Wczoraj mimo upału cały dzień spędziliśmy na działce jako nieliczni działkowicze...już nie mogłam wysiedzieć w domu...letniskowe jedzonko , jogurcik ,truskawki...

cień i
bujanie na mojej leżanko-huśtawce

...chwalę się

ale trzeba trochę zaistnieć ..no! Bo jakoś nie zwykłam dotychczas epatować szczegółami z mojego ogródka ...a to błąd i zaniedbanie...dzisiaj inne
trendy...U mnie zawsze tylko rośliny i rośliny a to nudne.. Ale uczę się

... i oprócz widoków roślinnych czasem i inne zechcę przemycić na miarę moich skromnych możliwości...
Gadżetomania ogrodowa dzisiaj na topie ...przyglądam się i zdziwiona jestem...bo wygląda na to , że im więcej tym lepiej...

...Nie nadążam ...z tym moim staroświeckim myśleniem i przyzwyczajeniami

no wyraźnie
pesel zbyt mnie uwiera...

Chyba
już niewiele zmienię w tej materii

... Gadżety w ogrodzie lubię ...od zawsze , już konarek czy kamień nie wystarcza,

wiem ...inne czasy! U nas od niedawna dostępność do różnych ogrodowych cudeniek i chyba ich nadużywanie przejdzie z czasem jak wiele innych mód...kiedyś były krasnale na topie...czy ktoś je jeszcze pamięta ?A takie śliczne były

Chociaż w pewnych regionach nadal się sprzedają...podobno. Moda ma to do siebie ,że zmienną jest! A gusty mamy indywidualne!

I nikomu nic do nich ...nawet takie moje poranne gderanie po próżnicy;:306
anym Aniu żółte kwiatki to rzeczywiście laki..Koleżanka ma u siebie w ogródku od lat więc troszkę uszczknęłam dla siebie . Rutewka rośnie w miejscu nasłonecznionym od 30 lat z przerwą /kiedy zniknęła na kilka lat/ i wróciła w to samo miejsce!
Ogłaszam wszem i wobec ,że rutewka wczoraj została ścięta ! Nasion żadnych nie będzie...To śmieciucha okropna i zaśmieciła

wczoraj wszystkie rośliny w pobliżu niezliczonymi drobniutkimi swoimi igiełko-płatkami a to był zaledwie wstęp....! Już wiem,dlaczego nie mam prawie wcale siewek w ogródku ,ścinam za wczasu przekwitłe kwiatostany roślin bo ich widoku nie znoszę a często niektóre z nich zakwitają ponownie jeszcze w sezonie.
Miałam dodatkowe zajęcie zmycia liści sąsiadujących z nią roślin bo wyglądały okropnie!
Alchymist też zaczęła już śmiecić płatkami...jak ja tego nie znoszę...
Margaret2014 miło,że zajrzałaś a co do nasion rutewki j/w.
kogra Graziu

masz świętą rację co do podziału ról w rodzinie !

Równowaga musi być!
Cieszę się,że zwróciłaś uwagę na moją fotkę..a styl mam swój ,własny i nikogo nie naśladuję !Pstrykam w sezonie wiele więc czasem coś się uda !Chociaż pewnie oglądając tysiące zdjęć coś nam się koduje w głowie podświadomie i czyjeś kadry zostają zapamiętane jako pomysły własne... uczymy się ,często to widać na FO ...
Liliowiec prawidłowo zidentyfikowany . A laki też uważam ,że dzisiaj rzadko się je już spotyka choć nie tak dawno wysiałam nasiona i się jak to u mnie nie rozsiały się..a u koleżanki powtarzają od kilku lat!
iwona0042

takie róże mają coraz więcej zdeklarowanych zwolenniczek..po zachłyśnięciu się napakowanymi angielkami kolejna moda to " pustaczki"
___________________________________________________________________________________________
Ja tam jestem ich zwolenniczką od dawna , nie lubię pełnych kwiatów często to powtarzałam . Jak tylko nadarzyła się okazja to kupiłam bez mrugnięcia okiem..coraz to jakaś przybywa w miarę nasycenia miejscowego rynku choć to nie odmiany wiodące prym
tutaj
Ale ja lubię mieć inne niż "wszem panujące" rośliny i odmiany i czasem mi się to
chwilowo udawało ...nie podążam za
tryndami 
... Potrafię dokonywać własnych wyborów bez oglądania się na innych !
A jak się komuś to co moje spodoba to jest mi miło!
star profussion

mini eden

kilka roślin znowu rozkwitło ,zaczynają się lilie

pierwsza!

stella d"oro

nina weibull

