Sezon 2014 rozpoczęty

[aneczka1979]

Leszku, powiedz mi proszę,czy w końcu przezimował Twój chiisański 'Lemon Bells' ?

Mogę się wtrącić? Dlaczego pytasz o Lemon Bells? ...mój pierwszej swojej zimy (i to ostatniej, jakże łagodnej) nie przeżył...

[janek45]

Mój ma coraz bardziej nabrzmiałe pąki chyba nawet jeden pęka ,nie długo może będzie oczekiwany kwiatek

[Jurek]

Moje też w blokach startowych, ale na razie żaden nie popełnił falstartu ;):

[Locutus]

Kolejne kwitnienia:




Pozdrawiam!
LOKI

[aga1972]

Dzięki za info , dam im spokój w tym roku josephina ma już kilka pąków ale na razie stanęła jak zaczarowana , nie mogę się doczekac kwitnienia , bo w zeszłym roku maluszki nie kwitły

[amarylis384]

Aneczka1979 to miałaś pecha z Lemon Bells mam go kilkanaście lat, nie opryskuję bo nie choruje, nie zasilam bo i tak rośnie oraz kwitnie, nawet mu nóżki na zimę nie okrywam.
Locutus piękny kwiat

[Firletka]

Mogę się wtrącić? Dlaczego pytasz o Lemon Bells? ...mój pierwszej swojej zimy (i to ostatniej, jakże łagodnej) nie przeżył...

...aaa, bo jeszcze w zeszłym roku Leszek pisał,że prawdopodobnie poległ mu już po raz drugi i chyba się z nim podda, a ja właśnie rozważałam za i przeciw.
No ale jak widzę bardzo różne są Wasze doświadczenia. Amarylis - może w okolicach Poznania mu cieplej niż tu u nas na Mazowszu i dlatego Ci tak bezproblemowo rośnie ?

[amarylis384]

Firletka Nie mam pojęcia dlaczego niektóry powojnik rośnie jak szalony, a inny ciągle "pada". U mnie np. Błękitny anioł, który powinien być bezproblemowy męczy się, (chociaż bardzo o niego dbam) a u sąsiada posadzony ok. 4 m dalej od mojego rośnie i kwitnie pięknie. Pozostałe moje powojniki rosną i kwitną dobrze.

[lesioc]

Leszku, powiedz mi proszę,czy w końcu przezimował Twój chiisański 'Lemon Bells' ?

3x nie odżył po zimie poddałem sie i już go więcej nie posadzę.

Aneczka1979 to miałaś pecha z Lemon Bells mam go kilkanaście lat, nie opryskuję bo nie choruje, nie zasilam bo i tak rośnie oraz kwitnie, nawet mu nóżki na zimę nie okrywam.

No to te chyba te nowe wersje jakies takie liche robią ;)

[Firletka]

Dzięki Leszku. Jednak daję sobie z nim spokój. Pochodzę przy tych, które już u mnie od kilku lat mieszkają.

Amarylis , a może pod Błękitnym Aniołem łazi Ci nornica, albo inne futrzaste stworzenie ?

[Kasia79]

W zeszłym roku posadziłam 'Warszawską Nike' od strony południowo-zachodniej i 'Generała Sikorskiego' od strony zachodniej, ale zimą i wczesną wiosną to miejsce jest całkiem zacienione. Zimą podstawa była okryta, wiosną obydwa przycięłam według zaleceń, potem podsypałam nawozem dla powojników. Nike ruszyła elegancko (ma już pierwsze pąki kwiatowe), natomiast Sikorski z pozostałości starych pędów nie wybił wcale, odbił od podstawy, ale bardzo słabo rośnie, ma raptem 10 cm wysokości. Nie przemarzł raczej, bo tuż obok mam roślinę wrażliwą na mróz i jej nic nie jest. Czy to możliwe, że ta wystawa jednak mu nie pasuje, czy po prostu dostając wiosną mniej słońca niż Nike będzie tak ruszał później?
Jeśli jest tak, że lepiej go przesadzić, to jakiego powojnika o niebieskich kwiatach polecicie w zamian?

[asta6265]

Kasiu Generał Sikorski to jeden z nielicznych powojników, który toleruje miejsca nawet cieniste - północną stronę, a wschodnia i zachodnia jest dla niego idealna. Jeśli Ci to bardzo przeszkadza to przesadz go w trochę cieplejsze miejsce, ale myślę, że nie ma sensu. Będzie odbijał trochę później, bo ziemia się tam w tym miejscu dłużej nagrzewa, ale jak już ruszy to szybko nadrobi.

[Kasia79]

Aniu, jeśli jemu nie przeszkadza, to mi tym bardziej nie, niech sobie rośnie w takim tempie, jakie mu pasuje. A skoro jest to normalne, to będę spokojna, dzięki wielkie.

[Jurek]

Są takie ładne, że trzeba chyba powiększyć kolekcję o nastepne.

[janek45]

Masz racje Jurek piękne są,ja na swoje kwiatki ciągle czekam, chyba zaatakowanie przez mszyce opóźniają kwitnienie pąki są grube , ale mszyce pokonane to może i one się ruszą.