Witajcie

po upale ani śladu, za to niebo serwuje nam letni kapuśniaczek... Myślę, że taka odmiana przypadła do gustu i ludziom i zwierzom i naszym ogrodowym ulubienicom
Ula- usa1276 doczekałaś się już swojego Lionsa? Widziałam, że paczka z Old Portem i Crocusem już do Ciebie dotarła

Zazdroszczę kwitnącego Crocusa, mój się aklimatyzuje dopiero

Ulcia, naprawdę spotkałaś się z negatywnymi opiniami o Heidi Klum? Ja złego słowa nie mogę powiedzieć, wręcz zaskakująco wigorna, zdrowa, pięknie się krzewi, mnóstwo kwiatów jak na młodziaka

. Tak samo się sprawują sadzonki u mojej Teściowej

Niestety jedną z moich Heidi muszę przesadzić, bo jest faktycznie malutka i zza Novalis kompletnie jej nie widać. Zamówiłam też Old Port - czekam na dostawę
Dziękuję za podpowiedź ochłody na upał - za Twoją sprawą sporządziłam truskawki miksowane z lodami, mniam
Ewo-Jolifleur miło mi powitać tak znakomitego gościa

zerknęłam na chwilę tylko do Twojego wątku (czemu nie masz linka w stopce?) i jestem porażona ogromem pracy, którą wykonałaś

Na spokojnie poczytam i na pewno się wpiszę do Ciebie. Aparat fotograficzny to nic specjalnego, byłoby super gdybym miała np. obiektyw do zbliżeń. Ten niestety jest głupawy - np. nie da się wyłączyć lampy błyskowej, co doprowadza mnie do szału
Moni- vertigo - te sadzonki wszystkie Ci się udają, bo mnie nie zawsze, niestety ...
Grażynko - Kogra obejrzałam Twoją dziwną Let's Celebrate, faktycznie szok

Moja tez dziwna. Daję sobie nadzieję, że jak będzie starsza, to zbliży się do wersji katalogowej...
Jagodo- JagiS i Aniu- AnaAn specjalnie dla Was postaram się opisać Schloss Eutin najlepiej jak umiem. Kolor absolutnie nie jest jednolity i koło majtkowego różu nawet nie leżał

Zewnętrzne płatki są bardzo jasne, porcelanowe, prawie białe. Im bliżej środka, tym ciemniejszy kolor, ale złamany domieszką moreli. Właśnie ten ciepły kolor, niejednolity, bo miejscami różowy, miejscami morelowy, miejscami wpadający w rozbielony pomarańcz podbił moje

Nie ma chyba drugiej takiej róży. Aha, Jagi, wiem, że Schloss Eutin to zamek

Często jak kupuję róże to podwójnie - jedna dla mnie, druga dla Teściowej. Tak było też ze Schloss Eutin. U Teściowej jest z niej nielicha kolubryna - 1,5 m wzdłuż i wszerz, ale kwiaty ma mniejsze niż moje. Z kolei mój krzaczek rósł na miejscu po starej Westerland i bardzo mu to nie pasowało. Jesienią zmieniłam miejscówkę i teraz daje popis. Jest wielkości 80 cm, ale kwiatów ma dużo. Liczę na więcej
Aniu - AnaAn Cindarella trzeci rok u mnie, ale muszę ją chyba przesadzić. Rośnie w zbyt cienistym miejscu i ma z tego tytułu mało kwiatów. Właściwie to się dziwię, że w ogóle je ma

Ale kwiaty interesujące, zobacz:
Takie tam ogrodowe zaszłości:
