Budowa zielonego świata

[basga]

skubaniec=strzępiec=pleśniak...pychota!

[aconitum]

no jestem z aparatem!
dzięki Andzio za utrzymywanie wątku przy życiu!
i imprezka była w międzyczasie...
ale teraz moje trzykrotki, które rosną jak na drożdżach, dla porównania zdjęcia wtedy i dziś ;)




teraz moje/Męża kaktusiki - ja się ich nie tykam, żeby nie zalać ;)


nowy domek monsterki


i nowe, świeżutkie listki moich różności ;) - duża hoja wypuszcza maleństwa na starych pędach, a młodą próbuje puścić po drucie ;)

[treissi]

Aniu piękne roślinki. Widzę, że udało Ci się zebrać ładną kolekcję trzykrotek

[aconitum]

e tam kolekcja ;) dwa gatunki -3 sztuki w sumie... tylko zdjęć dużo ;)

[basga]

Różnica ogromna w trzykrociach!A to w kaktusach pośrodku to nie jest czasem rojnik na skalniak?

[anoli]

Wydaje mi się, że do kaktusów zakradł się ogrodowy rojniczek
Nie mam takiej trzykrotki jak na pierwszym zdjęciu, więc może kiedyś :P

[aconitum]

hihi,tak sobie urozmaiciliśmy, zobaczymy czy im się sąsiedztwo spodoba
anoli trzykrocia szaleje ze wzrostem więc wystarczy słówko i już ciacham!
chyba, że już się nie powinno...

[effa]

Aniu trzykrotki ślicznie rośną, widać dużą różnicę
Mężuś też ma widać łapkę do zielonych

[aconitum]

człowiek to nie powinien z domu wychodzić!!!
ale to się nazywa prezent dla męża ;) chciał kaktusy, to będzie mieć!


przy okazji prezent dla naszych brzuszków ;)


a po to wyszłam z domu - zjadacze glonów - otoski sztuk siedem

[anoli]

Kaktusiki super i fajnie, że od razu kilka odrostów. Chyba sobie sprawię takiego uroczego otoska w przyszłym miesiącu :P

[myszorek]

Niedawno zakupiłam 15 szt. otosków szybki w akwarium coraz bardziej czyste

[aconitum]

to ja muszę przynajmniej drugie tyle zdobyć....
zobaczymy jak maluchy się spiszą....

[effa]

może ja też zacznę mojemu M takie prezenciki kupować fajnie by było

[aconitum]

zacznij! mój mnie strasznie wycałował
bo ten kaktusik jest jak nasza rodzinka, dwa duże i maleństwo ;:105 ;:67

[treissi]

Aniu zazdroszczę Ci męża. Takiego małego kaktusika sobie wybrał. Mój też cieszyłby się z prezentu kwiatowego - tylko, że wybiera sobie takie okazy przynajmniej metrowe