Letnie klimaty wiosną......
- shida
- 200p

- Posty: 291
- Od: 18 sie 2012, o 20:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: warszawa
Re: Letnie klimaty wiosną......
Edenka i pashmina jak zawsze urocze ! To genialne róże... nigdy nie da się na nie napatrzeć do syta
Czy dobrze dojrzałam martagony? Jak się spisują? Gdzie udało Ci się je zdobyć? Marzyłam o takich różowych ale mój kwitnąc po raz pierwszy w tym roku okazał się czerwony mimo iż kupowałam go jako róż 
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Letnie klimaty wiosną......
Grażynko pięknie opisałaś Eden i Pashminę
To wszystko prawda,ją trzeba zobaczyć na żywo 
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Letnie klimaty wiosną......
Grażynko przytuptałam kurcgalopkiem do Ciebie zobaczyć Let's Celebrate a tu... nie ma
Zrób jej jakąś fotkę na moją prośbę
Wspaniałe róże pokazujesz - od zachwytów nad Eden Rose forum pęka w szwach, a ja na żywo zobaczę ją dopiero w tym roku. Jestem przekonana, że się nie zawiodę 
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Letnie klimaty wiosną......
Grażynko, z wielka przyjemnością oglądam Twoje podopieczne - róże zakwitły cudownie
Moje zjada z wielkim upodobaniem ogrodnica niszczylistka - szczególnie historyczne
Kochana, pospacerowałam z Tobą po wspaniałej kwitnącej łące i muszę się przyznać że też mam podobną /w skali mikro, oczywiście/ u siebie
Nie koszę sadku i tam zamieszkały wszystkie możliwe łąkowe kwiaty, z których jak Twoja babcia, robię ciągle świeże bukiety
Zdziwiłam się, że Twoje świerszcze jeszcze nie koncertują. Moje najintensywniej grają w maju i czerwcu. Dopiero później, bo w połowie lata, zaczynają wieczorne koncerty koniki polne. Może nie mieszkają u Ciebie świerszcze a tylko same koniki polne ?
Balkonik masz wprost czarodziejski. Pełen zieleni i kwiatów z wygodnym miejscem na podwieczorek z herbatka czy ciekawą książką, po całym dniu w ogrodzie. Z pewnością bardzo się sprawdza w chłodniejsze i deszczowe dni
Grażynko jestem zachwycona bogactwem Twojego ogrodu - tak wiele różnorodnych roślin w nim zgromadziłaś ! Masa wspaniałych okazów, które z talentem i ogromnym zamiłowaniem portretujesz.
Szczere słowa uznania
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Letnie klimaty wiosną......
Grażynko czy ja dobrze widzę masz już chryzantemy, nie strasz kobieto
O tej także nie trzeba nic mówić bo podbiła serca połowie chyba forum.
Jak widać też przepadłam
ale warto było.
święta racja 
O tej także nie trzeba nic mówić bo podbiła serca połowie chyba forum.
Jak widać też przepadłam
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Letnie klimaty wiosną......
Marysiu - to prawda.
Bez nich byłoby smutno i mniej kolorowo.
Żałuję, że mam tak mały ogród, ale cieszę się że chociaż taki.
Martuś - mam dwie odmiany martagonów a miałam 5.
Ale nie doczekałam kwiatów na pozostałych bo po zimie nie wyszły w ogóle z ziemi.
Albo to robota ślimaków albo takie wrażliwe, albo cebulki były przemrożone lub zasuszone za bardzo.
Edenek jest cud- miód- malina jak podrośnie to powinien być boski widok.
Posadziłam go w półcieniu, żeby szybko nie więdnął i widać miejsce mu się podoba, bo kwitnie i już wypuszcza wielki i grubaśny pęd.
Maryniu - teraz jest cudownie.
Ogród kipi kolorami.
Czy u mnie tyle nowości....?.....nie wszystko to są najnowsze odmiany, jest sporo staroci.
Ale bardzo je lubię bo są niezawodne.
Nie masz czym się stresować, bo powiem Ci szczerze - nie wszystko złoto co się świeci.
Dobrze, że nie tracisz kasy na eksperymenty, no i widać, że masz silna wolę.
Ja też mam, .........tylko robi ze mną co chce.
Shida - masz rację, teraz to rozumiem.
Tak, mam martagony.
Nie wszystkie dobrze u nas rosną.
Z 5 odmian przyjęły się te dwie.
Czerwony martagon ? .........muszę zajrzeć do Ciebie i spojrzeć co to za martagon, bo czerwonego jeszscze nie widziałam.
Aniu77 - dziękuję.
Też na zdjęciach mi się podobały, ale nie wiedziałam że one aż tak cudne w realu.
Elwirko - ano nie ma, bo nie zdążyłam wkleić.
Ale już się poprawiam i wklejam dla Ciebie.

