Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
AliWas
500p
500p
Posty: 883
Od: 24 lut 2013, o 00:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: KUJ-POM (okolice Grudziądza)

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Kasiu, teeee Fiooołeczki Emerald Love - są cuuuudne ;:oj ;:oj ;:oj ;:oj ;:138
akl62
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2353
Od: 11 cze 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Beskid Śląski

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Zastanawiam się jak Ty chodzisz między tymi sadzonkami ?
Awatar użytkownika
Ewelina7
200p
200p
Posty: 459
Od: 28 mar 2012, o 23:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Zapewne wdzięcznie przelatuje nad nimi, bo jak inaczej?
A tak poważnie Kasiu - balkony imponujące. I bardzo podoba mi się parapet z fiołkami, zamierzam coś podobnego u siebie zaprowadzić, na parapetach kuchennych.
Awatar użytkownika
mniodkowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4302
Od: 14 maja 2009, o 15:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Kasia, masz białe anturium ;:167 Ja polowałam, polowałam.. odpuściłam i chyba tak lepiej, bo anturia u mnie tylko na parapecie sobie radzą, a na parapecie miejsca im niet ;:222 tam rządzą hibki i skrętniki ;:167 Więc chyba nie będę Cię "molestować" widać dobrze, że zajrzałam teraz a nie na bieżąco ;:306
Za to.. skoro przesadzałaś anturium, znaczy, że wiesz jak to się robi... ;:333 To teraz mi powiedz ;:101 bo i ja mam jedno gęste jak :shock: aż prosi się... a ja nie umieję ;:131
Ale ten storczyk z ciemno-fioletowymi plamkami w środku... oj ;:167 Gdzie takie się nabywa? bo jak cena poniżej 20 to i ja ostatnio się kuszę ;:224
oxalis pisze: Na necie widziałam nawet, że niektórzy na kuchennym oknie mają cebule wetknięte w dziury w butelce 5 litrowej po wodzie, oczywiście z nasypaną ziemią. zajmuje mało miejsca, a plon w postaci szczypioru jest imponujący

To teraz tempocie (mi znaczy) wyjaśnij, że jak???? :shock: bo czytałam ze 4 razy i... ;:14 Albo weź no pokaż gdzie to zobaczyć...
I co ja widziałam jeszcze?? no co ja widziałam?? ;:166 pełne hibki widziałam ;:63
I jeszcze fiołka ode mnie widziałam :shock: one (te moje znaczy, sadzonki i liście) kwitną u każdego, ale nie u mnie :twisted:
Pozdrawiam teraz z centrum... Aga
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
Awatar użytkownika
Teniak
200p
200p
Posty: 384
Od: 13 sty 2013, o 14:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Kasieńko może potrzebujesz trochę z mojego areału by to wszystko wysadzić? ;:306
Ależ naprodukowałąś rozsady,piękna i dorodna....gratulacje, w warunkach domowych to nie jest proste. :uszy
Pozdrawiamy .Teresa
welkam
1000p
1000p
Posty: 1491
Od: 24 maja 2009, o 22:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: południe Polski

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

O rajuśku :!: Ile sadzonek a jakie piękne i dorodne :!: Jestem pod wrażeniem.
Pozdrawiam i zapraszam
Historia pewnej donicy
Moje storczyki
Awatar użytkownika
koniczynka2014
1000p
1000p
Posty: 1005
Od: 12 kwie 2014, o 08:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

No tyle sadzonek to przez kilka lat nie miałam ;:oj I wszystkie takie zdrowe i zadbane .Z przyjemnością będę podglądać jak rosną ;:3
Awatar użytkownika
imwsz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5117
Od: 22 lip 2011, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Dobrze, że wcześniej nie zaglądałam bo nie dośyć, że mam lęk wysokości i każdy balkon jest w stanie mnie przerazić to jeszcze to Twoje upychanie roślinkowe ;:oj
A ja myślałam, że tylko ja prawie pietrowo roślinki ustawiam aby wiecej się zmieściło :wink:
Różyce dostałaś doprawdy piękne ;:167
Co do rowerów zgadzam się w całej rozciągłości, ruch to zdrowie :;230 a roślinki miejsce mieć muszą ;:333
Awatar użytkownika
elcia1974
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9106
Od: 23 lip 2009, o 18:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Noooo Kaśka, jestem w szoku :shock: Jeszcze siedzę z gębą rozdziawioną ;:306
Ile Ty tego masz ;:oj Znaczy się balkonową zieleninkę mam na myśli. :lol:
Teraz tylko czekać aż to wszystko urośnie, rozkwitnie, obrodzi... ;:138 Będzie szał ;:138 ;:138 ;:138
Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
katharos
1000p
1000p
Posty: 3057
Od: 4 sie 2012, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

