O, moje Panie

bo Wy kiepskie rękawiczki kupujecie. Też tak miałam, gdy używałam zwykłych tzw. ogrodniczych. Od jakiegoś czasu do grubszej roboty w ziemi, jak sadzenie czy wygrzebywanie korzeni chwaściorów, używam rękawiczek "technicznych" kupionych w castoramie w dziale narzędziowym. Tam bywają rózne typy, pewnie w innych tego typu sklepach też można cos wybrać. Kupiłam tam trzy pary, jedne cieńsze oblane od wewnątrz i na palcach miekką ale odporną mikrogumą, drugie podobne, ale z grubszą warstwą gumy i trzecie skórzane do róż i innych kolczastych, wszystkie mam juz drugi rok i są wciąz całe, ogrodniczych musiałabym w tym czasie kupic juz z 10-15 par. Niby sa dośc drogie, ale wystarczaja na dlugo i ostatecznie wychodzi taniej. Wadą jest to, że to oczywiście męskie rękawice i rozmiary zaczynają sie od 8-emki w górę, dla mnie są trochę za duże, ale i tak są lepsze od tych zwykłych, bo palce zostaja czyste i bezpieczne. A te skórzane to nawet są prawie dobre, są miękkie, ale kolce róż nie przebijają tej skórki, no i są takie profesionalne, z zapięciem na rzep

W ogóle przekonałam sie, że najlepiej miec do każdego typu pracy w ogrodzie inne rękawice, a do niektórych prac nawet dwa typy

Np. do koszenia potrzebuję dwóch rodzajów, jedne do trzymania uchwytu kosiarki lub kierownicy dużej kosiarki, takie czyste, suche i przewiewne, a drugie gdzieś z boku na wypadek, gdy cos sie przytka i trzeba wyłączyć i wsadzić łapę w to zielsko mokre od zielonego soku i odetkać. Do jakichś drobnych i niebrudzących prac mam też cienkie rękawiczki z bawełny, ale wszystko robię w rękawiczkach, a i tak miewam brudne paznokcie, bo wystarczy troche wilgoci...
Jakimś sposobem na to jest nienaganny manikiur z lakierem, bo nawet jak rąk nie da się do konca domyć, to przynajmniej widać, że o ręce dbam, tylko że ciężko pracuję i dlatego brudne
A swoją drogą, prawda, że to wkurzające, że ten zielony sok z zielska zaraz zmienia kolor na skórze na brązowy? Gdyby zostawał zielony, to od razu byloby widać, że to ręce ogrodniczki i wszystko w porządku. A tak są po prostu są brudne
(No, aż mi dobrze, taki strzeliłam elaborat o rekawiczkach!

)