i powiem, że rzeczywiście są piękne, cudne i w ogóle, to dopiero początek prezentacji, oj pomęczę Was nimi w tym sezonie 
Piotrek, faktycznie sporo róż już kwitnie, ale jeszcze nie wszystkie, myślę, że gdzieś około 1/4 z całości
reszta zaczyna, inne nabrzmiewają, ale z dnia na dzień rozwija się ich coraz więcej, jeśli chodzi o pnące to mam trzy pergole przy których je posadziłam po obu ich stronach, szczerze powiem, że zastanawiam się nad wyeksmitowaniem Indigoletty, ale muszę jeszcze przemyśleć sprawę. Nie kwitła kilka sezonów, to znaczy miała i owszem po jednym kwiatku, po zastosowaniu ostrego cięcia przy korzeniu w tym roku wreszcie obrodziła, ale jej kwiaty nie są za ciekawe poza tym meczy ją chyba jakiś grzyb, gdyż żółkną jej liście, to najbardziej chorowita róża w moim ogrodzie, na szczęście rośnie dość daleko od pozostałych.Majeczko, ależ bywanie na forum jest właśnie dla mnie przyjemnością, dlatego jestem wkurzona jak nie wyrabiam czasowo
, cieszę się, że podobają Ci się moje różane rabatki, teraz widząc jak kwitną zmieniłabym na nich co nieco, ale tak ładnie się zaaklimatyzowały, że na razie raczej nie będę kombinować, może kiedyś tam, za jakiś czas, przez najbliższy okres nie mam zamiaru ich ruszać, no chyba, że coś się zmieni na niekorzyść, bo nie da się ukryć, że są posadzone dość blisko i jak jeszcze się rozrosną, to będę musiała gdzieś je pewnie poprzenosić, tylko, że nie wiem gdzie 
Madziu (persymona), faktycznie one wszystkie są ładne, teraz jednak, gdy widzę je kwitnące na żywo, łatwiej byłoby mi z niektórych zrezygnować, to nie znaczy, że mi się nie podobają, ale mam za mało miejsca i za duży ścisk, a niektóre choć niby inne są w jakimś tam stopniu do siebie dość podobne. Mszyc na szczęście nie mam, widziałam troszkę na początku, jednak po oprysku zniknęły, bynajmniej z róż, bo spotkałam je ostatnio na wiciokrzewie i wierzbie, ale im już wytoczyłam walkę. Te podwójne orliki kupiłam jakiś czas temu już jako dorodne sadzonki, niestety nie chcą się wysiewać tak jak te zwykłe, w tym sezonie po raz pierwszy wysiał się jeden biały podwójny i ten dwukolorowy, oba wędrują do "Zielonego zakątku" Małgosi
Madziu (MID2006), super, że Ci się podobają te zestawienia w jakiś tam sposób planowałam jak je posadzić, ale planowanie jedno a rzeczywistość drugie, te co miały być wyższe są czasami niższe i odwrotnie, łudzę się, że jak osiągną odpowiedni wiek, to może to się zmieni, zdarzyła się też pomyłka, miała być mała kremowa jest jakaś wysoka nn, co prawda też jej nic nie brakuje, ale w tym miejscu nie bardzo pasuje (ale mi się zrymowało) o to ona, zobacz jakie maleństwo rośnie koło niej, wszystkie z przodu są mniej więcej takie lub ciut wyższe, a ta przewyższa wszystkie, poza tym wszystkie na tej rabacie są pełne, więc chyba tę gdzieś jednak z czasem przesadzę
Jolu, nie da się ukryć, że niektóre roślinki mają ciut za ciasno, najchętniej rozsadziłabym co nieco, ale kurcze działka nie chce mi się rozciągnąć
i nie mam gdzie, jedyny plus, to, to, że nie żal mi po raz pierwszy ścinać róż do wazonów, bo nie widać ubytków. Myślę, że z czasem coś pokombinuję, coś ograniczę, coś eksmituję, czas pokaże, na razie tylko główkuję . Te łubiny kupiłam wiosną, gdyż znikły mi jedyne które miałam, wydaje mi się, że miały być 3 kolory, te dwa co są i właśnie biały, ale póki co są tylko dwa.Aniu, tak czarują wszystkie, sama mam problem z wyborem najpiękniejszej kwitnącej róży, słyszałam, że Edenka nie osiąga takich rozmiarów jak inne pnące, a chciałabym aby ten łuk był cały zarośnięty, więc profilaktycznie z tyłu za nią posadziłam w zeszłym sezonie jakąś pnącą z marketu, która póki co pączków jeszcze nie ma, łudzę się jednak, że chociaż jeden kwiat pokaże, strasznie jestem ciekawa co z niej wyrośnie. Alionushka sama w tym sezonie dała radę nic przy niej nie musiałam robić
Jolu,
to dopiero początek za momencik będą następne i jeszcze następne Ilonko, pewnie, że Twoje też będą takie duże i tak samo pięknie będą kwitły, wówczas będę je podziwiała u Ciebie i innych, bo moje chyba już w tym czasie będą odpoczywały przed drugim kwitnieniem.
wiosenne nasadzenia jeszcze troszkę
i kolejne kwitnące
Double Delight
Bernstein Rose
Flora Danica
Agnieszka
Aphrodita
Clair Renaissance
Gartentraume
Ekstravaganza
rozpoznana jako Charles Austin
Mary Rose
Nostalgia
Maria Curie
Maria Antonina
Maria Theresa
Geisha
Papageno na pniu
(zimowana eksperymentalnie w doniczce cała przesypana ziemią)
pnąca Peny Lane - to zdjęcie nie oddaje jej uroku, ale jest przepiękna
LO
Chopin
pączek Mount Shasty
Berolina
dziś zakwitła pierwsza róża z tej rabatki
Gruss an Aachen
i kolejne na innych
Easy Does It
Artemis
jeszcze raz Eden Rose
Chippendale
i niezawodna Ingrid Bergmann
te za momencik
i takie tam
piwonie w pełnym rozkwicie
szałwia muszkatołowa
czosnki
ostrogowiec
orliki, goździki i inne
ostróżki też za momencik
jak zobaczyłam róże, cudowne, i jak ich nie kochać za to piękno 
Ścieżka rewelacyjna,dekoracje ogrodowe wnoszą klimat 
