Krysiu, winniczki maja spokój. Pozostałe zbieram i zanoszę kurom. Koniec z humanitarnym ich taktowaniem.
Wychodzą hosty, a wokół hurtowo pojawiają się ślimaczyska.
Czytałam w PO, że trzeba położyć deskę, a wieczorem zebrać ślimaki pod nią ukryte. To podobno skuteczna pułapka.
Poskrzypki tłukłam w środę. Obrzydlistwa. Na dodatek
pracują nad zwiększeniem populacji
Dzisiaj doczekałam się deszczu, ale zdecydowanie zbyt intensywnie i za krótko padało.
Marysiu, zima była łagodna , to i robaczyska szaleję.
Nie wiem kiedy pryskać, nie chciałabym zrobić krzywdy pszczołom, a one latają jak się okazuje do późna

.
Iwonko, zaglądałam mu dzisiaj pod nogi i rzeczywiście są nowe badylki. Dzięki za rady odnośnie cięcia.
Poskrzypki to obrzydlistwo

i najgorsze, że trzeba je mordować
tymi ręcyma. Nawet kury nie chcą ich zjadać

. Może to ten kolor pancerzyka odstrasza?
Asiu, spełniam życzenia, niestety nie dzisiaj. Obiecuję, że jak tylko pozwoli fotosik.
Aga, u mnie jeszcze w sierpniu są.
Bogna, a ja odwrotnie , jestem zauroczona gwiaździstą. Jest taka
rozczochrana

, a przy tym elegancka i
prosta.
Od wczoraj o 3 kury mniej . Silki znalazły nowy domek, a za jakiś czas pojawia się kolejne kochinki. Żeby zachować czystość gatunku, bo cuda się tam działy

.
Marysiu, nic na siłę. Do podobnych wniosków doszedł dzisiaj mój brat. Wymyślił, że będzie podziwiał u nas, bo u niego już 4 nie dały rady

, mimo usilnych starań i zabiegów zabezpieczających.
Obserwując znane ogródki oddalone od wsi o 2-3km, dochodzę do wniosku, że wiosna u nas wyprzedziła je o tydzień

.
Rozczochrany osłonięty żywopłotem i budynkami ma zdecydowanie korzystniejsze warunki.
Oby z Fiakriuszem nie było tak jak z naszym Frasobliwym, który na stałe rezyduje w telewizorni
Franciszek stoi na kamieniu, a wokół żwirek, żeby pochłaniał wodę.
Z bodziszków tez zaczęły jako pierwsze żałobne

.
Tulipany dają spektakl kolorów i form

.
Gosiu, witaj. Chyba też gdzieś mi umknęłaś.
Niestety oprócz poskrzypki u mnie jest i mszyca.
Oglądam też róże na okoliczność bruzdownicy i zwiotu. Boję się ich.
Pozdrawiam
I obiecanych fotek nie będzie bo fotosik nie zamierza podjąć współpracy
A innego zdjęciowego nie umiem obsługiwać

.
