Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Post »

Okres karencji zależy m.in. od użytego stężenia. Twoja sałata nawet na kompost się nie nadaje a co dopiero do jedzenia.

Ciekawe ile tych mszyc było na Twoich pomidorach skoro zdecydowałeś się na oprysk ?. Zapewne pojedyncze emigrantki, które siadły, bo zmęczyły się w locie. W życiu nie opryskiwałem pomidorów przeciw mszycy a trochę lat już mam. Co dalej z pomidorami to wypadałoby zapytać tego, który Cię namówił do oprysku. Ja osobiście to czarno widzę.
Awatar użytkownika
Maraga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2634
Od: 5 lut 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Post »

Poczekaj kilka dni.Zawsze zdążysz kupić sadzonki.Tego na pewno nie brakuje nigdzie.
Może dojdą do siebie.Albo wyrosną im tzw.wilki i będziesz mógł je ukorzenić.
Spróbuj je opryskać wodą tak jak pisałam (tylko nie jak jest gorąco i słonecznie )Może pomoże choć nie jestem pewna czy to nie za póżno.

Nie spotkałam się z takim przypadkiem jak do tej pory.
Cierpliwości życzę.
Maria.

Będzie to też nauczka dla innych osób tak szafujących na lewo i prawo śor.
D3flo
200p
200p
Posty: 350
Od: 2 cze 2013, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Post »

To środek o bardzo wysokim stężeniu. EC jak sama nazwa wskazuje jest to koncentrat do sporządzenia emulsji wodnej, a takie opakowanie wystarcza na 20-to litrowy opryskiwacz.
Gdybyś dał max 0.5ml nic by się nie stało, ale i tak przy użyciu zalecanej dawki mogłeś poparzyć rozwinięte pąki kwiatowe.
Polecam wszystkim zaopatrzyć się w strzykawkę insulinówkę 1ml, którą tego typu środki, (fastac, karate, decis, mospilan itp) o dużym stężeniu można łatwo dozować do małych opryskiwaczy i nie więcej niż 0.25ml środka na litr wody, czyli 1/4 strzykawki.
Poparzenia są nieodwracalne.
Rolnik ciągle żyje w strachu, nad warsztatem nie ma dachu.
wojtek78
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 15 maja 2014, o 08:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Post »

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi, chociaż czarne chmury nad moją uprawą pozostały.
Poczekam jeszcze kilka dni i jak nic nie odbije to po weekendzie ruszam z nowymi krzaczkami.

Wojtek
Awatar użytkownika
Maraga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2634
Od: 5 lut 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Post »

D3flo!

Jeśli akurat tego środka ma być 15ml na 100 litrów wody.
To wychodzi 1,5 ml na 10 litrów wody.

Proponujesz 0,25ml na 1 litr czyli 2,5 ml na 10 litrów wody.

O 1 ml za dużo!

Biorąc pod uwagę,że nie wszyscy czytający są cierpliwi i niedowierzający bałabym się doradzać w ten sposób.
Poza tym trzeba brać pod uwagę uprawę w gruncie i pod osłonami!

Jeśli moje wywody są błędne proszę o ustosunkowanie się osoby kompetentne.
Z góry bardzo dziękuję ;:180
Maria.
Awatar użytkownika
amma
100p
100p
Posty: 104
Od: 31 maja 2012, o 22:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Post »

Wojtku
zastosuj oprysk środkiem ASAHI

amma
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7581
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Post »

Maraga

Bardzo dobrze, skoro 15 ml na 100l; to 1,5 ml na 10l,
a to znaczy, że na 1 litr = jeden litr ma być 0,15 ml
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
D3flo
200p
200p
Posty: 350
Od: 2 cze 2013, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Post »

Z całym szacunkiem, ale napisałem by z ogólnie przytoczonych przeze mnie środków nie stosować w stężeniu większym niż 0.25ml/l, nijak to się ma do roślin kwitnących, pomidorów, ogórków itp gdzie występuje większe ryzyko poparzenia pąków kwiatowych, dlatego między innymi zalecane stężenie jest mniejsze.
Stosowanie środków owadobójczych pod osłonami, w tunelach itp, z natury działania tychże środków można obniżyć o połowę w stosunku do upraw polowych. Dlatego zalecanym stężeniem jest 15ml/l w przeciwieństwie do upraw polowych gdzie zalecane stężenie środka to 0.25ml/l
Prawidłowe stężenie cieczy w opryskiwaczu nie gwarantuje bezpieczeństwa dla roślin jeżeli oprysk wykonany jest nieumiejętnie.
Rolnik ciągle żyje w strachu, nad warsztatem nie ma dachu.
wojtek78
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 15 maja 2014, o 08:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Post »

ammo,

dziękuję za kolejną radę.
Dziś wieczorem wykonam kąpiel w deszczówce (rada Marii) - może coś jeszcze uda się wypłukać, a jutro zastusuję asahi