No sama powiedz czy te kwiaty ja przypominają ?
W słonku miała zupełnie inne wybarwienie.
Edenka jest wspaniałą różą z jednym mankamentem - nie trzyma kwiatów w pionie - o ile to mankament u róży pnącej, której kwiaty powinny być widoczne z ziemi a nie z drabiny.
I wielką jej zaletą jest długie kwitnienie jednego kwiatu oraz odporność na deszcze.
Marysiu - kwitną cudnie to prawda.
Ten sezon wyjątkowo sprzyja kwitnieniu róż.
Jesteś szczęściarą, że możesz sobie na taką łąkę pozwolić.
Wszystkie dzikie kwiaty, jakie by nie były tworzą niepowtarzalny klimat, tego nigdy nie stworzą kwiaty ogrodowe, nawet w najpiękniejszym zestawieniu.
Moje świerszcze w tym roku się nie ujawniły jeszcze, chociaż zimą systematycznie pojawiają mi się w domu.
Nie wiem co jest tego przyczyną.
A koniki polne jeszcze nie zaczęły swoich koncertów, u mnie są głośne dopiero w sierpniu.
Jak na prawie centrum miasta to i tak jestem z tego dumna, że w ogóle są.
Balkonik to taka druga odskocznia zwłaszcza na niepogodę.
Przedłuża mi sezon ogrodowy przynajmniej o dwa miesiące, co nie jest bez znaczenia wczesną wiosną i póżną jesienią.
Ja również dziękuję
za uznanie.
Aniu /Tara/ - dobrze widzisz.
To chryzantemy wczesne od naszego forumowego Jacka.
Zimowały w szklarni i teraz piorunem rosną, aż sama nie mogę wyjść z podziwu.
Z serca dane to i spisują się na medal.
Skoro też przepadłaś na Pashminie to wiesz o czym mowa.
A jak pomidorki się spisują ?
Trochę ogólnych widoków różanych.....

.....i piękna panna Morgengruss.
Pachnąca, zdrowa do póżnej jesieni, powtarzająca kwitnienie i nie sprawiająca kłopotów.
Rośnie w półcieniu, ma tylko przez kilka godzin zachodzące słońce.
Dosyć długo trzyma kwiaty w tym upale, co jest niewątpliwą zaletą.

Zaczyna też kwitnąć Sourire de Orchidee.
Piękna, zwiewna dwulatka z ogromnymi bukietami średniej wielkości kwiatów.
Lubi cieniste miejsce, bo w palącym słońcu więdnie.
Ale cień jej służy bo ładniej się wybarwia.
Z ciemno różowych pąków wyłaniają się blado różowe płatki a potem białe kwiaty.
Jak na razie spisuje się bardzo dobrze.

