Anna55Witam kolejnego gościa

Żałuję,że nie mam zdjęć z okresu przed rozpoczęciem naszych rewolucji.Kiedyś na większości tego terenu rosły ziemniaki a pomiędzy nimi dwa rzędy drzew.Tył działki nie był ogrodzony więc panoszyły się tu często okoliczne psy.Boki działki zostały ogrodzone przez sąsiadów tak więc nie mieliśmy wpływu na rodzaj ogrodzenia.Po jednej stronie jest siatka a z drugiej betonowy płot z trzech pełnych płyt.Oczywiście tą brzydszą częścią od naszej strony

Staram się jak mogę zakrywać go roślinami ale jeszcze wszystko jest małe a pnącza odpadają bo to przecież nie nasz płot.
aneczka1979 A o którym z kwiatuszków mowa?

Na zdjęciu truskawki podlewane były świeżo po posadzeniu.Niestety musieliśmy akcję sadzenia przeprowadzić dwa razy.W swojej naiwności sądziłam,że po prostu wystarczy przykryć poletko włókniną a chwasty same znikną

Na jesień truskawki zostały wykopane,teren dobrze przygotowany i posadzone od nowa i tak rosną do dziś.
Annes77 Najważniejsze to myśleć przyszłościowo

Pomocnice mam dwie.Obecnie starsza ma 12 lat a młodsza 5,5.Podlewanie to ich ulubione zajęcie.Niestety większa córcia właśnie przechodzi ospę ale młodsza dzielnie towarzyszy mi w ogrodzie.Oczywiście wczoraj też podlewała swoją koneweczką.Musiałam trochę przyhamować jej zapędy bo szykował się potop lilii.
persymona Witam i dziękuję za miłe słowa.Starsza z córek mogła by się żywić jedynie tym co mamy w ogrodzie.Już nie może doczekać się pierwszych zbiorów.Uwielbia sałatę,rzodkiewkę,marchew czy ogórki.O owocach nie wspomnę.Młodsza też ale dla niej dzień bez mięsa to dzień stracony
Sosenki4 Witam i dziękuję za dobrą radę.Na pewno skorzystam tym bardziej,że dzisiaj czeka mnie koszenie.Jeśli chodzi o tulipany to jestem bardzo zadowolona i na pewno jeszcze dokupię więcej w wiadomym sklepie
A oto część łupów które mąż przywiózł od kolegi (lilak nie mieści się w kadrze

)
