Marysiu Mufko Dokładnie ich 150 nie było ale tak około, na oko

Dobrze sobie u mnie radzą i ciągle się wsiewają stąd ich duża ilość. Szkoda, że nie wiedziałem , że masz mało, może Ci wysłać?
Koty siedzą na zewnątrz i wspólnie czekamy na deszcz , który ma przybyć ze wschodu, coś leniwie mu to idzie...
Dorotko Też bardzo lubię ostróżki, chyba najbardziej z kwiatków, razem z orlikami. Myślę, że już dziś będziesz mieć ich więcej

Boję się kleszcze u kotów bo Diablik kiedyś złapał i go zaczęło paraliżować,mało tego, nie udało się wyciągnąć całego i mu weteryniarz wywlekał zwłoki gada z łapki. Paskudztwo!
Tereniu Wreszcie jesteś, ja ostatnio byłem 3 razy w Twoich okolicach ale wydaje mi się, że to nie koniec

Wsadziłem około 40-50, część poszła na wysyłki, część rozdałem a kilka jeszcze takich niedobitków dziś wsadziłem w sadzie i resztę kwiatków, których nikt nie chciał. Jeśli chcesz chętnie podzielę się ostróżkami bo dużo się wysiało jesienią i teraz wychodzą , takie miłe niespodzianki
Marysiu MaskaMnie już chyba wszystko wysłałaś bo w zeszycie nic nie mam zapisane ale mamie zioła obiecałaś

Na trzecie zdjęcie załapał się platan. Mnie też jeżówki wyrosły od Marysi Mufki, niestety moje 2 krzaczki nie chcą się wysiewać. A czy to podsłuch???Nic w dalszym ciągu nie wiem, z robotami przesunęli się trochę w górkę i fosę mi zasypali
Gosiu Skoro o ostróżkach piszemy....proszę bardzo

Marta Emilka wszędzie ładuje to swoje dupsko, dziś się okazało, że złamała mi aktinidię bo jej się wygrzewać zachciało przed garażem a na pieńku znalazłem białe kłaki i stąd wiem, że to jej wina. Trzeba drutem kolczastym ogrodzić

Jak wracałem z pracy o 13 to jeszcze miałem wykop przy drodze i czerwonobiałe taśmy, teraz już tylko ubijarka została na wjeździe i znaki, resztę zabrali. Jak jej do nocy nie wezmą to przypadkiem znajdzie się u mnie na posesji

W sumie jest to całkiem prawdopodobne bo koparki zostawiają u sąsiadów a ja w dalszym ciągu nie wiem dokładnie o co z tym kablem chodzi
Ewa Ta rabata jest o wiele większa , to tylko zrobiona była jedna grządka od ściany. U mnie też się pochmurzyło i liczę na deszcz bo kwiatki posadziłem i nie podlewałem.
Aniu Forsycja zakwitła jako pierwsza we wsi i chyba pierwsza w okolicy

Wiosna mogłaby trwać pół roku, taka kolorowa jesień też
Jacku Mango z pestki wyrosło, przed wsadzeniem nacinałem ją brzeszczotem i moczyłem chyba dobę w wodzie, wyrosło po miesiącu, może dlatego , że się do niego nie przykładałem, odstawiłem na półkę i stało . Jeśli chodzi o kabel to wcześniej chodziły słuchy, że tam ma być telefon stacjonarny internet i kablówka ale po co? Stacjonarnych telefonów już nikt nie używa, internet każdy sam sobie załatwił a w TV jest 20 programów. Ostatnio się zorientowałem, że włączam telewizor 2 razy w tygodniu, raz na Rok w ogrodzie a drugi na Maję w ogrodzie a tak to stoi i się kurzy