Bez nich byłoby smutno i mniej kolorowo.
Żałuję, że mam tak mały ogród, ale cieszę się że chociaż taki.
Martuś - mam dwie odmiany martagonów a miałam 5.
Ale nie doczekałam kwiatów na pozostałych bo po zimie nie wyszły w ogóle z ziemi.
Albo to robota ślimaków albo takie wrażliwe, albo cebulki były przemrożone lub zasuszone za bardzo.
Edenek jest cud- miód- malina jak podrośnie to powinien być boski widok.
Posadziłam go w półcieniu, żeby szybko nie więdnął i widać miejsce mu się podoba, bo kwitnie i już wypuszcza wielki i grubaśny pęd.
Maryniu - teraz jest cudownie.
Ogród kipi kolorami.
Czy u mnie tyle nowości....?.....nie wszystko to są najnowsze odmiany, jest sporo staroci.
Ale bardzo je lubię bo są niezawodne.
Nie masz czym się stresować, bo powiem Ci szczerze - nie wszystko złoto co się świeci.
Dobrze, że nie tracisz kasy na eksperymenty, no i widać, że masz silna wolę.
Ja też mam, .........tylko robi ze mną co chce.
Shida - masz rację, teraz to rozumiem.
Tak, mam martagony.
Nie wszystkie dobrze u nas rosną.
Z 5 odmian przyjęły się te dwie.
Czerwony martagon ? .........muszę zajrzeć do Ciebie i spojrzeć co to za martagon, bo czerwonego jeszscze nie widziałam.
Aniu77 - dziękuję.
Też na zdjęciach mi się podobały, ale nie wiedziałam że one aż tak cudne w realu.
Elwirko - ano nie ma, bo nie zdążyłam wkleić.
Ale już się poprawiam i wklejam dla Ciebie.

No sama powiedz czy te kwiaty ja przypominają ?
W słonku miała zupełnie inne wybarwienie.
Edenka jest wspaniałą różą z jednym mankamentem - nie trzyma kwiatów w pionie - o ile to mankament u róży pnącej, której kwiaty powinny być widoczne z ziemi a nie z drabiny.
I wielką jej zaletą jest długie kwitnienie jednego kwiatu oraz odporność na deszcze.
Marysiu - kwitną cudnie to prawda.
Ten sezon wyjątkowo sprzyja kwitnieniu róż.
Jesteś szczęściarą, że możesz sobie na taką łąkę pozwolić.
Wszystkie dzikie kwiaty, jakie by nie były tworzą niepowtarzalny klimat, tego nigdy nie stworzą kwiaty ogrodowe, nawet w najpiękniejszym zestawieniu.
Moje świerszcze w tym roku się nie ujawniły jeszcze, chociaż zimą systematycznie pojawiają mi się w domu.
Nie wiem co jest tego przyczyną.
A koniki polne jeszcze nie zaczęły swoich koncertów, u mnie są głośne dopiero w sierpniu.
Jak na prawie centrum miasta to i tak jestem z tego dumna, że w ogóle są.
Balkonik to taka druga odskocznia zwłaszcza na niepogodę.
Przedłuża mi sezon ogrodowy przynajmniej o dwa miesiące, co nie jest bez znaczenia wczesną wiosną i póżną jesienią.
Ja również dziękuję
Aniu /Tara/ - dobrze widzisz.
To chryzantemy wczesne od naszego forumowego Jacka.
Zimowały w szklarni i teraz piorunem rosną, aż sama nie mogę wyjść z podziwu.
Z serca dane to i spisują się na medal.
Skoro też przepadłaś na Pashminie to wiesz o czym mowa.
A jak pomidorki się spisują ?
Trochę ogólnych widoków różanych.....

.....i piękna panna Morgengruss.
Pachnąca, zdrowa do póżnej jesieni, powtarzająca kwitnienie i nie sprawiająca kłopotów.
Rośnie w półcieniu, ma tylko przez kilka godzin zachodzące słońce.
Dosyć długo trzyma kwiaty w tym upale, co jest niewątpliwą zaletą.

