Uprawa pomidorów w szklarni,w tunelu, pod osłonami cz.1
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
logitech- prawdopodobnie przelanie i stąd niedobór magnezu. U mnie też się to pojawiło po posadzeniu i obfitym podlaniu...
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
A tak z innej beczki,co zrobić z buszującą w tunelu nornicą?Wszystkie pomidory mam w powietrzu.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13927
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
Są specjalne mieszanki na nornice chyba
których nie można dotknąć ręką
Ja bym spróbował z trutką na szczury/myszy 



-
- 200p
- Posty: 456
- Od: 16 cze 2013, o 17:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Piły, Wałcza zachodniopomorskie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
0,5 % roztwór siarczanu magnezu dolistnie.BobejGS pisze: Niedobór magnezu http://ipopom.inhort.pl/index.php?d=opis&id=211
I nie przelewać rozsady

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
Mówią również, by nie przenawozić potasem lub/i azotem w formie amonowej.
-
- 200p
- Posty: 456
- Od: 16 cze 2013, o 17:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Piły, Wałcza zachodniopomorskie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
A niby to takie proste 

-
- 200p
- Posty: 456
- Od: 16 cze 2013, o 17:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Piły, Wałcza zachodniopomorskie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
Dzisiaj po zrobieniu tunelu w środku folii temperatura najniższa na zewnątrz 0,5'C , a w środku 7,8'C. Czyli 7,3 różnicy szału nie ma ale myślę, że przed mrozem da się uciec.podjadek pisze:Dzisiaj w folii 3x5,6 i po łyku 6 mb.( to tak do uświadomienia kubatury) miałem około północy 2,6'C, prawie to samo jak na zewnątrz. Pierwszy raz włączyłem farelkę na pierwszy bieg 1000 Wat. Folia dosyć szczelna. Termometr pokazał najniższą z całej nocy i ranka 6,8'C, czyli niewiele. Jak mi się uda to dzisiaj od środka zrobię mniejszy tunel z cienkiej folii i na noc odpalę farelkę zobaczymy jaka będzie różnica.
- stachs
- 100p
- Posty: 171
- Od: 26 lut 2012, o 19:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie okolice Sochaczewa
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
Moje pomidory od wczoraj siedzą w ziemi (w tunelu), więc ja również dołączyłem do tych którzy obawiają się spadku temperatury.. Jedno jest pewne - jak przeżyją to będą żyć!



- krynka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1494
- Od: 13 sty 2014, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice stolicy
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
Podjadek,nocą na pewno nie będziesz miał tak dużej róźnicy temperatur. W dzień,nawet jak jest pochmurno,powietrze pod folią nagrzewa się ,nocą już nie. Przy sporym mrozie rzędu - 5 przy gruncie,utrzymującym się przez kilka godzin, takie zabezpieczenie raczej nie wystarczy. Ja mam w pogotowiu grzejnik elektryczny,nie wiem,na ile się sprawdzi,bo folia jest spora 3x6m. Część sadzonek zabieram do domu,reszta zostaje w tunelu z grzejnikiem. Budzik ustawiony na 5 rano 

Pozdrawiam serdecznie- Ela
-
- 200p
- Posty: 456
- Od: 16 cze 2013, o 17:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Piły, Wałcza zachodniopomorskie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
Farelka ma jeszcze jeden "bieg" następne 1000 wat, jak trzeba będzie to włączę.
Patrząc na prognozy pogody u mnie niby mrozu nie ma być.
Dzisiaj 5.40 słonko już zaglądało do folii
Patrząc na prognozy pogody u mnie niby mrozu nie ma być.
Dzisiaj 5.40 słonko już zaglądało do folii

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
Mróz dzisiejszej nocy raczej nieunikniony, proponuję wbić kilka kołków, patyków ,czegokolwiek, założyć folię , tak żeby nie dotykała roślin, na to włókninę i jeszsze raz folię albo jakieś dogrzewanie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
W Krakowie raczej mrozu nie będzie, ale dałem do szklarenki metalowe wiaderko z węglem drzewnym jak do grilla. Blisko wiaderka papryka w paletce.dyrydyry7 pisze:Mróz dzisiejszej nocy raczej nieunikniony, e
Pozdrawiam
Janusz
Janusz
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13927
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
Mój znajomy ma dziwny/ciekawy patent
W folii na pomidorki nakłada worki papierowe po paszy dla zwierząt
Wydaje mi się, że to nawet dobry pomysł, bo zamiast okrywać włókniną całość, to robi to pojedyńczo, a taki worek jest złożony z warstwy papieru-folii-papieru 



- offca11
- 200p
- Posty: 247
- Od: 4 mar 2013, o 07:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pod Krakowem
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
Nie boisz się jakiegoś niekontrolowanego "podpału"? Ja to nawet znicza ze strachem zostawiam w foliaku.
Pozdrawiam Mateusz
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 5 kwie 2013, o 16:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Żywiec
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
Ja do swojej folii (mała, 2x3m) włożyłem wczoraj 3 worki (160l każdy, napełnione do około 2/3) z okoszoną trawą, bo na działce nie mam prądu. Dzisiaj jak tam byłem na chwile to je sprawdziłem i w środku zaczynają się powoli nagrzewać. Pierwszy raz tak robię i zobaczymy czy to coś da. Dodatkowo zakryłem pomidory włókniną i zapaliłem jednego znicza. Ale u siebie nie spodziewam się mrozu, bo niebo jest zachmurzone i siąpi.