Wiejskie podwórko aguskac 2014

[aguskac]

A takie były piękne...





Ta przy szopie sąsiada przetrwała na razie, zobaczymy jak poradzi sobie dzisiaj



Niektórzy pewnie czekają na takie widoki To już wiosenna tradycja

[klarysa]

Lucynko, współczuję i mam nadzieję i tego życzę, by nic więcej mroźnego nie nawiedziło twojego podwórka .

[aguskac]

Już się zbliża potwór wielkimi krokami, mamy tylko 1,2 stopnia.

Mam ostatnio jakąś zwyżkę energii przeznaczonej na ogród
Wczoraj murowałam do upadłego, a dziś snułam się bez celu do południa, aż wydumałam, że pora wziąć się za rabatę przy schodach na górkę. Skoro murek zrobiony, to i rabata powinna być uporządkowana. Jako jedynej nie dotykałam jej od zimy. Na większości jest agro i ten kawałek był "jak cie mogę". Niestety z przodu zostawiłam metr na kwiaty jednoroczne.... cóż... nic głupszego nie mogłam wymyślić. Zakrólował tam podagrycznik.
Dziś powyrywałam wszystko co tam było i nakryłam matą szkółkarską. Potem podjechałam taczką 2x po zrębki do pobliskiego rowu przy szosie i dzieło skończone Jutro obfotkuję.

[aguskac]

No to już mrozi, na aucie szron... ale ja nudna dzisiaj jestem

[klarysa]

Dzisiaj święciłam, znaczy odpoczywałam z aparatem i kubkiem kawy .
Limit aktywności ogrodowej wyczerpałam w ciągu 2 ostatnich dni.
U nas też zimniej niż wczoraj, ale nie mam zewnętrznego termometru, więc żyję w błogiej nieświadomości.
Chyba jednak nie jest dobrze, bo sąsiadka rozpalała kominek grillowy i ostro dymiła. Znaczy chce ochronić brzoskwinie i morele.

[aguskac]

ech... co by nie powiedzieć... dobrze nie jest

Rozsady bezpieczne w ganku stoją teraz





Jeszcze nie przemarznięte czereśnie

[aguskac]

-2

[Comcia]

Nie rycz mała, nie rycz.
Moje czereśnie i wiśnie zważył przymrozek 17 maja.
Wczoraj zabezpieczyłam truskawki, reszta da sobie radę.
Sąsiadka działkowa ma już połowę pomidorów w gruncie, zasugerowałam zabezpieczenie i jak wychodziłam to widziałam że robi stelaż i agrowłókniną zabezpiecza. Ciekawa jestem na ile to będzie skuteczne ?
U mnie nie zapowiadają spadku poniżej 1 stopnia, ale to i tak może wykończyć pomidory.
Cały dzień było zimno.

[aguskac]

17 maja to chyba Ci dopiero zmrozi... Ja już nie mam co się martwić o zimne Zośki, było -5, więc i tak pozamiatane.
Obawiam się, że i włókniny mogły nie pomóc, ciekawe jak w szklarni. Boję się iść zobaczyć

[x-m-h]

U mnie było dziś -1 o 5.30 rano, wczoraj o tej porze chyba 9 na plusie. Włączyłam wczoraj wieczorem grzejnik w tunelu, trudno. Z grzejnikiem daje radę, nie ma stresu. Po osiągnięciu ustawionej temperatury się wyłączał. Dodatkowo okrywam włókniną wszystko co w tunelu stoi (dalie, canny, inne jednoroczne, rozsady pomidorów i te w gruncie tunelowym) i jest dobrze. Grujecznika okryłam, ambrowca też. Połowę truskawek też okryłam, a na resztę zabrakło włókniny.
No nie wiem czy sama włóknina tej sąsiadce wystarczyła...

[Comcia]

No, 17 kwietnia, nie maja.

[aguskac]

Comciu u mnie wtedy zmarzły czereśnie i śliwki, ale tylko te o rozwiniętych kwiatach, te w pąkach ocalały. Nie na długo jak widać...

myudah
Najgorzej nam mroziło od północy, bo było czyste niebo, teraz już mamy pełne zachmurzenie na szczęście, gdyby tak do rana trzymało to o świcie byłby jeszcze większy mróz. Nie mogły sobie te chmury nadejść 4h wcześniej

Też się zastanawiałam nad farelką w szklarni, ale miałam wszystko podwójnie okryte, a rozsady zniesione do domu. Truskawki nie kwitną, więc jedno okrywanie mniej.
Ta sąsiadka mogła się przeliczyć, gdyby pod spód dała kartony lub gazety byłoby pewniej.

Byłam na porannym spacerze. Winorośl pod domem wygląda na nietkniętą, co mnie mile zaskoczyło przy tym mrozie, chyba, że później będzie widać co liznęło.
W szklarni mimo podwójnego okrycia cienką i na to grubą, czubki winorośli dotykające agro przemarzły. Na szczęście tylko w kilku miejscach, bo te najbliżej szyby okryłam dodatkowo podwójną cienką na szczytach. Pomidory wyglądają dobrze.
Na pewno nie będę miała śliwek i Renet, bo druga Reneta w głębi sadu wygląda tak samo jak ta co wczoraj przemarzła. Inne jabłonie też mają zmarznięte kwiaty, ale w mniejszym stopniu.
Wiśnie i czereśnie wyglądają tak jakby część zawiązków nie przemarzła, ale okaże się potem.
Lekko oberwały liście jeżyn, co jest dla mnie dużym zaskoczeniem, ciekawe czy pąki kwiatowe przeżyją.

[cyganka77]

Też martwię się o swoje truskawki. Nie mam jednak termometru i nie wiem, czy był mróz.

[aguskac]

Też martwię się o swoje truskawki. Nie mam jednak termometru i nie wiem, czy był mróz.

Jeśli środki kwiatków są czarne, to przemarzły, jeśli nie to ok.

A w Szczecinku to nawet 13 stopni dziś w nocy było, czary normalnie ...

http://www.weatheronline.pl/weather/map ... L=C&SI=kph

[tencia]

Aguś bardzo Ci współczuję strat w ogrodzie,wczoraj byłam na działce ,chyba nic nie tknięte ,może szedł falami .Dzisiaj chyba nie było,o 4 jak się obudziłam nie było szronu więc tym razem mi się upiekło.Twoje patyczki jeśli zostanie co już ma korzonki i listki to i tak będę musiała się nagłowić ,żeby to posadzić/nadwyżką chętnie zaopiekuje się koleżanka/.Mam nadzieję,że mróz już do Ciebie nie zawita,czego Ci życzę z całego serca