Ogród Ali -> alana cz.2

[alana]

Witajcie!

Powracam po lekkiej można to ująć rekonwalescencji. Na powitanie może na moim przykładzie przekażę małe ostrzeżenie dla zapalonych ogrodników - uważajcie na oczy podczas prac wśród naszych ukochanych roślin. W sobotę zamiast świętować Dzień Kobiet, poszłam na działkę popracować i tak niefortunnie machnęła wyschniętą łodygą monardy, że zadrapała mi oko. Niestety zrobiłam sobie rankę w środku oka i mogłam sobie pogwizdać bóle i pieczeniem na ładną pogodę przez kilka dni Tak więc pamiętajcie, usuwając wszelkie gałęzie, gałązki i łodygi, nakładajcie gogle ;) Ja chyba zacznę tak robić
Tymczasem pogoda nadal rozpieszcza, aż strach pomyśleć, że zima może powrócić (coś nas nią straszą...).

Ewo, moja Semiplena posadzona została zaledwie wiosną w 2011 roku, szybko podrosła. Tylko się obawiam jak tegoroczną zimę przetrwała, coś strasznie jej zbrązowiały gałązki, tylko jeszcze nie mogę stwierdzić czy to było w celu zdrewnienia, czy mrozowe szkody. Jak dojdę wreszcie na działkę, to bliżej się przyjrzę. A ekstremalne warunki chyba tej odmianie nie straszne, moja rośnie pod gałęziami gruszy i przed bzem lilakiem, słońca ma tak sobie, ale dzięki temu dłużej kwitnie.

Zosiu, niestety u nas te dziwactwa pogodowe to już chyba normalka. Jak teraz, zaczyna się suszą, a potem kiedy trzeba słońca to leje i leje, aż podtapia rośliny. U mnie udręką się nie tyle chwasty, co takie jakieś glonowato-mchowe rośliny pojawiające się na podmokłych glebach - żeby tego się pozbyć trzeba to wykopach ze sporym kawałkiem ziemi, a i tak odrasta, bo dalej mokro. I tak bez końca (no chyba, że susza nastąpi)... Do połowy maja, to niestety musisz jeszcze poczekać ;) pewnie nieźle ręce Cie swędzą?

Patusia336 te moje rośliny takimi cudeńkami wydają się tylko na fotografii ;) ale dzięki

Irminko, dam Ci znać kiedy będę wysiewać cynie, ale na razie możesz je swobodnie odłożyć na bok, jeszcze jest czas ;) Graham Thomas chyba w tym roku tak duży nie będzie.

Aga ja też już robiłam podchody do róż, też mnie korciło, ale rozsądek wygrał ;) no i dobrze, bo nie wiadomo co to będzie jeszcze z tą zimą, czy powróci, czy też nie. Ja nawet kopce tylko z trzech róż rozsypałam.

Może powróćmy do ubiegłorocznych róż:


Sąsiadka i równolatka Semipleny - Veilchenblau










A oto moja wielka miłość - Mme Hardy i jej cudny zielony środek ;)












Cardinal de Richelieu
















NN niby pnąca, ale ładnie pachnąca






Friesia

[sosna1]

Masz rację Alano, nie mogę się już doczekać. Może uda mi się wcześniej wyskoczyć na 2-3 dni. Póki co doglądam moich parapetowych zasiewów.
A Twój ogród jest bardzo ładny i nie mów, że to tylko na zdjęciach. Wiem, że można zrobić ładne zdjęcie prawie z niczego, ale widzę też jak u Ciebie jest ładnie. Chciałabym, żeby i u mnie było podobnie.
A historii z okiem bardzo współczuję. Ja się ostatnio parę razy potłukłam. Nie jest to nic fajnego.

[jol_ka]

Witaj Alu
Pamiętasz mnie jeszcze ;-)
ostatnio od czasu do czasu bywam na forum, tym razem wpadłam na Twój ogród
Przepiękne różyce pokazujesz i jakie zdrowe!

Mam nadzieję, że z okiem już dobrze. Moja przyjaciółka też kiedyś się tak załatwiła gałązką wiśni.
Ja wczoraj przycinałam karaganę, i przyznam szczerze, że gogle by się przydały

Pozdrawiam Cię serdecznie i obiecuję zaglądać

[Annes 77]

Zaznaczam wątek....wrócę jeszcze:)

Pozdrawiam

[tulipanka]

Witaj Aluś. Super, ze pojawiasz się na forum.
Piękne róże , ale coś tej wiosny mało Proszę pokaż Twoją wiosenkę, na pewno już jest.
Widzę, że i Jolka się pojawiła. Jeszcze Magda i było by jak za dawnych czasów

[irminka]

Alanko, od tego roku również mam Veilchenblau. Posadziłam ją niedaleko pełnego jaśminowca. Mam nadzieję, że będzie taka piękna jak u Ciebie

[alana]

Witam! Tylu gości a ja dopiero dzisiaj dotarłam do siebie.
Zdjęć aktualnych nie posiadam, bo jeszcze nie zabrałam ze sobą na działkę aparatu, posługiwałam się jedynie telefonem. Ale w najbliższych dniach wybiorę się na sesję, oczywiście jak pogoda pozwoli i jak zrobię palmy wielkanocne ;). Czy u Was wczoraj tez była solidna burza? U nas na Mazurach grzmiało i błyskało jak w środku lata. Teraz tylko patrzeć jak wszystko jeszcze bardziej wystrzeli zielenią

Zosiu, jak parapetowe wysiewy? Pewnie już ładnie podrosły. Mi się już nie chce siać tyle co kilka lat temu, na razie tylko jedna paleta z kilkoma jednorocznym, i to na balkonie, bo w domu nie ma miejsca ;) Czasem jak oglądam swoje zdjęcia, to nie chce mi się uwierzyć, że to nasza działka, moje rośliny. Bo w rzeczywistości tak ładnie nie wyglądają, poważnie ;) A oko dzięki, po trzech dniach wyzdrowiało

Jola!!

