Marysiu byłam dzisiaj na działce ,moje pierwsze wysiewy są już na wierzchu bób,groszek,cebulka i nawet wczesna marchew i szpinak,ciekawa jestem czy te moje warzywka dadzą teraz radę jak są na wierzchu a noce są zimne ,dzisiaj było -1 ,nie okryłam na razie włókniną a może trzebaMaska pisze:Grażynko jak są kwiatuszki i robaczki zapylające to na pewno coś spróbujesz![]()
U mnie ciepło ale zachmurzyło się i wiało trochę, ale weekend zapowiadają pogodny

Rudominko mam dwóch wnuków i wnusię , każdy z nich uwielbia przebywać na naszej działeczce ,szczególnie latem ,jest gdzie pobawić się i zjeść coś smacznego , z myślą o tych naszych pociechach staramy się żeby było dużo owoców i warzywRudominka pisze:Grażynko, wnuczek uroczy i super, że lubi byś wśród kwiatów
U mnie przed chwilą skończyła się burza, oby wiosna już na dobre została
Edziu dziękuję za pochwały i miłe słowa pod naszym adresem,staramy się na ile sił mamy bo mój eM troszkę chorowity, nie może przemęczać się za bardzo ,ale co ma poradzić jak nie może usiedzieć w miejscu,dlatego ciągle coś dłubie na działce,a ja jestem z doskoku bo pracuję jeszcze zawodowo żeby na roślinki były pieniążki bo jak przejdę na emeryturkę to chyba nie będę tak szaleć z zakupamiEda_S pisze:Witaj Grażynko![]()
Widzę, że sezon w pełni rozpoczęty. Działeczka wysprzątana, a Twój M przygotował warzywniczek na szóstkę - gratuluję. Parapety zajęte, nowe drzewka owocoweJagodę kamczacką mam, ma kwaskowate smaczne owoce.
Wnusio![]()
Pozdrawiam cieplutko
Aurelko kwiecień plecień przeplata trochę zimy trochę lata i to się sprawdza,w słoneczku jest cieplutko tylko te wiatry takie lodowate i przez to przeziębiłam się trochę i teraz muszę uważać bo nie czas na chorowanienifredil pisze:W mojej okolicy uderzyło gradem..Do mnie dotarły jakieś resztki deszczu, za to dzisiaj od rana nadrabia. Podobno około południa mamy liczyć na przejaśnienia. Czytam o 20 stopniach w weekend..och, marzenie
byłam dzisiaj na działeczce,dużo nie porobiłam bo pocę się i boję się żeby się lepiej nie zaprawić,porobiłam troszkę w kwiatkach i zasiliłam kwasolubne siarczanem amonu
no i oczywiście nie mogłam przejść obojętnie obok moich kwitnących
narcyz w kilku wydaniach





magnolia gwiaździsta Rosea w całej okazałości

