Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1406
- Od: 1 lut 2011, o 15:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
To drugi krąży też pod nazwą Aeonium haworthii 'Variegata'. Samo "variegata" to raczej na pewno nie nazwa gatunkowa, tylko odmiany. Próbowałam kiedyś grzebać w literaturze, ale podobnie jak przy Echeveria - niewiele się dowiedziałam.
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
Sądzisz...? Mam samo A. haworthii, a przynajmniej pod taką nazwą je nabyłam.
Wiesz co... Będę musiała, jak tylko się ociepli, usiąść na tym balkonie, wyciągnąć te wszystkie "kiwi" i po prostu zrobić zbiorówkę. Wtedy się okaże, że wszystkie są takie same
, ale przynajmniej liczę na to, że będzie można coś oddzielić i rozpoznać. Co do szczegółowej literatury - rzeczywiście, bardzo i ogólnie, o wszystkim i o niczym...
Wiesz co... Będę musiała, jak tylko się ociepli, usiąść na tym balkonie, wyciągnąć te wszystkie "kiwi" i po prostu zrobić zbiorówkę. Wtedy się okaże, że wszystkie są takie same

- nolina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6664
- Od: 20 mar 2010, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
Żanetko u mnie tez pogoda nie za ciekawa.Wystawiłam wszystko na balkon i zrobiło się zimno ...więc z powrotem popakowałam w skrzynki i do domku
Teraz stoją w skrzynkach i jak za zimno to do domu
uciążliwe to ...ale stale przepaduje
Jest za zimno nocą ,aby zmokły i stały na dworze...qurcze czy ta pogoda się zmieni
czy całe lato tak będzie
A co do kwitnień ,to prawda ,że u nie których to kwiatków ogrom...ale Twoje roślinki są tak samo urokliwe
i nawet mało spotykane w kolekcjach
Zaczynają się wybarwiać, nabierać kształtów, piękne będą ,bo już są b.ładne
U mnie też była taka Crassulka jak ta na pierwszym zdjęciu,rozstałam się z nią na rzecz kaktusów, one jednak wygrały co do miejscówki 

Teraz stoją w skrzynkach i jak za zimno to do domu


Jest za zimno nocą ,aby zmokły i stały na dworze...qurcze czy ta pogoda się zmieni


A co do kwitnień ,to prawda ,że u nie których to kwiatków ogrom...ale Twoje roślinki są tak samo urokliwe


Zaczynają się wybarwiać, nabierać kształtów, piękne będą ,bo już są b.ładne


- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4226
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
Witaj Żanett
Ale masz super okazy,coś niezwykle egzotycznego i rzadko spotykanego
Nie będę wyliczał z nazwy bo się pogubię a jest ich krocie,naprawdę coś wspaniałego
Pzdrawiam.

Ale masz super okazy,coś niezwykle egzotycznego i rzadko spotykanego

Nie będę wyliczał z nazwy bo się pogubię a jest ich krocie,naprawdę coś wspaniałego

Pzdrawiam.
- przemek_pc
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1231
- Od: 15 mar 2013, o 16:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: WARSZAWA
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
Nie wiem co tak wszyscy dziś na pogodę narzekają
U mnie rano trochę pokropiło, potem się przejaśniło - słoneczko (od czasu do czasu za chmurką), ponad 20 st., no może chwilami trochę wietrznie, ale ogólnie jest ok
Żanetko jak zwykle Twoje rośliny prześliczne, ale dla mnie bardzo, bardzo egzotyczne - jak nie z tego świata
Koniecznie musisz sobie sprawić takie dwie epithelanthy - jak u Lucynki
Będzie co (p)o(d)glądać 


Żanetko jak zwykle Twoje rośliny prześliczne, ale dla mnie bardzo, bardzo egzotyczne - jak nie z tego świata

Koniecznie musisz sobie sprawić takie dwie epithelanthy - jak u Lucynki


- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
Mam nadzieję, że nie, Małgosiu, i tej wersji trzeba się trzymać i wierzyć.nolina pisze:Żanetko u mnie tez pogoda nie za ciekawa. qurcze czy ta pogoda się zmieni czy całe lato tak będzie
bardzo dziękuję - i będę się tym pocieszać, podziwiając kwitnienia u naszych Koleżanek i Kolegów, i również u Ciebie.nolina pisze:A co do kwitnień ,to prawda ,że u nie których to kwiatków ogrom...ale Twoje roślinki są tak samo urokliwe i nawet mało spotykane w kolekcjach
No tak.. ja się zbieram do pożegnania z niektórymi kaktusami, bo choć miejsce na razie mam, to jednak chyba zdecydowanie stawiam na ukierunkowanie.nolina pisze:Zaczynają się wybarwiać, nabierać kształtów, piękne będą ,bo już są b.ładneU mnie też była taka Crassulka jak ta na pierwszym zdjęciu,rozstałam się z nią na rzecz kaktusów, one jednak wygrały co do miejscówki
Ja Cię również pozdrawiam, Arku, bardzo dziękuję za ciepłe słowa - to szalenie miłe dla mnie je słyszeć. Dzięki również za wizytę i liczę, że tego lata znów przybędziesz w nasze stronyArkadius121 pisze:Witaj Żanett![]()
Ale masz super okazy,coś niezwykle egzotycznego i rzadko spotykanego.

