Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Dzisiaj przed obiadem przeszedłem się z sekatorem między ciętymi jesienią krzewami i przyciąłem dodatkowo niektóre łozy o odcinki dwuoczkow. Żal mi było to wyrzucić, więc wziąłem pustą 5 litrową bańkę po czymś tam, obciąłem górę, na dno wrzuciłem stary kabel do terarium, zasypałem perlitem, podłączyłem nowy RT-2 (dla testu urządzenia przed pracą z właściwą ukorzeniarką). Sztobry zarobiłem, na szybkiego zawoskowałem (nie było to przy tak głębokim umieszczeniu w perlicie konieczne) i zestaw ukorzeniający, łącznie z przygotowaniem 35 sztobrów w godzinę był gotowy. Żaden to koszt, ani wysiłek, a warunki ukorzeniania na pierwsze 2-3 tygodnie dla sztobrów zapewnia optymalne. Po tym czasie te sztobry planuję wsadzić w doniczki. Napiszę i pokażę co z tego wyszło.
https://lh6.googleusercontent.com/-oglT ... 3.2014.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/-oglT ... 3.2014.jpg
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 200p
- Posty: 355
- Od: 22 maja 2013, o 20:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Dzięki kapitanie za uwagi,mam trochę sztobrów w kuwecie zasypane piaskiem więc wypróbuję według Twojego opisu piotr
- Dolnoslonzok
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2288
- Od: 5 wrz 2010, o 10:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Od 11 marca ukorzeniam to, co zadołowałem zimą w ogrodzie na wsi ( w końcu grudnia i na początku lutego ). Sztobry znajdowały się jak co roku na gł. ca 30 cm, a niektóre jak "blauer" z Myśliborzyc pod Brzegiem, czy też Triumfrebe ( Triumf ) również "wiejski" z moich okolic, znajdowały się jedynie ok. 10 cm pod pow. gruntu. Ziemia z powodu suszy niebywale sucha i sypka. Sztobry okleiły zimujące w gruncie ślimaki. Pączki są nabrzmiałe na granicy pękania, a jeden ze sztobrów Oberlin Noir ukorzenił się podczas spoczynku w gruncie.
Oberlin Noir

"Triumphrebe"
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 30fa8.html
Oberlin Noir

"Triumphrebe"
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 30fa8.html
- Dolnoslonzok
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2288
- Od: 5 wrz 2010, o 10:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Ukorzeniane od tygodnia Malinger i Tauberschwarz ze Starego Kisielina wypuściły już zielone. Inne sztobry lada dzień pójdą w ich ślady, a mam nadzieję, ze i korzenie zaczną się pojawiać.
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Witam
Mam pytanie techniczne, czy po ukorzenieniu sztobrow w butelce czy pojemniku, podczas wyciagania nie uszkodza sie korzonki?
Mam pytanie techniczne, czy po ukorzenieniu sztobrow w butelce czy pojemniku, podczas wyciagania nie uszkodza sie korzonki?
-
- 200p
- Posty: 388
- Od: 14 gru 2010, o 20:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południowe Mazowsze
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Takie świeżo wyrosłe korzonki są bardzo słabe i kruche - praktycznie każdy nacisk powoduje wyłamywanie. Dlatego najlepiej ukorzeniać luźno ułożone i nie czekać długo z wyjmowaniem z ukorzeniarki. Jak się poplączą korzenie między sobą to na 100% część zostanie wyłamana przy rozdzielaniu.
- Space99
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 878
- Od: 27 mar 2009, o 12:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Alwernia - małopolska
- Kontakt:
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Świeże ukorzeniania w pojemnikach (wiosenne) sadzi się najwcześniej w połowie czerwca w ciepłe, nasłonecznione miejsca. I przy wyciąganiu z pojemnika staramy się nie naruszyć bryły korzeniowej. Trochę delikatności i z korzeniami nic się nie stanie.
Pozdrawiam Marcin
Moje winorośla
Moje winorośla
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1406
- Od: 14 sty 2014, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Sztobry przycięłam , górę zawoskowałam, włożyłam do wody jutro kąpiel w środku grzybobójczym i umieszczę w pojemnikach /ziemia do siewu , piasek 1:1/. Pytanie; jak głęboko dolne oczko ma być umieszczone w ziemi? Będe trzymać je w domu albo w szklarni. Ale chyba w domu na kaloryferze lepiej.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1406
- Od: 14 sty 2014, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Nie dostałam odpowiedzi więc posadziłam jak posadziłam, środkowe oczko centymetr nad ziemią. Postawiłam na grzejniku, ale mam inne zmartwienie, srodkowe oczka zaczeły rozwijac sie. Wygląda na to , ze nie jest to dobre, ale co zrobić? Górne oczka pod grubszą warstwą wosku jaszcze śpią.
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Z moich doświadczeń wynika, że do ukorzeniania w takich "cieplarnianych" warunkach lepiej używać sztobrów krótszych. Najpewniejsze są odcinki pomiędzy sąsiadującymi węzłami. Dolny węzeł ukorzeniamy, a z wyższego wyprowadzamy latorośl. Z łozy, o krótkich międzywęźlach możemy użyć sztobry trzyoczkowe. W takim przypadku usuwamy wszystkie pąki poza najwyższym. Istnieje pogląd, żeby pozostawiać dwa, a nawet trzy pąki bo ... to niby bezpieczniej, bo jak nie jeden to inny. Często jednak jest właśnie tak jak u Ciebie, że wybija najniższy pąk, a z górnymi różnie bywa. Krótkie sztobry z jednym pąkiem umieszczamy w wilgotnym podłożu prawie pod górny pąk i takie sztobry dają prawie 100% skuteczność. Coś takiego:

