Jakiś podzespół do mojego komputera ma przyjść we wtorek,w połowie tygodnia pan obiecał zadzwonić,mam nadzieję,że już z datą odbioru.Mimo,że naprawa się przedłuża,nie mam nerwów na mechanika,przeciwnie,budzi we mnie zaufanie.Lubię,gdy ktoś przyznaje się,że trudno mu było znaleźć usterkę,zamiast zgrywać fachurę,dla którego nie ma problemu...Mam nadzieję,że odbiorę gruntownie sprawdzony sprzęt(na nowy mnie nie stać,niestety),który posłuży mi długo.
W ogrodzie kwitną krokusy,śnieżyca pączek pokazała,jedyny ciemiernik swój jedyny kwiatuszek jakby rozchylił,pokazują się pąki żonkili i wszystko by cieszyło bardziej,gdyby panował tam porządek większy

Jesienne chwasty,które zima miała 'załatwić' mają się w najlepsze

Ach,kwitnie jeszcze oczar.Mam paskudny zwyczaj zostawiania w ogrodzie sprzętu,wiader,bo mam zamiar wrócić tam niedługo,a wracam za dwa dni nawet.Stąd wygląda na wieczny plac budowy
Bardzo dziękuję za życzenia imieninowe

,za zaglądanie do mojego niemrawego wątku,a już fakt,że
JagiS pamiętała o obiecanych ciemiernikach ,wprawił mnie w prawdziwie weekendowy nastrój ;:ojTylko jeszcze zapytam,czy aktualna jest obietnica sadzonki bluszczu takiego plamiastego

Oczywiście,że adres podrzucę,ale chyba nie dzisiaj,bo kończy mi się łaskawie darowany czas na cudzy laptop

Pozdrawiam wszystkich serdecznie
