Katiusha 
, witaj w moim wątku. Bardzo się cieszę, że poszerza się on równie proporcjonalnie do zmniejszającej się wolnej przestrzeni na parapetach
Dzisiaj moje kwiaty przeszły kąpiel- najpierw zostały opryskane wodą, a następnie mgiełką nawozową. Szczęśliwe obsychają w łazience, rano wrócą na swoje stałe miejsca. (P.S. Fiołki opryskiwania nie lubią, więc oczywiście ich kąpiel nie dotyczyła)
Załączam także zdjęcia mojego fiołkowego przedszkola-już grupy starszaków, gdyż we wtorek otrzymałam nowe listki od
gardenii i teraz to są maluchy nr 1.
Starszaki (w prawym dolnym rogu dwa maluchy dla których zabrakło miejsca w drugiej szklarence) :
Takie już duże jesteśmy:
Nowe przedszkole- w nocy stoją przykryte, lecz na dzień zdjęłam osłonkę w obawie przed nagłym ociepleniem, które mogło nastąpić gdy byłam w pracy
Te brązowe doniczki to pestki winogron o których posadzenie poprosił mnie mój M.