Wiejskie podwórko aguskac 2014

[aguskac]

Dlatego pod wieczór poleciałam obfocić to pole A przy okazji mnie poniosło..... w sumie z 7km
Przy polu znalazłam skarb i mam zamiar trochę przygarnąć, bo to bliziutko od domu



Potem było tak



i tak



Tam w oddali, za jeziorem, na jego drugim brzegu leży moja wieś





A tu przycupnięta kolejna sąsiedzka wieś, przez którą szłam wcześniej, minęłam, obeszłam polami dookoła





i wróciłam, by podziwiać zwierzaki

[Monika-Sz]

Piękne masz tereny do spacerowania, szczególnie jezioro wygląda super! Sąsiad, który już mieszka od stycznia opowiada, że w domu czuje się jak na wakacjach- cisza, spokój a z okna widać las.. Pamiętam, jak w lato, w drodze na budowę mijałam Zalew Zegrzyński- widok żaglówek na Zalewie też powodował podobne odczucia- że na wakacjach jestem Ślicznie jest u Ciebie
Zdjęcia ubiegłoroczne przyprawiają o dreszcze- też mam taką wiosenna fotkę ogródka przysypanego grubą warstwą śniegu w Niedzielę Wielkanocną- ależ wtedy byłam zła na pogodę.. Ślicznie nam rekompensuje w tym roku swój poprzedni wybryk

[aguskac]

Mamy sielsko, to prawda Szkoda tylko, że ta zima taka długa...
Wczoraj pogoda piękna, dlatego udało mi się pospacerować, za to dziś leje non stop, nie było chyba nawet chwili przerwy.
Mam nadzieję, że ta rekompensata obejmuje także brak przymrozków majowych

[JLG]

Witaj, jakoś przegapiłam otwarcie nowego wątku
Z ubiegłego roku pamiętam bałwany wielkanocne - zajączki u mnie zapowiadają spadek temperatury do okolic zera... a potem Święta ok. 20
Jak zimny ogrodnicy w maju nie będą łaskawi to czeka nas hekatomba w ogrodach...

[szelma]

Chyba długo będziemy pamiętać zeszłoroczną wiosnę. Ale teraz już jest pięknie. Widoki pokazujesz jak z moich rejonów ( bo to przecież całkiem niedaleko). Strasznie mi już tęskno. Ale pojadę na 2 tygodnie w maju i w tym roku to będzie już wszystko kwitło a nie dopiero wypuszczało listki jak rok temu.

[AGNESS]

Aguś piękny spacer miałaś .... dotleniłaś się i nasyciłaś zmysły cudownymi widokami
Ależ wspaniałą hodowlę macie w okolicy

Wspomniałaś wcześniej o kwitnących drzewach i obawie przed przymrozkami.... ja również się tym martwię.... mam nadzieję, ze uda się i będzie moc owoców ...

[aguskac]

Dziewczyny
Córcia do mamusi przyjechała, więc na necie mnie niewiele, ale teraz chwilkę posiedzę.
Dziś w ogrodzie znów nic nie robiłam. Calutki dzień deszcz. Jak to dobrze, że ktoś kiedyś wymyślił ciepły dom.

Zwiozłam już do domu moje wszystkie pojemniki i resztę ziemi ze szkoły. Dalsze pikowanie i przesadzanie będzie już odbywało się w szklarni. Szkoda, że akurat tal zimno.
Liczyłam pomidory i chyba nie będzie tak źle, nie mam więcej niż 100szt. Jutro i pojutrze zwiozę je do domu, bo by mi uschły w szkole.

[MaGorzatka]

A ten skarb, znaleziony na polu, to co to jest właściwie? Bo nie widzę.
Wiesz, że przymrozki mają być jakoś już? No w każdym razie u mnie...

[Bagienka]

To jakieś wiórki są, tak?

A widoki fajne, bardzo

Ja biegam wieczorem, jak już jest ciemno, więc widoki mizerne, ale tylko wtedy mam czas i spokój, żeby z psem wyjść i nie brać go na smycz.

