
Jagoda kamczacka cz. 2
- apw81
- 200p
- Posty: 360
- Od: 11 lis 2011, o 17:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. lubelskie
Re: Jagoda kamczacka cz. 2
leon-1 pewnie ci się tylko wydaje,ze kwiaty opadły i nic z tego, mi tez sie tak kiedys wydawało, a potem jak zaczeły dojrzewac okazalo sie ze bylo tyle jagód , ile kwiatów....ale czekaj-to chyba bylo w przypadku borówki ameryk....oj tam, pewnie i w kamczackiej tak jest 

pozdrawiam Asia
"Willst du ein Tag glücklich sein, betrinke dich. Willst du ein Jahr glücklich sein, heirate. Willst du ein Leben lang glücklich sein, werde Gärtner." Życie- to życie- nie miód, a jednak cud a jednak cud
"Willst du ein Tag glücklich sein, betrinke dich. Willst du ein Jahr glücklich sein, heirate. Willst du ein Leben lang glücklich sein, werde Gärtner." Życie- to życie- nie miód, a jednak cud a jednak cud
- witch
- 1000p
- Posty: 3102
- Od: 9 cze 2013, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok.
Re: Jagoda kamczacka cz. 2
Chyba mieszkacie w innej Polsce ;)
Moja dopiero kwitnie...
Moja dopiero kwitnie...
Re: Jagoda kamczacka cz. 2
u mnie tez pare opadlo ale chyba wiekszosc zostala i dalej kwitna bo mam pozne odmiany
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3974
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Jagoda kamczacka cz. 2
U mnie na rosyjskich odmianach są ładnie powiązane. Na krajowych jeszcze kwiaty.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
- Space99
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 878
- Od: 27 mar 2009, o 12:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Alwernia - małopolska
- Kontakt:
Re: Jagoda kamczacka cz. 2
Kciuk i wskazującygosiunia32122 pisze:Space99 jak zwalczasz zwojówki?

Tego jest tak mało (krzewów i zwojówek) że nie ma sensu wprowadzać chemii... to ma być zdrowe i smaczne a nie tylko smaczne.
Pozdrawiam Marcin
Moje winorośla
Moje winorośla
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3974
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Jagoda kamczacka cz. 2
Wystarczy w palcach lekko uszczknąć miejsce zaatakowane zwójką i gotowe.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Re: Jagoda kamczacka cz. 2
U mnie ładnie owoce szt 4 zawiązane. Tak wiosną zasadziłem kamczatki, teraz spodziewam się 4 owoców ;)
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Jagoda kamczacka cz. 2
Wracając do tematu zwójek.
Ponieważ do ochrony rozsad pomidorów stosuję mleczan i octan wapnia produkowany własnoręcznie wg. przepisu kolegi forumowicz ostatnio zostało mi trochę w OW opryskiawczu i potraktowałam nim mszyce na różach i jaśminowcu z bardzo dobrym skutkiem. Obok jaśminowca rosną kamczatki więc dostało im się niechcący, żadnych zmian to na liściach nie wywołało.
Skoro OW zadziałał na szkodniki ssące jakim są mszyce mam zamiar spróbować go na zwójki i to nie tylko na jagodach ale przede wszystkim na jabłoniach.
Polecam koledzy ten temat http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 78&start=0 , powstał on co prawda dla pomidorów, papryki i dyniowatych ale sama stosuję OW i MW w sadzie na antraknozę orzecha włoskiego, parcha gruszy czy kędzierzawość liści brzoskwini.
Działanie preparatu na choroby grzybowe zostało potwierdzone ( i to nie tylko na tym forum , jak czytałam prace nad octanem zapoczątkowali japończycy w latach 20 ubiegłego stulecia) natomiast owadobójcze dopiero sprawdzamy.
Ważne dla mnie jest aby jak najwięcej osób stosowało naturalne środki zamiast ostrej, toksycznej chemii bo przecież każdy z Was może być moim sąsiadem.
-- 3 maja 2014, o 07:03 --
Tutaj są przepisy dla zainteresowanych: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 07&start=0
Ponieważ do ochrony rozsad pomidorów stosuję mleczan i octan wapnia produkowany własnoręcznie wg. przepisu kolegi forumowicz ostatnio zostało mi trochę w OW opryskiawczu i potraktowałam nim mszyce na różach i jaśminowcu z bardzo dobrym skutkiem. Obok jaśminowca rosną kamczatki więc dostało im się niechcący, żadnych zmian to na liściach nie wywołało.
Skoro OW zadziałał na szkodniki ssące jakim są mszyce mam zamiar spróbować go na zwójki i to nie tylko na jagodach ale przede wszystkim na jabłoniach.
Polecam koledzy ten temat http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 78&start=0 , powstał on co prawda dla pomidorów, papryki i dyniowatych ale sama stosuję OW i MW w sadzie na antraknozę orzecha włoskiego, parcha gruszy czy kędzierzawość liści brzoskwini.
Działanie preparatu na choroby grzybowe zostało potwierdzone ( i to nie tylko na tym forum , jak czytałam prace nad octanem zapoczątkowali japończycy w latach 20 ubiegłego stulecia) natomiast owadobójcze dopiero sprawdzamy.
Ważne dla mnie jest aby jak najwięcej osób stosowało naturalne środki zamiast ostrej, toksycznej chemii bo przecież każdy z Was może być moim sąsiadem.
-- 3 maja 2014, o 07:03 --
Tutaj są przepisy dla zainteresowanych: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 07&start=0

Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Jagoda Kamczacka
Witam, mam cztery krzaki jagody po zimie normalnie wypuściły liście i zakwitły. Jakoś w połowie marca kilka gałązek zwiędło myślałem że to przez przymrozki . Potem następne i zaczęły usychać , aktualnie jeden wypuścił nowe pędy drugi powiedzmy że też , trzeci najgorszy ma kilka "zwiędłych odrostów" . Te trzy znajdują się obok siebie czwarty krzak kilka metrów dalej zdrowy .
Czy może ktoś powiedzieć jaka może być przyczyna , czy da się odratować ?
kilka fotek https://plus.google.com/photos/10805751 ... 7161472993
Czy może ktoś powiedzieć jaka może być przyczyna , czy da się odratować ?
kilka fotek https://plus.google.com/photos/10805751 ... 7161472993
- Ogrodnik88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 17 cze 2010, o 22:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Jagoda Kamczacka
Może śćiółka jest zbyt blisko pędów i wdarła się zgnilizna podstawy pnia albo coś w tym stylu?
-
- 500p
- Posty: 942
- Od: 3 mar 2012, o 16:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jagoda Kamczacka
Ja raczej podejrzewam, że agrowłóknina czy folia (czy cokolwiek co się znajduje w tym miejscu) do spółki z posypaną korą spowodowały zgnicie systemu korzeniowego...
Re: Jagoda Kamczacka
W zeszłym roku, jak była ta strasznie mokra wiosna, musiałam poprzesadzać jagody kamczackie, nie są odporne na zalewanie, może u Twoich też za mokro?
Re: Jagoda kamczacka cz. 2
Posadziłam w zeszłym roku na jesieni dwie jagody. Jakoś tak wyszło, że dopiero dzisiaj je dokładnie obejrzałam. I tak, ładnie się przyjęły, podrosły. Miały też mnóstwo zawiązanych owoców, piszę w czasie przeszłym, bo im te jagódki poobrywałam. To trochę późno, lepiej było oberwać kwiatki, ale trudno. Zostawiłam ze dwie do spróbowania.
Wokół "pieńka" jednej jagody mrówki uformowały sobie kopczyk. Trochę mrówek wyrzuciłam, ale w sumie nie wiem, jak z tym krzaczkiem będzie dalej, czy mrówki czegoś mu nie zrobiły. Jagoda ma ciutkę pożółkłe liście i jest mniejsza niż drugi krzaczek.
Ale w sumie jagody na mojej glebie dobrze rosną i mam tylko nadzieję, że będą dobre w smaku.
Wokół "pieńka" jednej jagody mrówki uformowały sobie kopczyk. Trochę mrówek wyrzuciłam, ale w sumie nie wiem, jak z tym krzaczkiem będzie dalej, czy mrówki czegoś mu nie zrobiły. Jagoda ma ciutkę pożółkłe liście i jest mniejsza niż drugi krzaczek.
Ale w sumie jagody na mojej glebie dobrze rosną i mam tylko nadzieję, że będą dobre w smaku.
-
- 200p
- Posty: 355
- Od: 22 maja 2013, o 20:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Jagoda kamczacka cz. 2
Ja swoje na jesień przesadziłem 4 krzaczki i w tym roku nie mam owoców,chyba się obcieły że zmieniłem im miejsce,ale ładnie rosną na nowym miejscu piotr
,,
,,
Re: Jagoda kamczacka cz. 2
Ja wsadziłem 3 sadzonki od kolegi teraz w marcu. Na jednej posadzonej jagodzie mam kilka owoców, dziś już są fioletowe 