Wojtek
Alyaa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2004
Od: 30 sie 2013, o 16:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rybnik

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Post »

wojtek78 a jak te mszyce wyglądały? U mnie w gruncie były emigrantki - po jakimś czasie sobie poleciały, szkód nie zrobiły oczywiście.
W tym roku w domu mam mszyce, ale już niszczące papryki, bakłażany i właśnie pomidory: http://ipopom.inhort.pl/index.php?d=opis&id=289 Młode roślinki padają, tracą liście przez nie. Papryki zostały już eksmitowane na dwór pod włókninę po wcześniejszym opłukaniu wodą (wcześniej decis, którego używam tylko w pomieszczeniu, gdzie nie przebywam). Te w domu mają za sobą kilka oprysków, bo specjalne lepy nie pomagają ;/ Ale mszyc już są pojedyncze sztuki. Staram się je ręcznie zabijać, bo nie chcę pryskać przed wysadzeniem do gruntu, by nie zabić biedronek itp.
Oprysk w szklarni takim środkiem może spowodować, że zabijesz pożyteczne owady a mszyce Cię wtedy zjedzą. Mnie zeszły rok nauczył: wybijałam śmietkę i poginęły inne owady. Po raz pierwszy miałam na patisonach mszyce - wtedy już stosowałam tylko agricole póki nie odbudował się świat owadów typu biedronki (rozprawiły się z mszycami szybko i oczyściły roślinki). Zniszczyć im środowisko było łatwo, a nim je odbudowały minęły 2-3 miesiące.
sloneczny25
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 42
Od: 22 lut 2014, o 19:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Post »

Ogólnie jestem zdumiony jak ładnie mi rosną pomidorki, łodygi są bardzo grube, liście piękne zielone no i już są pąki kwiatowe.

Obrazek


Ale na pomidorkach Malinowych od dołu są takie ciemne plamki, czy to coś poważnego ?

Obrazek
Awatar użytkownika
Maraga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2634
Od: 5 lut 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Post »

D3flo!

Jak to rozumieć:

Dlatego zalecanym stężeniem jest 15ml/l w przeciwieństwie do upraw polowych gdzie zalecane stężenie środka to 0.25ml/l

Z całym szacunkiem czy wiesz co piszesz?
Jedrzej
50p
50p
Posty: 67
Od: 2 maja 2013, o 18:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdansk

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Post »

Pewnie zrobil literowke, a chodzilo o 0,15ml.
D3flo
200p
200p
Posty: 350
Od: 2 cze 2013, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Post »

Widzę że ciężko jest Ci zrozumieć różnicę pomiędzy stężeniem środka w cieczy roboczej a faktycznym zużyciem środka na daną powierzchnie użytkową, jak i różnic wynikających z zastosowania sprzętu do wykonania zabiegu oraz różnic w uprawie polowej i pod osłonami.
Proszę nie wyciągać zdania z kontekstu i czytać to o czym piszę ze zrozumieniem.
Tak, wiem o czym piszę i jeszcze raz powtórzę że moim głównym zamysłem było to że ze wszystkich wymienionych przeze mnie środków, które są dostępne na rynku w określonej formie, (akurat te znam) użycie w stężeniu powyżej 0.25ml/l może być już zabójcze dla roślin.
Nie będę się tutaj rozpisywał na temat tolerancji roślin na różną odmianę pestycydów, bo ta też jest zależna od gatunku, odmiany i od fazy wzrostu.
Znając mentalność i nadgorliwość ludzką producent i tak na etykiecie zaniża dawkowanie środków ze względów bezpieczeństwa, ale te dostępne w tych małych buteleczkach o tak wysokim stężeniu powinny być wycofane z obrotu, z resztą już niedługo będą.
Dla przykładu powiem, że znając gęstość i stężenie tych preparatów, to dla sporządzenia gotowej cieczy do oprysku należy użyć około 5 kropel środka na litr wody by uzyskać 0.25/l, nie trudno więc przedawkować przy jednorazowym zapotrzebowaniu najwyżej dwóch litrów. Znając zapotrzebowanie działkowiczów taka buteleczka powinna wystarczyć na cały rok.
Rolnik ciągle żyje w strachu, nad warsztatem nie ma dachu.
Alyaa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2004
Od: 30 sie 2013, o 16:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rybnik

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Post »

D3flo taka buteleczka powinna wystarczyć na dużo dłużej. Ja moją mam już drugi rok, użyczyłam sąsiadce, a nawet 1/3 nie zeszła.

Ale tu piszesz bzdury:
Stosowanie środków owadobójczych pod osłonami, w tunelach itp, z natury działania tychże środków można obniżyć o połowę w stosunku do upraw polowych. Dlatego zalecanym stężeniem jest 15ml/l w przeciwieństwie do upraw polowych gdzie zalecane stężenie środka to 0.25ml/l
Obniżyć o połowę i z 0.25 ml robi się aż 15 ml? O to chodzi Maradze ;)
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”