:wit
Ale masz hodowlę ;:oj Normalnie fachowo i taki porządek ;:180

Storczyki widzę, że lubisz i masz ładniutkie ;:333
Awatar użytkownika
aleksanderk
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7024
Od: 13 lip 2009, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Witaj -nawet nie pamiętam czy tu kiedyś byłem ;:223 .Ale jestem i nie uchodzi do Ciebie z pustymi rączkami .
Ty jesteś oxatlis Szczawik ,to ja Ci przynoszę kolegę Oxalis Adenophylla . ;:180 .Podobał Ci się u mnie ,dzisiaj byłem w szkółce u Szewczyka i coś tam sobie kupiłem , ale pamiętałem o Tobie i ten jest Twój

Obrazek
Tańszy niż przesyłka ,zajrzyj do mojego ogrodu i wybierz co chcesz z ponad 200 odmian bylin , jak da się oddzielić to Ci wyślę . ;:180
akl62
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2353
Od: 11 cze 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Beskid Śląski

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Tak, ja też podziwiam ład w tych sadzonkach. I ich piękny zdrowy wygląd.
Awatar użytkownika
oxalis
1000p
1000p
Posty: 1448
Od: 24 mar 2012, o 00:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko- Biała

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Niuniuś...mnie też po wizycie na Twoim balkonie szczena opada...Musimy sobie jakieś pojemniczki sprawić,
bo nam się klawiatury od wilgoci popsują :;230.
W tym roku na balkonach zagościło u mnie kilka roślinek, których nigdy wcześniej nie próbowałam hodować. Liczę na spektakularne kwitnienia ;:204 .
Misiaczko...ależ oczywiście pokazuj eMkowi ile się na balkonie da radę zmieścić ;:108 . Faceci są wzrokowcami...super laskę zawsze zauważą i zapamiętają. Ale czy tak samo podziała widok zielonych sadzonek...trzeba próbować ;:224 .
Arku...dzięki wielkie za jak zwykle bardzo miłe słowa i pochwały :lol: . Widok byłby zdecydowanie bardziej sielski, gdyby nie znaczniki pozostawiane na balkonach co rusz przez ptaki pokoju...( gołąbeczki miejskie).
Cynthio...dzięki ;:196 ...jednak wolę aby pomidorki pod chmurką rosły, tam gdzie ich miejsce...ale ze dwa sobie na balkonie zostawię, żeby do śniadanka świeże móc zrywać na bieżąco. Wiklinowy koszyczek miał być na chwilkę tylko domkiem dla pelargonii, ale i mnie się spodobało, więc jedna różowiutka pelaśka tam zostanie ;:108 .
Alinko...fiołeczek Emerald Love dziękuje za komplement :lol: . Może masz ochotę na listeczka...to na prawdę nie problem ;:108 .
Aniu akl...no właśnie nie chodzę ;:219 ...już się co prawda trochę przerzedziło, ale jak była potrzeba podlania sadzonek z przodka balkonu, to wszystkie grzecznie musiały w kolejności od końca wymeldować się na chwilę z balkonu. Sprawniej szło z dolistnym zasilaniem...dobry spryskiwacz dawał radę obsłużyć całą gromadkę ze znacznej odległości :heja
Ewelinko...wdzięczne przelatywanie nie wchodzi w grę ;:306 ze względów wiadomych...skrzydełek Bozia zapomniała dać :;230 . Gdybyś kiedyś faktycznie zakładała obóz fiołkowy na kuchennym parapecie, rzeknij tylko słówko, a listeczki dla Ciebie zostaną urwane ;:108 .
Aguś mniodkowa...anturia przesadzałam z wielką pieczołowitością i należnym szacunkiem ;:108 . Z dwóch doniczek zrobiło mi się siedem, a do dzisiejszego dnia zostały ino cztery... ;:224 + jedna bez liści, ale z zielonym czubkiem, więc fachura ze mnie raczej słaba...ale że do odważnych świat należy to nawet nie mam wyrzutów sumienia ;:173 .
Pytałaś o uprawę cebuli w petach 5- litrowych... zerknij tu: tutaj
Fiołeczek od Ciebie kwitnie non stop, wielgaśnymi kwiatkami, a zawiązane pączusie ma też drugi od Ciebie, El Tatiana ;:215.
Na pełne hibki długo chorowałam, oj długo. Opyliło się...teraz regularnie obdarza mnie kwiatkiem,a żeby było śmieszniej to w doniczce są dwie sadzonki, więc raz kwitnie czerwony, raz żółty...mam więc różnorodność w pełni.
Tereniu...Twoja propozycja użyczenia powierzchni uprawnej jest kusząca ;:173 ...postaram się jednak jakoś logicznie rozplanować moje poletka, co by mi się wszystko upchnęło...tak, tak, dobrze napisałam...postaram się, bo wstyd się przyznać, ale nie wszystko jeszcze posadzone ( Twoje sadziłam w pierwszej kolejności)...bo albo zimnica była, albo 18-tka Synusia, albo powodzie, a teraz leje i grzmi przecież od soboty...noż kurcze, jakoś mam pod górkę w tym roku z sadzeniem...no i co z tego że ładna rozsada ( dzięki za komplement ) jak ma problem do gruntu trafić ;:223.
Awatar użytkownika
oxalis
1000p
1000p
Posty: 1448
Od: 24 mar 2012, o 00:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko- Biała