Zaczyna też kwitnąć Sourire de Orchidee.
Piękna, zwiewna dwulatka z ogromnymi bukietami średniej wielkości kwiatów.
Lubi cieniste miejsce, bo w palącym słońcu więdnie.
Ale cień jej służy bo ładniej się wybarwia.
Z ciemno różowych pąków wyłaniają się blado różowe płatki a potem białe kwiaty.
Jak na razie spisuje się bardzo dobrze.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Letnie klimaty wiosną......
Grażka Morgengruss zachwyciła mnie tymi poskręcanymi płatkami wewnątrz kwiatu...nie można się napatrzeć ,dobrze ,że przekwita ,bo bym tak stała i stała jak zaczarowana
Jestem również zachwycona Sourire de Orchidee.Z tymże mam ją na słońcu i kwitnie cudnie...nie wiem ,czy dużo miejsca jej sprzyja w Podraju...wyrósł na solidny krzew,a kwiaty są nie takie małe ...
Jestem również zachwycona Sourire de Orchidee.Z tymże mam ją na słońcu i kwitnie cudnie...nie wiem ,czy dużo miejsca jej sprzyja w Podraju...wyrósł na solidny krzew,a kwiaty są nie takie małe ...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Letnie klimaty wiosną......
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17435
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Letnie klimaty wiosną......
Grażynko
Piękny festiwal różany
Pashmina cudna,cora bardziej mi sie podoba
Co to za powojnik taki ciemny na ostnim zdjątku,też go mam
Piękny festiwal różany
Pashmina cudna,cora bardziej mi sie podoba
Co to za powojnik taki ciemny na ostnim zdjątku,też go mam
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Letnie klimaty wiosną......
Grażynko... Ty kusicielko Ty....
Jak długo masz Rhapsody ?.. i jak Ci rośnie ?
Jak długo masz Rhapsody ?.. i jak Ci rośnie ?
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Letnie klimaty wiosną......
Neluś - też się nie mogę na nią napatrzeć.
A że mam ją przed oknami w kuchni to stale na nią zerkam.
Moja SdO ma jeden wielgaśny pęd, ale idą już następne od dołu.
Ma zadatki na potężny krzew, który w momencie okrycia kwieciem będzie przecudny.
Elwirko - no właśnie i to mnie trochę martwi.
Chciałam mieć taką jaka jest w katalogu a tu kicha.
Ani na słońcu, ani w cieniu nie ma tak intensywnych przebarwień.
Pewno zdjęcia mocno były podkolorowane.
Aniu - mnie też kusiła, aż wreszcie kupiłam i nie żałuję.
W realu jeszcze ładniejsza i jak na razie zdrowiuteńka.
Ten powojnik to Romantica, ale jest wiele w takim kolorze, wiec niekoniecznie masz tego samego.
Gabiś - Ja kusicielka.......a kto Edenem oczy zamydlał ?
Rhapsody mam trzeci sezon, na razie rośnie i kwitnie dobrze.
Zdrowa do póznej jesieni i całkiem dobrze powtarza.
Do tego pięknie pachnie.
Zaczynaja rozkwitać............

Róża, którą wiele osób bardzo chwali, ale dla mnie jest rozczarowaniem.
Wkurza mnie strasznie bardzo krótkim okresem trzymania kwiatu, bo zaledwie 3 dni.
Urody jej nie brakuje ale nie najlepiej u mnie rośnie i stale są z nią jakieś problemy.
A mowa o Heritage.

Ta zawładnęła moim sercem po Nevadzie.
Ma podobne wielkością kwiaty, tyle ze w klastrach.
Wygląda cudownie szczególnie jesienią, kiedy kolory są bardziej wyraziste.
Będzie kwitła cały sezon bo już idą następne pędy i to całe mnóstwo a to dopiero przecież jej drugi sezon.
Ma zadatki na giganta o cudownych kwiatach i całym jego mnóstwie.
Zdrowa i bezproblemowa z której jestem mega zadowolona.
Mowa o Sally Holmes.

I na koniec moja stara NN.
Jakaś historyczna pnąca bo kwitnie tylko jeden raz.
Ma mnóstwo kwiatów, ale to róza dla kolekcjonerów.
Wymaga w czasie kwitnienia słonecznej pogody, bo w deszczu jej kwiaty pleśnieją.
Za to kiedy jej się uda to jest niesamowita.
Robi wręcz gigantyczną ilość pączków za każdym razem i jest absolutnie odporna na mrozy.
Plamy łapie dopiero tuż przed mrozami.
Gdyby posadzić ją pod dachem lub osłoną od deszczu kazdego roku byłaby zjawiskiem samym w sobie.
Może ktoś ma taką i zna jej nazwę ?