Pamiętasz mnie jeszcze ;-)

Mam rozumieć, że to pytanie retoryczne? ;)
Ale super Cie widzieć, jakiś czas temu myślałam, żeby się z Tobą skontaktować. A tu proszę, telepatia. Jolu karaganę kiedyś miałam jako żywopłot, przed wejściem na działkę, może pamiętasz, chyba opisywałam usuwanie tych krzaczków. Bo niestety z wiekiem te krzewy nie wyglądają zbyt ładnie (zwłaszcza gdy poprzedni właściciele nie pielęgnowali), no i częste ataki mączniaka mnie zniechęciły. Ale koleżanko, zakładaj swój wątek, bo jestem baaaaardzo ciekawa Twojego ogrodu, jak mocno "podrósł", no i Twoich dziewczynek rzecz jasna:)
A oko już w porządku, kilka dni i doszło do siebie.

Annes miło mi Ciebie powitać i zapraszam serdecznie

Wiolu, to się zebrałyśmy w tym roku no nie? witaj witaj Wiosna u mnie też jest już od dawna, tylko fotki byle jakiej jakości. Zrobię lepsze aparatem, to pokażę mój bałagan ;)

Irminko, Veilchenblau jest urocza z tymi malutkimi i delikatnymi kwiatkami. Tylko w tym roku coś mi mocno podmarzła. Na razie jej nie przycięłam, bo czekam aż puści większe pąki liściowe (rośnie w półcieniu, to trochę dłużej to trwa). A z jaśminowcem powinna się spotkać kwitnieniem, ale będzie widok! A propos jaśminowca, ja mam już kilkuletniego i dosyć sporego i jeszcze ani razu nie zakwitł, ale za to dobrze osłania od sąsiadów


Wiosny na fotkach nie mam, to w zamian jedna z moich ulubienic (obok rzecz jasna Lady Alice ;)) liliowych - piękna, dostojna i pachnąca Nymph, polecam serdecznie:








Może jeszcze Yelloween:

[Gabriela]

Witaj Alutka... no musiałam Cię przywitać...
Po tylu latach... ale fajnie...

[alana]

Witaj Gabi! Czołem
Niesamowicie miło tak się witać w każdym wątku prawda? Ale zobacz, jakaś telepatia chyba nas przywiodła na forum....

[ewamaj66]

O swoją Veilchenblau do pewnego momentu martwiłam się, że zmarzła, bo wszystkie inne miały pączki liściowe, a ona nie. Ale czemu miałaby zmarznąć? Wypuściła co trzeba, choć później
Wiosną posadziłam Lady Alice

[alana]

Cześć Ewo. U mnie niestety Veilchenbalu jeden ładny pęd ma czarny, chyba będzie do ścięcia, ale poczekam jeszcze spokojnie. A Lady Alice jest przepiękna, te turbanowe kwiaty na dodatek w delikatnych barwach, no i jeszcze ładnie się rozrasta, najpierw wyrasta jeden pęd, aby w następnym sezonie wypuścić trzy grube Widziałam, że założyłaś już nowy wątek, ale jeszcze nie dotarłam do Ciebie, pochłonęły mnie palmy ;)

[ewamaj66]

Zdążysz Lady Alice widziałam w jeszcze jednym ogrodzie i zaraz zapragnęłam mieć

[alana]

Właśnie wracam od Ciebie ;) U Ciebie wiosna większa. No chyba, że tylko na naszych działkach sąsiadujący kanał nam ją spowalnia.
Podobnie jak Ty, miałam tak z różą Mme Hardy, zobaczyłam ją u którejś forumowiczki i zakochałam się w tym zielonym środku od pierwszego spojrzenia Nie było zmiłuj, musiałam kupić.
Dla Ciebie, Lady Alice z 2012 r:


Piękna

[ewamaj66]

Mam nadzieję, że u mnie też taka ładna wyrośnie Namówiłam koleżankę na tę odmianę, zależy mi na urodzie kwiatów jakby bardziej niż zwykle

[alana]

Nadszedł czas aby pokazać moją wiosnę po mazursku ;)
Zdjęcia naprzemiennie z soboty i z wczoraj.




- niezwykłych rozmiarów hiacynt


- Tete tete - dobra odmiana, długo kwitną




- kępka zawilców wyrastających spośród hortensji






- a tu porównanie jak w ciągu trzech dni rozwija sie wiosna - pierwsza fotka z soboty, druga z wczoraj





- może teraz coś do przekąszenia - ogródek ziołowy już dawno się przebudził, cykorie, które z łatwością zimują, wypuściły ładne i smaczne liście


- szczaw łąkowy i szczypiorek, czyli coś na zupę i na kanapkę ;)


- lubczyk