
Mój pierwszy storczyk, phalaenopsis
-
- 500p
- Posty: 981
- Od: 19 sie 2008, o 21:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opole
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
-
- 500p
- Posty: 981
- Od: 19 sie 2008, o 21:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opole
miaaa, wspaniałe okazy
, świetna sesja zdjęciowa
Storczykowo, więcej wiary i optymizmu
z całą pewnością kiedyś zdobędziesz taki egzemplarz 




Storczykowa pisze:wszystkie storczyki piękne, ale najbardziej podoba mi się ten z listkami w kropki. jest piękny i chciałabym takiego, ale na pewno mi się nigdy nie uda takiego kupić :/
Storczykowo, więcej wiary i optymizmu


Pozdrawiam, Baśka
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
może kiedyś... ale nie wiadomo kiedy. ja bym chciała już... ale ja mam zawsze pecha i nie umiem spotkać tych wymarzonych storczyków. każdy je spotyka tylko ja nie... dużo osób widuje Vandy. wiele z was ma w kolekcjach moje wymarzone Phalaenopsisy z liśćmi w kropki, Phal. equestrisy i Phal z białymi kwiatami i fioletowymi mazami. tylko ja ich nie umiem znaleźć. i jak tu być optymistą? zawsze wszystko widzę w czarnych barwach.bobi pisze:miaaa, wspaniałe okazy, świetna sesja zdjęciowa
![]()
![]()
![]()
Storczykowa pisze:wszystkie storczyki piękne, ale najbardziej podoba mi się ten z listkami w kropki. jest piękny i chciałabym takiego, ale na pewno mi się nigdy nie uda takiego kupić :/
Storczykowo, więcej wiary i optymizmuz całą pewnością kiedyś zdobędziesz taki egzemplarz
- miaaa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1498
- Od: 12 lut 2008, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Storczykowa musisz założyć różowe okulary :P
A to moje nowości z allegro :
phalaenopsis - kolor niespodzianka - troszkę się zniszczył przy transporcie
znalazłam też w nim 2 wełnowce
odizolowałam go od innych kwiatów i walczę z tymi paskudztwami

Za to puszcza "coś" co wygląda na nowy pęd :P
drugi nabytek - dendrobium phalaenopsis - też kolor niespodzianka- prawdopodobnie odcienie różu - fioletu - w bardzo dobrym stanie

A to moje nowości z allegro :
phalaenopsis - kolor niespodzianka - troszkę się zniszczył przy transporcie





Za to puszcza "coś" co wygląda na nowy pęd :P
drugi nabytek - dendrobium phalaenopsis - też kolor niespodzianka- prawdopodobnie odcienie różu - fioletu - w bardzo dobrym stanie


Witaj Dorociu !
Piękna poprzednia sesja zdjęciowa Twoich storczyków. Dużo Ci kwitnie, w przeciwieństwie do sytuacji u wielu z nas
!
Mam nadzieję, że pokonasz swojego "bonusa" w postaci wełnowców. Napisz jak z nimi walczysz ?
Fajnie, że chociaż nowy pędzik wynagrodził Ci tę sytuację. Życzę Ci pięknych niespodziankowych kolorów (gdy u Ciebie zakwitną
)
Pozdrawiam, Joanna
Piękna poprzednia sesja zdjęciowa Twoich storczyków. Dużo Ci kwitnie, w przeciwieństwie do sytuacji u wielu z nas

Mam nadzieję, że pokonasz swojego "bonusa" w postaci wełnowców. Napisz jak z nimi walczysz ?
Fajnie, że chociaż nowy pędzik wynagrodził Ci tę sytuację. Życzę Ci pięknych niespodziankowych kolorów (gdy u Ciebie zakwitną

Pozdrawiam, Joanna
- miaaa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1498
- Od: 12 lut 2008, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Asiu na razie próbuję walczyć z tym paskudztwem domowymi sposobami 8) Tzn przecieram liście, łodygi i zakamarki wacikami nasączonymi roztworem wody i 50% alkoholu, w stosunku 10:1 , dodaję do tego kilka kropel płynu do mycia naczyń
zobaczymy co z tego będzie
Na falenopsisie już ich nie widzę, ale dendrobium oblepiły porządnie
a to duża roślinka i ciężko je czyścić, bo wełnowce usadowiły się głównie w zakamarkach gdzie z łodygi wyrastają liski ;/
czytałam też, że dobre rezultaty daje preparat sporządzony z oliwy spożywczej i płynu do mycia naczyń zmieszanych w równych częściach, użyty do spryskiwania w dawce jednej łyżeczki do kawy na filiżankę wody.
Pewnie go wypróbuję, gdy tamten nie zadziała
Jak i to nie podziała, to spróbuję z chemią
Agnieszko właśnie przy takich "niespodziankach" największa satysfakcja jest , a ile radochy


Na falenopsisie już ich nie widzę, ale dendrobium oblepiły porządnie

czytałam też, że dobre rezultaty daje preparat sporządzony z oliwy spożywczej i płynu do mycia naczyń zmieszanych w równych częściach, użyty do spryskiwania w dawce jednej łyżeczki do kawy na filiżankę wody.
Pewnie go wypróbuję, gdy tamten nie zadziała

Jak i to nie podziała, to spróbuję z chemią

Agnieszko właśnie przy takich "niespodziankach" największa satysfakcja jest , a ile radochy

Dziękuję Dorociu za wyczerpującą odpowiedź.
Wprawdzie nie miałam nigdy z wełnowcami do czynienia (i nie tęsknię za nimi), ale warto cokolwiek wiedzieć "w razie czego"
Wiadomo - "Licho nie śpi"...
Dorociu, życzę Ci skutecznej walki. Niech to paskudztwo znika, gdzie pieprz rośnie !
Pozdrawiam serdecznie, Joanna
Wprawdzie nie miałam nigdy z wełnowcami do czynienia (i nie tęsknię za nimi), ale warto cokolwiek wiedzieć "w razie czego"

Wiadomo - "Licho nie śpi"...

Dorociu, życzę Ci skutecznej walki. Niech to paskudztwo znika, gdzie pieprz rośnie !
Pozdrawiam serdecznie, Joanna
