Kobea i jej uprawa cz.3
- janek45
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4061
- Od: 5 sie 2012, o 07:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia-Mazury
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Asiu bardzo ci współczuje ,ja też gdy straciłem swoją kobyłkę byłem załamany, była duża miała ponad metr byłem załamany ,za pewne ja przelałem i tak myślę czy twoje nie miały za mokro i zimno dlatego mogły nasiona zgnić i nic z nich nie zostało.
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Janku myślę,że warunki miała dobre ta moja nieszczęsna.Przeczytałam cały wątek
i starałam się zrobić wszystko jak zalecacie.Spróbuję za rok,wybiorę nasiona innej firmy.No cóż,nie można mieć wszystkiego. 


Pozdrawiam
Joanna
Joanna
- janek45
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4061
- Od: 5 sie 2012, o 07:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia-Mazury
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Zgadzam się Asiu ja też miałem problem z nasionami firmy Legutko fioletowej bo biała ładnie wzeszła i rosła ,aż zmieniłem firmę i po posianiu postawiłem na kaloryferze po kilku dniach wzeszły wszystkie i teraz mam nadwyżki jak widzisz.
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Dziękuję Janku za dobre słowo
Moje nasiona były z firmy "Nasze nasiona,Twój sukces"
Moczyłam,stały na kaloryferze na książce,pilnowałam wilgotności i wyszło jak wyszło-nasze nasiona,nasz sukces /bo sprzedane/. Będę cieszyć oczy Waszymi kobeami w tym roku
bo jest czym






Pozdrawiam
Joanna
Joanna
-
- 100p
- Posty: 188
- Od: 29 mar 2011, o 22:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: malopolskie
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Witajcie pochawle się swoimi rosnącymi koło wilców

Nie wiem tylko teraz czy je mam przełożyć do większej doniczki i jakaś podpórkę chyba by pasowało??


Nie wiem tylko teraz czy je mam przełożyć do większej doniczki i jakaś podpórkę chyba by pasowało??
Gosia
Zapraszam do mojego ogródka http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=44155" onclick="window.open(this.href);return false;
Zapraszam do mojego ogródka http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=44155" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Kobea i jej uprawa cz.3


Pozdrawiam Bożena
- gaura
- 500p
- Posty: 860
- Od: 14 lut 2013, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Gosiu, na pewno przesadź do większej doniczki i daj im podpórkę. A jak podrosną, to możesz przyciąć, by się rozkrzewiły. Ja swoje przycięłam za pierwszą parą liści właściwych, a to co przycięłam włożyłam do wody, by się ukorzeniły i czekamGosika_M pisze:Witajcie pochawle się swoimi rosnącymi koło wilców![]()
Nie wiem tylko teraz czy je mam przełożyć do większej doniczki i jakaś podpórkę chyba by pasowało??

Pozdrawiam, Kasia
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Można, można. Moje tegoroczne sadzonki są wyłącznie z własnych nasion, bo kupne nasiona premium odmówiły współpracy.julcia03 pisze:Witam.w tym roku pierwszy raz posiałam kobeę,wzeszły wszystkie,mam pytanie do doświadczonych osób w hodowli tej rosliny czy można zebrać nasiona gdy przekwitnie czy w naszych warunkach to jednak nierealne?
- -SONIA127-
- 200p
- Posty: 205
- Od: 1 lut 2013, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Pomorskie
Re: Kobea i jej uprawa cz.3

To moja najbardziej dorodna kobea fioletowa. Rośnie w kubeczku po jogurcie,ale jutro dostanie większy domek

Pozdrawiam Sylwia
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
-SONIA127--czy Twoja roślinka też od początku sama się krzewiła,czy jednak ją przycięłaś?Ale te trzy łodyżki sugerują,że jednak nie, bo wówczas byłyby tylko 2 

Pozdrawiam Bożena
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Przypiekłam dzisiaj swoje kobee-słońce poparzyło im liście. Wyrodna ze mnie opiekunka. Powinni nasłać na mnie kuratora roślinnego.
- -SONIA127-
- 200p
- Posty: 205
- Od: 1 lut 2013, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Pomorskie
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
A mnie jednak Matka Natura wyręczyła w przycinaniu/rozgałęzianiu
gdyż zauważyłam,że i druga kobea nie będzie tego jeszcze potrzebowała-u niej też na trzy łodyżki się zapowiada
[/URL]



Pozdrawiam Bożena
- arameic
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1077
- Od: 1 kwie 2012, o 21:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Siekierki, podlaskie
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
A ja wysiewałam kobee cztery razy, począwszy od lutego.. Nie wzeszła ani jedna roślina. Kupiłam więc nasiona jeszcze raz i dałam koleżance z pracy, by posiała u siebie w domu. Ta machnęła je wszystkie do jednej doniczki i po kilku dniach zaczęły kiełkować
.

- Malachitek
- 1000p
- Posty: 1176
- Od: 13 kwie 2013, o 01:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Witajcie, mam pytanie - czy takie coś jak u Perly76 naprawdę oznacza, że ona się sama rozkrzewia?

Bo szczerze mówiąc ja posiałam kobeę w tym roku po raz pierwszy - namoczyłam i wsadziłam 4 nasionka wychodząc z założenia, że może z 2 wyjdą. Okazało się, że wykiełkowały wszystkie no i wszystkie też mają oprócz głównego pędu też takie dwa - jedne mniejsze, drugie większe - ale mająperla76 pisze:A mnie jednak Matka Natura wyręczyła w przycinaniu/rozgałęzianiugdyż zauważyłam,że i druga kobea nie będzie tego jeszcze potrzebowała-u niej też na trzy łodyżki się zapowiada
![]()
[/URL]