A że mam ją przed oknami w kuchni to stale na nią zerkam.
Moja SdO ma jeden wielgaśny pęd, ale idą już następne od dołu.
Ma zadatki na potężny krzew, który w momencie okrycia kwieciem będzie przecudny.
Elwirko - no właśnie i to mnie trochę martwi.
Chciałam mieć taką jaka jest w katalogu a tu kicha.
Ani na słońcu, ani w cieniu nie ma tak intensywnych przebarwień.
Pewno zdjęcia mocno były podkolorowane.
Aniu - mnie też kusiła, aż wreszcie kupiłam i nie żałuję.
W realu jeszcze ładniejsza i jak na razie zdrowiuteńka.
Ten powojnik to Romantica, ale jest wiele w takim kolorze, wiec niekoniecznie masz tego samego.
Gabiś - Ja kusicielka.......a kto Edenem oczy zamydlał ?
Rhapsody mam trzeci sezon, na razie rośnie i kwitnie dobrze.
Zdrowa do póznej jesieni i całkiem dobrze powtarza.
Do tego pięknie pachnie.
Zaczynaja rozkwitać............

Róża, którą wiele osób bardzo chwali, ale dla mnie jest rozczarowaniem.
Wkurza mnie strasznie bardzo krótkim okresem trzymania kwiatu, bo zaledwie 3 dni.
Urody jej nie brakuje ale nie najlepiej u mnie rośnie i stale są z nią jakieś problemy.
A mowa o Heritage.

Ta zawładnęła moim sercem po Nevadzie.
Ma podobne wielkością kwiaty, tyle ze w klastrach.
Wygląda cudownie szczególnie jesienią, kiedy kolory są bardziej wyraziste.
Będzie kwitła cały sezon bo już idą następne pędy i to całe mnóstwo a to dopiero przecież jej drugi sezon.
Ma zadatki na giganta o cudownych kwiatach i całym jego mnóstwie.
Zdrowa i bezproblemowa z której jestem mega zadowolona.
Mowa o Sally Holmes.

I na koniec moja stara NN.
Jakaś historyczna pnąca bo kwitnie tylko jeden raz.
Ma mnóstwo kwiatów, ale to róza dla kolekcjonerów.
Wymaga w czasie kwitnienia słonecznej pogody, bo w deszczu jej kwiaty pleśnieją.
Za to kiedy jej się uda to jest niesamowita.
Robi wręcz gigantyczną ilość pączków za każdym razem i jest absolutnie odporna na mrozy.
Plamy łapie dopiero tuż przed mrozami.
Gdyby posadzić ją pod dachem lub osłoną od deszczu kazdego roku byłaby zjawiskiem samym w sobie.
Może ktoś ma taką i zna jej nazwę ?

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Letnie klimaty wiosną......
Grażynko, ten obłędny różany zapach z daleka zwabia wielbicieli królewien.
Wpadłam na wieczorne rozmowy o kwiatach przy świecach, za mną biegnie Lidzia, tylko Nestora spakuję.
Oj będą Twoje komary na nas ucztowały, aż będzie im się odbijać.
Chyba że dla specjalnych gości zaaranżujesz zasłonę dymną.
Odnośnie liliowców; że one botaniczne to wiem i sukcesywnie studiuję podesłany wątek,mając nadzieję na sukces, dziękuję.
Wpadłam na wieczorne rozmowy o kwiatach przy świecach, za mną biegnie Lidzia, tylko Nestora spakuję.
Oj będą Twoje komary na nas ucztowały, aż będzie im się odbijać.
Odnośnie liliowców; że one botaniczne to wiem i sukcesywnie studiuję podesłany wątek,mając nadzieję na sukces, dziękuję.
Re: Letnie klimaty wiosną......
Ach,i u Ciebie kwitną oszałamiająco.Jude the Obscure wygląda nęcąco
Oj nie mogę się zapatrzeć.Warwik to żelazna dama-wspaniala róża.Też ja mam i uwielbiam.Co do Heritage -u mnie ma paskudne miejsce i myślalam,że dlatego jest taka omdlewająca
Cinco de Mayo zjadl karczownik co do jednego korzonka.Wczoraj wykopałam Marjoli Marchal-też oblizana do cna.No ale zaraz kupilam Wictora Werdie i Ascot. 
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- ogrodniczka01
- 1000p

- Posty: 1602
- Od: 18 lip 2009, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ok. częstochowa
Re: Letnie klimaty wiosną......
Biała róża pnąca rewelacja 
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Letnie klimaty wiosną......
Grażynko ta biała NN może Alabaster, tak mi pasuje ale...........liście pasują mi do -Iceberg [Schneewittchen] tylko one powtarzają kwitnienie