Aaaa, bo u Was, w Warszawie...przemek_pc pisze:Nie wiem co tak wszyscy dziś na pogodę narzekająU mnie rano trochę pokropiło, potem się przejaśniło - słoneczko (od czasu do czasu za chmurką), ponad 20 st., no może chwilami trochę wietrznie, ale ogólnie jest ok
![]()


Dziękuję bardzo. Ja po prostu tę "sałatę" lubię i cieszę się naprawdę, że i też Tobie, zatwardziałemu kaktusiarzowi, one się również spodobałyprzemek_pc pisze:Żanetko jak zwykle Twoje rośliny prześliczne, ale dla mnie bardzo, bardzo egzotyczne - jak nie z tego świata

Jakbym była (jakbym, zaznaczam) złośliwa, to bym rzekła: a po co, skoro już mamprzemek_pc pisze:Koniecznie musisz sobie sprawić takie dwie epithelanthy - jak u LucynkiBędzie co (p)o(d)glądać



Ale że nie mam - dajmy na to ani jednej epithelanthy - to sobie sprawię cuś podobnego

Ale takie cuda to tylko u Lucynki

- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20305
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
Jakie chwasty, jakie chwasty!
Piękne, wyrośnięte, wybarwione rośliny z tych co to się chyba każdemu podobają... Dla mnie są super!

Piękne, wyrośnięte, wybarwione rośliny z tych co to się chyba każdemu podobają... Dla mnie są super!

- przemek_pc
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1231
- Od: 15 mar 2013, o 16:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: WARSZAWA
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
Fakt, Lucynka całkiem dorodnych się dochowała...piasek pustyni pisze:(...) Ale takie cuda to tylko u Lucynki

- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
spox, czwóreczki tylko
- i oczywiście o doniczkach mówimy - w miseczkach nie trzymam
Żaneta - fajne to "chabazie" masz! To pierwsze najfajniejsze, musze się przyjrzeć swojemu, bo też coś mam, a sama nie wiem, co


Żaneta - fajne to "chabazie" masz! To pierwsze najfajniejsze, musze się przyjrzeć swojemu, bo też coś mam, a sama nie wiem, co

- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
Na moje epithelanthy nie ma takich doniczek
Ja lubię, co duże i ładne, to chyba jednak, jeśli już, w miseczki pójdzie
- oczywiście mówię o roślinkach!
Dzięki, Lucynko - pokaż te swoje, to spróbujemy rozpoznać, co tam u Ciebie z chabaziów rośnie




Dzięki, Lucynko - pokaż te swoje, to spróbujemy rozpoznać, co tam u Ciebie z chabaziów rośnie

- nyskadu
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7181
- Od: 13 kwie 2008, o 09:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
Co za wypasiona crassulka
prawie jak Milka
moje to takie szkapy przy Twojej, jakoś nie mogą dojść do siebie po zimie
( o ile w ogóle dojdą
)


( o ile w ogóle dojdą

- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
Dojdą, dojdą
Crassulki to twarde sztuki
Słońca i ciepła - to wszystko co potrzebują. Trzymam za nie kciuki i dzięki za dobre słowa!
A tymczasem...
Kochani - stał się niemal cud. Już jakiś czas temu się coś kluło, jednak sądziłam, że roślina po prostu odjęła wzrost. Tymczasem okazało się po dłuższym czasie, że to pąk kwiatowy! Wiem, że to nic dla Was dziwnego, i pewnie bym się "zwyczajnie" ucieszyła gdyby nie fakt, że chodzi o... Pachypodium succulentum 'Cristata'!
Oto dwa jej zdjęcia w poszczególnym etapie rozwoju: (nieznacznie różnym)
1.
2. Jakiś czas później:
Kwitnienie u tej rośliny to rzadkość, więc gdzieżbym śmiała przypuszczać, że trafi się akurat u mnie- niemniej to, że zawiązała pąk kwiatowy jest dla mnie niesamowitym szczęściem i jestem z niej dumna. Z siebie tak troszczeczkę też, bo skoro akurat ta forma zachciała zakwitnąć, to chyba źle jej u mnie nie jest...?
Niestety, do finału, czyli rozwinięcia kwiata nie dojdzie z prostego powodu: zimno i brak słońca, ten pąk się zasuszy i nie rozwinie, bo po prostu nie ma do tego warunków. Teoretycznie mogłam go wrzucić pod lampy, ale tam na takie wielkie szczęście nie ma kompletnie miejsca, poza tym lampy są umocowane za nisko... Jedno, co mogłam zrobić, to wsadzić je do szklarenek pod folie i czekać, ale już widzę, że stanęło w miejscu i nic. Niemniej jeszcze nigdy nie cieszyłam się z faktu samego zawiązania pąka!
Tak oto wygląda moje szczęście w okazałości (może nie całej, ale jest ogólnie bardzo duża):

