dnia i buziaczki
Dorotko,dziękuję za miłe słowa ,zawsze zapraszam na spacerek ,buziaczki dla Ciebie
nifredil,ja też robie z aronii kompocik ,bo jest bardzo zdrowa ,czasem ktoś się zapląta koło mojego domu ,to prosi ,czy może wejść ,dziękuję za odwiedziny i zapraszam znowu,miłego dnia życzę
Aniu,witaj cieszę sie ,że Ci sie podoba ,a róża dała popis,zernęłam na zdjęcie z tamtego roku ,to jest 2 razy większa tak rośnie ,nigdy na nic nie choruje i nigdy nie ma na niej mszycy pozdrawiam i buziaczki posyłam
