Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Syringa
500p
500p
Posty: 935
Od: 12 kwie 2012, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Post »

No, piękne, piękne, ale ja jakaś taka nieprzystosowana jestem tej wiosny ;:131 No i martwię się o sadzonki, które już dawno wyniosłam na wolne powietrze, bo bylo ciepełko i zaczęły rosnąć im bladziutkie pędy w schowku. Pędy zzieleniały i ciut sie wzmocniły, ale czy wytrzymają śnieg... Sporo tych różnych sadzonek w doniczkach małych i dużych i nie mam gdzie ich teraz schować, zresztą to by było za duzo noszenia. Może choć na dzisiejszą noc je jakąś włókniną okryję, bo ma być mróz :evil:
Bea
Awatar użytkownika
survivor26
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4396
Od: 31 sty 2012, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Post »

Spokojnie, sprawdzilam z ciekawości prognozę dla Twoich okolic i to chwilowy wybryk natury, od środy pełne słońce i 10 stopni :wink:
Awatar użytkownika
Syringa
500p
500p
Posty: 935
Od: 12 kwie 2012, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Post »

Wiem, Pat, że chwilowy, ale jak nigdy zgrzytam zębami na ten wybryk, jakoś mam gorszą tolerancję na stres obecnie i histeryzuję ;:145 ;:306
Bea
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Post »

Bea, doskonale rozumiem Twoje rozczarowanie pogodą... jestem w stanie wszystko znieść, ale nie powrót śniegu. Nie cierpię zimy, a już było tak cudnie, że człowiek oswoił się z myślą o kompletnej wiośnie. Nic to, na pewno się poprawi aura, za co trzymam kciuki! ;:196
Awatar użytkownika
survivor26
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4396
Od: 31 sty 2012, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Post »

Syringa pisze:Wiem, Pat, że chwilowy, ale jak nigdy zgrzytam zębami na ten wybryk, jakoś mam gorszą tolerancję na stres obecnie i histeryzuję ;:145 ;:306
oj, to nie krepuj się, pohisteryzuj sobie, masz jakąś dobę na to, bo jak wróci wiosna to nieco nie na miejscu będzie zalewanie się łzami ;:306
Awatar użytkownika
Syringa
500p
500p
Posty: 935
Od: 12 kwie 2012, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Post »

Spacer z psami.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tak wyglądały Śnieżne Kotły (a dzisiaj tak wyglada mój ogród, jest biało)Obrazek

A tak wyglądało pogórze
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tak wygląda suchy badyl po zimie na moim ugorze
Obrazek

Tu tez widać, ale tu to jest subtelny badyl, w innych miejscach jest większy
Obrazek

...A tak wygląda rasowy traktorzysta (proszę zwrócić uwagę, że w błotniku jest wgłębienie na napój i na to, jaki tam jest napój 8-) litrowy karton karotki: marchew, jabłko, malina , gdy eM tak pomykał na tej maszynie, nasz miejscowy odpowiednik Rysia u Pat nie wytrzymał z ciekawości i przespacerował sie dróżką obok, jakąż nieskrywaną odrazę było widać na jego twarzy, gdy zobaczył, co eM popija, gdy mu zaschnie w gardle podczas pracy ;:306 )
Obrazek

Obrazek

Mój czarny, groźny drapieżnik na chwasty, mówie o traktorku oczywiście, nie o niebieskim kapturku ;:306
Obrazek

Obrazek

Tak wygląda badyl skoszony i wypluty ...tyłem przez traktorek ;:306
Tami oczywiście przyniosła zabawkę i chciała, żeby jej rzucać, skoro jest tak fajnie równo, to znaczy, że mozna sie tam bawić.
Obrazek
Bea
Awatar użytkownika
Syringa
500p
500p
Posty: 935
Od: 12 kwie 2012, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Post »

Naprawiona przez Małża budka, zobaczcie, jakiej jamnicze uszy :lol: jej dorobił
Obrazek

A to budki, które nabyłam drogą zakupu w piątek, jak widać w okazyjnej cenie (stwierdziłam, że nie doczekam się na zrobienie jeszcze ze dwóch nowych przez eMa)
Obrazek


Krajobraz z Larsem
Obrazek

Wieczorne impresje ;:172
Obrazek

O, a to jest efekt mojej katorżniczej pracy ;:306 Przekopałam zachwaszczoną rabatkę i przy okazji troszkę ja powiększyłam. To brązowe to ziemia wysypana z worka.
Zaczęłam czyszczenie tej rabatki w zeszłym roku wczesną jesienią a skończyłam w ostatni czwartek, ma sie to tempo pracy ;:223 ;:306
Obrazek

Teraz będę rabatkę zapełniać.
Bea
Jo37
500p
500p
Posty: 604
Od: 20 sty 2009, o 10:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa i nie tylko 6a/6b

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Post »