A i na koniec muszę dodać, że stałam się szczęśliwą posiadaczką takiego oto meksykańskiego cuda, zwanego Selenicereus chrysocardium (lub też Marniera ch., Selenicereus ch.):

Mam co prawda kłopot trochę z jej odlewaniem, bo jedne źródła podają,żeby miała wilgotno, inne umiarkowanie - miał ktoś doświadczenia z ta rośliną? Byłabym bardzo wdzięczna za rady odnośnie jej uprawy, bo nie chciałabym jej stracić.
Oczywiscie obecnie i tak wygląda już inaczej, jest podcięta od góry (nie wiem, skąd się wzięły te zażółcenia, więc je ucięłam).
Z gry dziękuję za wizyty i miłego popołudnia życzę!


A tymczasem...
Kochani - stał się niemal cud. Już jakiś czas temu się coś kluło, jednak sądziłam, że roślina po prostu odjęła wzrost. Tymczasem okazało się po dłuższym czasie, że to pąk kwiatowy! Wiem, że to nic dla Was dziwnego, i pewnie bym się "zwyczajnie" ucieszyła gdyby nie fakt, że chodzi o... Pachypodium succulentum 'Cristata'!
Oto dwa jej zdjęcia w poszczególnym etapie rozwoju: (nieznacznie różnym)
1.

2. Jakiś czas później:

Kwitnienie u tej rośliny to rzadkość, więc gdzieżbym śmiała przypuszczać, że trafi się akurat u mnie- niemniej to, że zawiązała pąk kwiatowy jest dla mnie niesamowitym szczęściem i jestem z niej dumna. Z siebie tak troszczeczkę też, bo skoro akurat ta forma zachciała zakwitnąć, to chyba źle jej u mnie nie jest...?

Niestety, do finału, czyli rozwinięcia kwiata nie dojdzie z prostego powodu: zimno i brak słońca, ten pąk się zasuszy i nie rozwinie, bo po prostu nie ma do tego warunków. Teoretycznie mogłam go wrzucić pod lampy, ale tam na takie wielkie szczęście nie ma kompletnie miejsca, poza tym lampy są umocowane za nisko... Jedno, co mogłam zrobić, to wsadzić je do szklarenek pod folie i czekać, ale już widzę, że stanęło w miejscu i nic. Niemniej jeszcze nigdy nie cieszyłam się z faktu samego zawiązania pąka!
Tak oto wygląda moje szczęście w okazałości (może nie całej, ale jest ogólnie bardzo duża):

A i na koniec muszę dodać, że stałam się szczęśliwą posiadaczką takiego oto meksykańskiego cuda, zwanego Selenicereus chrysocardium (lub też Marniera ch., Selenicereus ch.):

Mam co prawda kłopot trochę z jej odlewaniem, bo jedne źródła podają,żeby miała wilgotno, inne umiarkowanie - miał ktoś doświadczenia z ta rośliną? Byłabym bardzo wdzięczna za rady odnośnie jej uprawy, bo nie chciałabym jej stracić.
Oczywiscie obecnie i tak wygląda już inaczej, jest podcięta od góry (nie wiem, skąd się wzięły te zażółcenia, więc je ucięłam).
Z gry dziękuję za wizyty i miłego popołudnia życzę!
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20305
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
Pachypodium succulentum 'Cristata' z kwiatem?? Pierś do przodu i do orderów proszę za umiejętności i dobrą rękę - to nie zdarza się często.
I trzeba to uczcić!
Koniecznie pokaż kwiat jak już się pokaże w całej okazałości - takich widoków nigdy za wiele!!

I trzeba to uczcić!

Koniecznie pokaż kwiat jak już się pokaże w całej okazałości - takich widoków nigdy za wiele!!
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
Oj, Henryku, bardzo dziękuję - powtórzę roślince, ale ten brak słońca może być kłopotliwy w rozwinięciu w pełni
Niemniej i tak się cieszę, że się zawiązał, ale pewnie, że chciałoby się zobaczyć go w pełni. Trzymaj kciuki gorąco!

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
Wielkie gratulacje Żanetko!
Pobiegłam od razu spojrzeć jak taki kwiatuszek wygląda w pełnej okazałości- świetny i chyba nawet dość duży.
Mimo Twojego sceptycyzmu co do jego pełnego rozwinięcia, trzymam mocno kciuki,aby jednak tak się stało.
Skoro warunki do zawiązania były to i do rozkwitu muszą się nadać.
Pobiegłam od razu spojrzeć jak taki kwiatuszek wygląda w pełnej okazałości- świetny i chyba nawet dość duży.
Mimo Twojego sceptycyzmu co do jego pełnego rozwinięcia, trzymam mocno kciuki,aby jednak tak się stało.
Skoro warunki do zawiązania były to i do rozkwitu muszą się nadać.