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Welkam, Koniczynko ...dzięki za miłe słowa...parę sadzonek niestety padło...deszcze nieustannie padające załatwiły kilka ogórów, tykw i dyniek ;:224 , na szczęście jest zapas.
Betinko...już żeśmy uzgodniły, że szalonemu nikt nie zabroni :;230...a tym bardziej miastowemu szalonemu, co się z uprawą warzyw bierze na wsi, gdzie większość mówi, że ich stać żeby sobie kupić :uszy ...
a ja tam sobie wolę sama, tymi rencami, sprawić przyjemność smakową mojemu podniebieniu ;:306 .
A co do wajgeli...jak sobie ją kiedyś w końcu kupię i posadzę to nigdy, przenigdy nie zapomnę mówić do niej czule: KRZEWUSZKO ;:138
Ilonko...w zeszłym roku, kiedy nie było wiosny w lutym, tylko normalna zima jak Pan B przykazał, musiałam rozstawić na balkonie szklarenkę...było więc więcej miejsca ciuteczkę...a ten rok taki jakiś inny... a że zimy nie było to i szklarenki nie rozstawiłam, więc zamiast piętrowo trzymać sadzonki to w poziomie się rozciągnęłam :lol: ....potem żałowałam, bo wejść między te doniczki było nie sposób...
Różyczki moje słodziutkie mają już dużo pączusiów...tak się cieszę, to moje pierwsze różane pączusie ;:108 .
Dziś do Laguny i Jasminy dołączyła pienna NN-ka obsypana więcej niż dwiema setkami drobnych pączków w kolorze...hm...różowym znowu.
Co ta starość robi z człowiekiem....różowe róże sobie kolekcjonuje...
Elciu...mam nadzieję że już buźkę zamknęłaś ;:306 , bo Ci deszczyku naleci....bo u nas leje i leje.
Zieleninka balkonowa musi być i basta :lol: . Ale tak to jest jak się od dziecka z zielono zakręconymi przebywa ;:306 .
Mam nadzieję, że mi to wszystko co posiałam obrodzi bo słoiki na przetwory już wyparzone ( przez zmywarkę na bieżąco oczywiście).
Kasiu katharos... dziękuję moja droga. Ale gdzie Ty tam porządek widzisz ;:oj . Ja go bezskutecznie szukam i nijak znajść nie mogę...przed robieniem zdjęć troszkę uprzątnęłam, żeby fotki nie straszyły ;:306.
Storczyki to moja pierwsza prawdziwa miłość kwiatowa ;:333 , jeszcze na rozwód się nie zanosi, ale ciężkie chwile już były...teraz znów się przeprosiliśmy i staramy się dalej żyć w zgodzie :tan .
_oleander_...no oczywiście że byłeś, i to nie jeden raz w tym wątku :uszy , ale jednak zbyt rzadko jak na mój gust :wink: .
Dawno już tak się nie wzruszyłam ;:145 , jak tą Twoją wczorajszą ( ups, przedwczorajszą) obietnicą. Będę Ci bardzo wdzięczna . Na dzień dzisiejszy bowiem czuję się jak szewc, który bez butów chodzi... ;:219.
Jako oxalis ani jednego oxalisa nie posiadam :oops: . Wpadnę zatem do Ciebie i pokukam co by tu jeszcze od Ciebie wychahmęcić ( chyba coś z tymi h, ch mi nie wyszło, ale nie mam zielonego pojęcia jak toto się pisze )
Aniu akl...odpukać w niemalowane...roślinki na balkonach jeszcze są zdrowe, choć wstrętna mszyca atakuje...boję się że po tych ostatnich deszczach chwycą coś paskudnego, dlatego zapobiegawczo pryskam magiczną miksturą z octu i kredy...na razie działa ;:108
Awatar użytkownika
aleksanderk
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7024
Od: 13 lip 2009, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Pisownia nie ma znaczenia ,wiem o czym piszesz i jestem za -mam jeszcze inne dwa szczawiki na działce ,jeden już kwitnie ,a drugi dopiero listki z ziemi pokazuje -udanego wychachmęcania -tak [ podpowiada komp ;:oj ]
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”