Moje pierwsze "kroki"na działce

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Ruda_Zaba
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 28 cze 2012, o 19:29
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka

Re: Moje pierwsze "kroki"na działce

Post »

Wiosną, ale odnoszę wrażenie, że te które mam są jednoroczne - tzn wymarzają :(
Chusteczka na R.O.D <-- wątek ogólny
róże na chusteczce <-- wątek różany
Awatar użytkownika
zuzola11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1214
Od: 14 sty 2013, o 10:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Moje pierwsze "kroki"na działce

Post »

;:202 a ja myślałam , że wszystkie anemony to byliny i są wieloletnie sugerowałam się tymi od mamy takie ładne kępki ma to jak zobaczyłam w B odrazu kupiłam myśląc , że bedę miała nie tylko białe. :(
Awatar użytkownika
semirek
200p
200p
Posty: 269
Od: 22 sty 2014, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Moje pierwsze "kroki"na działce

Post »

Olbrzymia masz tę działeczkę więc i koszenia jest sporo.
Mędrzec to ten, kto na drodze pełnej kolców wyhodować potrafi różę.
Pół roku z przyrodą
Pozdrawiam - Aurelka
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Moje pierwsze "kroki"na działce

Post »

Oj tak, ten nawyk że ja to zrobię lepiej to mam i ja. Często jak mam coś dać do zrobienia mężowi, robię to sama. Jak kupowaliśmy opryskiwać, mówiłam wybierz sobie taki żebyś był zadowolony. Bo to będzie Twoje urządzenie i Twój obowiązek. I co? Okazuje się, że ja go częściej używam, bo przecież lepiej ja opryskam :lol: . Z koszeniem trawy też tak do tej pory było. Ale ostatecznie oddałam to zadanie mężowi. Choć jak on kosi to patrzę z duszą na ramieniu. Jednego berberysa mi przejechał, o połowę też zmniejszył liliowca... masakra.
Awatar użytkownika
spagusia
200p
200p
Posty: 211
Od: 4 maja 2010, o 21:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wałcz

Re: Moje pierwsze "kroki"na działce

Post »

W ramach "ja sama"- testowałam wczoraj naszą spadkową kosiarkę, którą odebraliśmy z naprawy. Zawzięłam się i mój Małżonek szanowny coś dziwnie bez protestów mi to zadanie oddał, choć koszenie zawsze było jego ukochanym zajęciem...
Nie powiedział mi, roBaczki jedna, że kosiarka nie jest samobieżna... ;:223 ;:134 :evil:
Rąk do góry podnieść nie mogę i Bogu dziękowałam, że skończyło się paliwo :)
Agnieszka/Adzia
Duc in altum!
Adziowa Chwaszczoria
Awatar użytkownika
nyna76
1000p
1000p
Posty: 1215
Od: 24 sty 2013, o 21:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Moje pierwsze "kroki"na działce

Post »

Rzuć uroki na dziada....
Ania
Działeczka-marzenia się spełniają
Ziemia nie należy do nas, my tylko wypożyczamy ją od naszych dzieci...
Awatar użytkownika
Ruda_Zaba
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 28 cze 2012, o 19:29
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka

Re: Moje pierwsze "kroki"na działce

Post »

Ja kosiarkę mam elektryczną, przynajmniej łapy nie odpadają :)
Chusteczka na R.O.D <-- wątek ogólny
róże na chusteczce <-- wątek różany
Awatar użytkownika
spagusia
200p
200p
Posty: 211
Od: 4 maja 2010, o 21:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wałcz

Re: Moje pierwsze "kroki"na działce

Post »

Ja nie mam prądu na działce [sektor nie jest podpięty do sieci], więc jedynie spalinówka wchodzi w grę. Znaleźliśmy 2 szt w altance- mój Tatko z 2 zmajstrował jedną. Ale on też nie powiedział, że nie ma napędu... Spiskowcy... ;:223
Agnieszka/Adzia
Duc in altum!
Adziowa Chwaszczoria
Awatar użytkownika
Ruda_Zaba
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 28 cze 2012, o 19:29
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka

Re: Moje pierwsze "kroki"na działce

Post »

spagusia pisze:Ja nie mam prądu na działce [sektor nie jest podpięty do sieci]
Whoops :shock: no to bida, a w przyczepie macie instalację na 12v?
Chusteczka na R.O.D <-- wątek ogólny
róże na chusteczce <-- wątek różany
Awatar użytkownika
spagusia
200p
200p
Posty: 211
Od: 4 maja 2010, o 21:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wałcz

Re: Moje pierwsze "kroki"na działce

Post »

Jeszcze nie. Ale mam talentnego Męża, to coś wydłubie :)

A coby wrócić do wątku....

zuzolko, dzięki Twojemu wpisowi ocaleją moje anemony - też myślałam, że wsadzę raz na zawszę i będę mieć spokój.... ;:124
Agnieszka/Adzia
Duc in altum!
Adziowa Chwaszczoria
Awatar użytkownika
zuzola11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1214
Od: 14 sty 2013, o 10:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Moje pierwsze "kroki"na działce

Post »

:wit Dziewczynki :wink:
Jadę jutro na działkę kosić trawę tzn mąż będzie kosił ;:224 ja będę siać ogórki, sadzić pomidory, seler, por, "śmierdziuszki", gazanię , i troszkę zielonych kwitnących wytargałam od mamy z działki ale nazw nie pamietam ;:185
Awatar użytkownika
spagusia
200p
200p
Posty: 211
Od: 4 maja 2010, o 21:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wałcz

Re: Moje pierwsze "kroki"na działce

Post »

Zazdroszczę Ci możliwości siania ;:180

Ja muszę czekać, aż szanowny małżonek znajdzie czas by dokończyć przekopywanie przyszłego warzywnika... A nasionka już niecierpliwie czekają. Śmierdziuchy na obwódkę oczywiście też :)
Agnieszka/Adzia
Duc in altum!
Adziowa Chwaszczoria
Awatar użytkownika
zuzola11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1214
Od: 14 sty 2013, o 10:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Moje pierwsze "kroki"na działce

Post »

spagusia no tak siła wyższa :wink: ja 3 lata temu sama zrywałam , kopałam, likwidowałam trawnik pod warzywnik gdybym miała czekać na męża do dziś bym go chyba nie miała ;:108 ;:224
Bo ja to jestem taka trochę w gorącej wodzie kąpana działkę kupiłam 22 czerwca a 1 lipca siałam na małym kawałku ogórki :tan i tak do jesieni zrobiłam sobie warzywnik tzn przekopałam ;:172
Awatar użytkownika
spagusia
200p
200p
Posty: 211
Od: 4 maja 2010, o 21:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wałcz

Re: Moje pierwsze "kroki"na działce

Post »

Ja też kiedyś byłam taki szaleniec ;:172 Dopóki męża nie poznałam. Zaczął mnie pilnować, że niby mi nie wolno itp [kręgosłup z tytanu]. No i w tajemnicy się przyznam, że ma chłopak rację. Najpierw się naszarpałam- "dam sobie radę", a potem "zdychałam" przez 2 dni ;:185
Teraz grzecznie czekam na pomoc. Choć mnie to wkurza niemiłosiernie, bo sama zrobiłabym to 2 razy szybciej...
Ale zdrowie ma się jedno... Niestety....
Agnieszka/Adzia
Duc in altum!
Adziowa Chwaszczoria
Awatar użytkownika
colli28
500p
500p
Posty: 908
Od: 2 cze 2012, o 22:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zach-pomorskie

Re: Moje pierwsze "kroki"na działce

Post »

zuzolka nie znałam cie od tej strony :;230 jutro u nas ma być cieplej porób fotki tego co sadzisz to wspólnymi siłami się dowiemy co tam ciekawego a jak zakwitnie to już na 100%będziesz wiedziała:) ;:3
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”