Madziu
Zdrowie najważniejsze

oby Ci dopisywało
Żagwin wysiałam pod jałowcem, a on zastawiony jest innymi roślinami we własnych doniczkach.
Jeśli jałowiec doczeka przyszłego roku, pewnie i ja doczekam się kwitnienia żagwinu.
Masz rację, mogłam kupić gotowe sadzonki, ale szkoda było mi nasionka wyrzucić. Słoneczniczek kupiłam wczesną wiosną, na początku marca i od razu kłącza wsadziłam, zaglądałam do nich ostatnio, nic się nie dzieje, ale kłącza i korzonki są zdrowe, żyja nadal, może słonko je skusi do wyjścia na powierzchnię. Za to kupiłam sadzonki bratków, nie było mrozów, a ja chciałam mieć jakieś kolory na balkonie i dość wcześnie je tam umieściłam. Ale Twoje wysiane, są teraz piękne w pełni kwitnienia, a moje już wyrosły, zajmowały dużo miejsca i poszły zdobić trawnik. Tam ich wyrośnięcia wogołe nie widac. Wciąz kwitną i zawiązują nowe kwiaty. Mam nadzieję, że same się rozsieją i zakwitną w przyszłym roku.
Mam i hosty, mieszkają w jednej donicy i mają sporo pąków. Sprzedawczyni twierdziła, że u niej kwitły na niebiesko.
Doczekać się ich kwitnienia nie mogę.
Miejsca do zimowania roślin takiego wewnątrz pomieszczeń nie mam, ale mąż pomyslał o tym i przyniósł mi trzy wielkie pudła styropianowe, jedno ma nawet pokrywę.
Myślę w jednym zrobic rabatę dla roślin zimujących i właśnie cebulkowych też, w kolejne upchnę oddzielne doniczki z kwiatami żeby przetrwały zimę. Może im się uda
Tyle o mnie, bo za bardzo się rozgadałam
Znów pokazałaś piękne kwiaty i bardzo podoba mi się Twój pomysł z workami
Łatwiej je umieścić na małych balkonach niż skrzyneczki czy doniczki, a piękny efekt murowany
Przyznaję rację
Alence, trzeba u Ciebie bywać nawet kilka razy dziennie, żeby niczego nie przeoczyć.
Milego dnia ...
