czytam Wasze i zielenieje z zazdrości, że mój świat jeszcze taki zielony nie jest
ale powoli się doczekam
na razie przedstawiam beniaminki dwa
mój mniejszy
(przejęty przez podlewanie od siostry)
i prezent od teściów, przewieziony w maluchu(!)
chodziłam koło niego i patrzyłam co będzie po takiej podróży - 200km
ale żyje i stracił tylko kilka liści, które już zastąpił nowymi;)))



i jego nowe listki;)