W jakim pięknym miejscu mieszkasz.
Suche badyle mam takie same tylko brak mi traktorka i niebieskiego kapturka.
Oglądałam wczoraj relację z Dolnego Śląska. Samochody w zaspach .
Czy u Ciebie też jest tyle śniegu?
Pozdrawiam , Joanna
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7945
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Post »

Beo - na Pogórzu zieleń po prostu majowa :shock:
Pieski szczęśliwe i wyglądają na bardzo zadowolone ze swojego towarzystwa.
Cena budki lęgowej taka, że nie opłaca się samemu robić. U mnie budek lęgowych nie będzie :( Obawiam się, że moje trzy koty zrobiłyby
pogrom wśród ptaszków.
Ale traktorek w akcji i widok wykoszonych połaci - przebija wszystko ;:138
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
survivor26
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4396
Od: 31 sty 2012, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Post »

Świetnie wyglada teren po wykoszeniu chaszczy! Już widzę tam alejki z krzewami, różane zakątki, ławeczki pod drzewami - świetny materiał wyjściowy na tajemniczy ogród :wink: Tak myślałam, teraz nie masz na pewno jeszcze sił, zeby to zacząć ogarniać, ale może ściągnąć jakiegoś Rysia w miarę trzeżwego, niech to zaorze i obsieje facelią, gryką czy jakimś nawozem zielonym? Nie zarastałoby Ci z powrotem chociaż...co by wtedy robił operator traktorka? :wink:
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7945
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Post »

Jak to co - będzie kosił tę grykę ;:306
Awatar użytkownika
Syringa
500p
500p
Posty: 935
Od: 12 kwie 2012, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Post »

Pół godzinki temu tak bylo u mnie:

Obrazek

Zasp może nie ma akurat u mnie (najwięcej śniegu spadło w okolicy Kamiennej Góry), ale jest zdecydowanie zbyt zimowo!! ;:145 ;:145 (Pat pisała, że mogę sobie pohisteryzować, korzystam z tej rady ;:306 Chciałam jeszcze powiedzieć, że pragnę pokoju na świecie ;:145 powszechnego czytelnictwa ;:145 i wynalezienia nowego paliwa do kosiarek, które nie będzie zanieczyszczać środowiska ;:145 ;:145 ;:145 )
...No, dobra, to by było na tyle, bo właśnie słońce wyszło i wszystko się zaczyna topić ;:306
Bea
Jo37
500p
500p
Posty: 604
Od: 20 sty 2009, o 10:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa i nie tylko 6a/6b

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Post »

Ekologiczne paliwo do kosiarki to daleka droga. Proponuję zamianę traktorka
na 4 owieczki. I ładne i ekologiczne, i jeszcze ogród nawiozą a nie zjedzą wszystkiego
jak kozy.
Pozdrawiam , Joanna
Awatar użytkownika
Syringa
500p
500p
Posty: 935
Od: 12 kwie 2012, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Post »

Były takie myśli kiedyś, ale rozsądek wziął górę :lol: Zwierzęta gospodarskie to duży problem, gdy ktoś nie jest rolnikiem i nie ma w domu kilku osób do pomocy. Nie mowiąc już o tym, że nie mozna nigdzie nosa wyściubić, jeśli nie znajdzie się kogoś do opieki nad trzodą. Moja sąsiadka w zeszłym roku kupiła sobie kilka kur, fajnie, ma własne jajka, zdrowe, ekologiczne, ale gdy nosiła sie z zamiarem dwa razy pytałam, czy jest pewna, że tego chce, bo stanie sie poniekąd niewolnicą tych paru kur... Zdecydowala się i teraz jest niewolnicą. Nawet gdy pojedzie do miasta, to patrzy na zegarek i na prośbe koleżanki, żeby poszły na kawę, odpowiada, że już musi wracać do siebie (no, bo kury trzeba zamknąc w kurniku, lisy i kuny grasują po zmroku...) A prawdziwy klopot jest dopiero, gdy chce sie wyjechać na dłużej, nawet parę kur wymaga opieki, a ze soba przecież nie zabierzesz, tak jak psów... O, nie, to nie dla mnie ;:185 Moje psy jeżdżą ze mną wszędzie, ja mogę mieć tylko takie zwierzaki, które mogą jeździć z tyłu w aucie, z owcami byłby raczej problem pod tym względem, zwłaszcza, że ja mam mały samochód ;:306
Bea
MaGorzatka
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2788
Od: 20 sty 2011, o 17:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Post »

To prawda z tymi zwierzętami - ja też jestem uwiązana, ale wiedziałam o tym i świadomie się zdecydowałam. Nasz tryb życia nie musi ulegać zmianie, bo już od dawna jest tak, że jeśli ktoś z nas zabaluje, to tylko ja z koleżankami, a wtedy M. dogląda gospodarstwa.
No ale jeśli razem gdzieś chcemy wyjść, to zimą po 16.00, jak kury są już zamknięte. A latem trzeba wrócić ok. 20-21, żeby zamknąć kurnik.

Ja chcę taki traktoooorek!
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”