[aguskac]

Tak tak To zrębki, pełno tego nakroili tuż tuż, więc planuję skorzystać. Akurat na poprawioną rabatę będzie, bo tam nie sypnęłam ani 1 taczki z tych co sama przerabiałam.

Wkrótce będzie długo widno, więc będzie można podziwiać widoki biegając także wieczorem. Przecież po 21 raczej już chyba nie biegasz? A nie boisz się tak po ciemku?

Małgoś Tym razem to Ty mnie przestrzegasz przed przymrozkami Zapowiadają na dzisiejszą noc i jutrzejszą też niestety. Wszystko planuję pozabierać ze szklarni. Dziś rano mieliśmy +3 na szczęście, bo ja ciemna masa zostawiłam szklarnię na przestrzał otwartą Mogłam mieć już pozamiatane...

[MaGorzatka]

Ja dziś wracam późno do domu (jadę zaraz do Koszalina), więc będę po nocy ganiać z doniczkami i paletami. M. mi pomoże, a niech spróbuje nie!

[aguskac]

Wzięłam ze sklepu na B kilka kartonów po czymś tam, takich płaskich. Do nich mam powstawiane wszystkie pojemniki z sadzonkami. Udało nam się wszystko zabrać na 2 razy ( 4 kartony różności wyszły )





Trochę wsiowej wiosny







Chciałabym po tych teraz - miejmy nadzieję tylko wirtualnych (plisss plisss)- przymrozkach wysadzić do szklarni 8 pomidorów, które już zaczynają kwitnąć.

Przywiozłam także dziś z parapetów część pomidorów, bo przez święta by uschły. Jutro zabieram resztę, na raz by mi nie weszły do mojej pojemnej limuzyny

[elsi]

My to już mamy jakieś skrzywienie, chyba - kiedy mijam sterę zrębków zostawionych przez drogowców,
to zawsze pierwsza myśl zaświta - brać, bo tu się marnuje .
Aga, czy Ty myślisz, że 21-sza to za późno na bieganie??
Ja przed chwilą wróciłam z marszu z kijami, fakt, nie chodzę sama, jest nas, co najmniej, trzy,
nawet policjanci się dziwią, że nie wzięli naszych nr telefonów, bo my jesteśmy już jak patrol .
Bagienka, jak potrenuje to dobiegnie do mnie - mój syn brał udział w niedzielnym maratonie,
a to trochę większy dystans .
Duże masz pomidory, skoro już kwitną, możesz zaryzykować i kilka posadzić w szklarni, bo przecież masz zapas (100 )
Ja swoich nie liczyłam, w tunelu na razie nie sadzę, bo ma zbyt duże prześwity przy drzwiach i bez słońca jest w nim zimno.

[aguskac]

Wiedziałam, że takie fotki Cię przywołają Spodziewałam się jednak jakiegoś komentarza na temat pewnych skośnie ściętych patyków

Rozumiem, że zrąbałaś już wszystkie swoje gałęzie i nadal Ci mało? To niegroźne zboczenie

No tak sobie pomyślałam bo o tej porze to ja już zwykle zagniwam. W towarzystwie chętnie bym połaziła, ale samemu biegać po nocach... co to to nie!! ( A może ona nie biega sama... nie wiem dlaczego tak właśnie pomyślałam)

Te kilka kwitnących pomidorów jest z lutowego siewu, reszta miesiąc późniejsza, więc wolałabym ich nie stracić, bo owoce byłyby o miesiąc później. A tak w ogóle to jednak wyszło mi, że wcale nie mam 100 ... tylko jakieś 94 chyba

[aguskac]

U mnie mróz, wszystko białe, kałuże pozamarzane Termometr wiszący w cieniu pod wiatą pokazuje +0.5. Jeszcze godzinę temu było zielono.
Aż się boję co będzie jutro, bo straszą -4, a na dziś zapowiadali 0.