Wreszcie popadało i to konkretnie, a nie jak przysłowiowy ksiądz kropidłem

Niestety szkółkę Kruczka miałam dziś znów po drodze - kupiłam piękną, kwitnącą tawułę szarą za niecałe 8 zł, floksy szydlaste variegata i nowy porządny nóż do podcinania darni. Nóż bez trzonka (trzonek kosztuje drugie tyle

), myślałam, że M. będzie w stanie zamontować do niego taki drewniany, zwykły. M. stwierdził jednak, że "się nie da", bo to jakiś patent na wklikiwanie. Kupiłam też 5 cudnych żurawek, ale oddałam wszystkie Mamie. Po wyjściu ze sklepu przypomniało mi się, że identyczny jak kupiony floks przyjdzie do mnie w piątek od Adriana

Ale floksów w ogrodzie przecież nigdy za wiele
Iwonko - widziałam tunelik, wygląda fantastycznie! Laguny sadziłaś teraz? Myślę, że zarosną go dość szybko. Ja mam jedną Lagunę, rośnie w totalnym cieniu, przez 1 sezon puściła się na ok. 180 cm, zima była łagodna i ani kawałeczek nie zmarzł. Liczę na to, że jak puści się jeszcze wyżej, sięgnie do słońca za słupek od furtki i będzie zapachem witać wchodzących do domu

Liczi, choć często spaceruje po rabatach, ma jakąś wrodzoną grację, dzięki której nie niszczy roślin. Ale w końcu to tylko 9 kg

Małpa miała już szytą głowę, znowu wymaga operacji - w weekend była przeciągana między Lorą a Liczim
Aniu - palczychy wykopuje się na zimę, wydaje mi się, że Ci o tym mówiłam

Choć przy takiej zimie miała szansę przetrwać. Żab w moim otoczeniu zawsze wiosną i latem mnóstwo

To dobrze, są pożyteczne, poza tym bardzo je lubię - tak jak salamandry

Łyszczaka niestety nie pamiętam, ale jako że uwielbiam wszystkie pierwiosnki, to każdy nadmiar chętnie przyjmę

Z fiołkiem wg mnie jest wszystko ok, "wiatraczkowe" tak czasem mają, że kolejne kwitnienia różnią się znacznie od rośliny matecznej. Na każdym innym parapecie niż południowy lub pd-zachodni jest mu na pewno dobrze. A u mnie zakwitł ten od Ciebie z zimowego spotkania - muszę zrobić mu zdjęcie.
Sabinko - polecam ten sposób, tylko poczekaj kilka dni, aż całe gniazdo wraz z królową się przeniesie
Olu - dziękuję za miłe słowa, faktycznie tej wiosny mam już trochę więcej kolorów niż rok temu

Widać efekty jesiennej inwestycji w cebule

Teraz czekam na tulipany
Madziu - bratki posadzone na rabatkach kwitną przecudnie. Mam nadzieję, że długo będą cieszyć kwiatami. Wydaje mi się, że jaskry nie powtarzają kwitnienia, ale nie mam z nimi doświadczenia. Jaką masz odmianę poziomki? Ja mam całe 3 sztuki odmiany Rugia. Owocują całe lato. Muszę spełnić życzenie M. i jeszcze dokupić
Ewelinko - wiesz, muszę skrzętnie omijać straszące rabaty "under construction"

Różankę mam rozgrzebaną okrutnie, w przedogródku kupka ziemi i kamieni

Mam nadzieję, że niedługo się spotkamy, to sobie weźmiesz, co będziesz chciała

Aktualnie ukorzeniam kawałeczek clematisa Venosa Violacea - tego, który padł na podmokłej rabacie. Kawałeczek odłamał mi się od rośliny matecznej i postanowiłam poeksperymentować. To były dosłownie 2 cm zielonego, więc jeśli się uda, będę skakać ze szczęścia. Siewki kosmosów bardzo mnie zaskoczyły, bo w tej rabacie ryję nieustannie - jesienią wykopywane dalie, teraz służyła jakiś czas zadołowanym różom, a w zasadzie w miejscu, gdzie rosło ich najwięcej - kopałam doły pod Edenkę i Pirouette. Tak naprawdę to nie jestem pewna, czy to kosmosy. Jest jeszcze szansa, że to kocanki. Powiedz, czy z moich nasionek kocanki coś Ci wzeszło? Wysiałam kilka na próbę już dawno do doniczki i cisza.