Ewka, niestety mrozy przyszły wczoraj i dzisiaj skrobałam szyby rano było -3 więc w nocy mogło być nawet więcej, póki co większych strat nie widzę, ucierpiały kwiatki serduszki, ale może się jakoś pozbiera, pewnie czas pokaże, łudzę się tylko, że to już "zimni ogrodnicy", bo skoro wiosna zawitała miesiąc wcześniej, to by się nawet zgadzało.
Madziu, w sumie, to ten grill wypadł dość późno w tym sezonie, ale tak jakoś się nie składało, jednak okazji do grillowania będzie jeszcze sporo, więc nic straconego. Na temat tych jaskrów zdania są podzielone, zresztą opisy również więc trudno stwierdzić, ja chyba poeksperymentuję i sprawdzę
Aguś, ten tulipanek również i mi bardzo przypadł do gustu, tak w klatce jest biała bakopa oraz biały jaskier, ale trzeba się dobrze przyjrzeć, bo kwiatek jest na wysokości górnego zwężenia, ta tawuła rzeczywiście fajnie kwitnie szkoda tylko, że tak krótko, a potem przez cały sezon to tylko zielony krzaczor, ale trudno będzie wówczas kwitło coś innego
Aniu, cieszę się, że odnowione przeze mnie przedmioty Ci się podobają, na początku miałam pewne wątpliwości jak to wyjdzie, ale jest okey wszystko jakoś ze sobą harmonizuje
Iwonko, no właśnie powinna się nazywać biała albo śniegowa ale szara

, super, że Ci się podoba

, ale chcieć więcej, to by się chciało, oj tak
Madziu, te tulipanki wybitnie się pospieszyły, większość też jeszcze u mnie w pączkach, szczerze mówiąc nie wiedziałam, że te gadżety zrobią takie wrażenie, ale bardzo się cieszę
Ilonko, w zasadzie, to podobają mi się wszystkie tulipany, ale te pełne rzeczywiście przyciągają bardziej wzrok, dzięki za tyle miłych słów, te odnowione dodatki niezmiernie cieszą, a co do aranżacji świątecznych to jeszcze wszystko przede mną, to było tak na szybko na niedzielę palmową, może mało subtelnie, ale w tym roku zamarzył mi się wystrój iście wielkanocny żółto zielony, ale co tam, raz nie zawsze
Aguś , miło mi, że tak uważasz, ja wciąż widzę jednak ostatnie zdjęcia, które pokazałaś i wiem, że jeszcze długa droga przede mną, aby osiągnąć taki efekt, ale i tak cieszę się niezmiernie, że Ci się podoba

fakt w Wielkopolsce było cieplej, ale ostatnie dwie nocki niestety poniżej zera
Miłeczko , ciekawa jestem czy już wytargałaś te lampy, a wiesz, że ja również myślę o kupnie większej ilości tulipanów jesienią
Aguś, my zawsze zaczynamy wcześniej

, a majowy to już rytuał
Iwonko, byłam, widziałam, super to wyszło, u nas też straszne zimnisko, a w nocy poniżej zera

, rano znów musiałam skrobać szyby, żeby wyjechać do pracy, masakra jakaś
Alicjo, imienniczko mojej wnuczki

mam taką nadzieję, choć nocna aura nie nastawia pozytywnie niestety, dzisiejsza nocka ma być już cieplejsza, a kolejne dni wręcz upalne, ciekawa jestem czy im się sprawdzi
Marysiu, zawsze mi się marzyło stworzyć zaczarowany ogród, więc takie słowa to dla mnie wielka nagroda

, a wiesz, że malowałam go na końcu, bo najmniej mi się podobał, oczywiście jeszcze przed malowaniem, jednak jak dostał oprawę zmieniłam zdanie, chyba nikt się nie skusi, gdyż sto w takim mniej zauważalnym dla obcego miejscu
Jolka, dziękuję

w przelocie widziałam i Twoje lilie, przy czasie muszę przejrzeć je ze spokojem i zapisać nazwy chciejstw

, bo już mi wpadło coś w oko

, oj tak różyczkomania zaawansowana, podobnie jak liliomania, a teraz jeszcze zaczęła udzielać mi się tulipomania. Jejku ja o tej nagrodzie zupełnie zapomniałam

, mam nadzieję, że chociaż powiadomią jak ją wyślą i jak te zdjęcia pójdą do druku, bo na razie cisza w eterze, żadnego telefonu, żadnego e:maila, tylko ta wzmianka w gazecie nic poza tym
Piotrek, pączki ma już mnóstwo roślin i gdyby nie to, że dwie ostatnie nocki dość mocno przymroziło byłoby ekstra, gdyż wiosna tym razem zaczęła się naprawdę bardzo wcześnie, więc nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, Ty jeszcze czekasz, a ja drżę o moje roślinki, myślę pozytywnie wierząc w to, że jakoś dadzą radę oraz że u Ciebie lada chwila zagości już słoneczko na dobre, czego serdecznie Ci życzę
Kochani, jeśli dam radę, to na pewno przed świętami jeszcze zajrzę, ale harmonogram prac bardzo napięty, więc już dziś życzę wszystkim razem i każdemu z osobna Zdrowych, Spokojnych i Radosnych Świąt Wielkanocnych spędzonych w miłej rodzinnej atmosferze, zamiast przysłowiowego dyngusa obfitego
oraz bogatego "zielonego" zajączka w ogrodach