Odezwą się pewnie głosy, że takie krótkie sadzonki to "knoty", które trudno odpowiednio głęboko posadzić. Trochę w tym prawdy, ale jak się dołoży pewnej staranności i posadzi w odpowiednim zagłębieniu to uzyskuje się bez problemu pełnowartościowy krzew.
Po 2 tygodniach takiego ukorzeniania zrobiłem przegląd dołów i część sztobrów u których był co najmniej kalus przeniosłem do doniczek. W tej grupie u dwóch sztobrów jeszcze pąki się zastanawiają
reszta ruszyła.

Pozostała część jeszcze jest dogrzewana przez trzeci tydzień. W tej grupie wszystkie pąki wybiły

Można oczywiście zrobić w domu też i tak długie sadzonki, ale jest to nieco trudniejsze i straty mogą być większe. Sadzonki na poniższym zdjęciu miały zostawione tylko jeden najwyższy pąk.

Zostawianie tylko jednego (najwyższego) pąka wiąże się z pewnym ryzykiem, że będzie on uszkodzony i nie wybije. Jeżeli mamy dobre sztobry to to ryzyko jest niewielkie. Zastanówmy się jednak co się dzieje kiedy mamy dwa lub więcej pąków i wybijają wszystkie jednocześnie bardzo wcześnie ? Tak się dzieje przy ukorzenianiu w ciepłym otoczeniu. Sytuacja wtedy wygląda tak, że nie ma jeszcze sprawnego systemu korzeniowego, a każda z latorośli czerpie z materiału zapasowego zgromadzonego w sztobrze. Taki stan doprowadza do wyczerpania substancji zapasowej i sadzonka "staje", cierpi, a nie rzadko "pada. Nie chcę wyciągać zbyt daleko idących wniosków bo są różne szkoły i nie ma "złotej" zasady.
Odezwą się pewnie głosy, że takie krótkie sadzonki to "knoty", które trudno odpowiednio głęboko posadzić. Trochę w tym prawdy, ale jak się dołoży pewnej staranności i posadzi w odpowiednim zagłębieniu to uzyskuje się bez problemu pełnowartościowy krzew.
Po 2 tygodniach takiego ukorzeniania zrobiłem przegląd dołów i część sztobrów u których był co najmniej kalus przeniosłem do doniczek. W tej grupie u dwóch sztobrów jeszcze pąki się zastanawiają

Pozostała część jeszcze jest dogrzewana przez trzeci tydzień. W tej grupie wszystkie pąki wybiły

Można oczywiście zrobić w domu też i tak długie sadzonki, ale jest to nieco trudniejsze i straty mogą być większe. Sadzonki na poniższym zdjęciu miały zostawione tylko jeden najwyższy pąk.

Zostawianie tylko jednego (najwyższego) pąka wiąże się z pewnym ryzykiem, że będzie on uszkodzony i nie wybije. Jeżeli mamy dobre sztobry to to ryzyko jest niewielkie. Zastanówmy się jednak co się dzieje kiedy mamy dwa lub więcej pąków i wybijają wszystkie jednocześnie bardzo wcześnie ? Tak się dzieje przy ukorzenianiu w ciepłym otoczeniu. Sytuacja wtedy wygląda tak, że nie ma jeszcze sprawnego systemu korzeniowego, a każda z latorośli czerpie z materiału zapasowego zgromadzonego w sztobrze. Taki stan doprowadza do wyczerpania substancji zapasowej i sadzonka "staje", cierpi, a nie rzadko "pada. Nie chcę wyciągać zbyt daleko idących wniosków bo są różne szkoły i nie ma "złotej" zasady.
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1406
- Od: 14 sty 2014, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
KaptanieUmieść ten tekst na swoim blogu, bo ja go dostałam o tydzień za późno. Postępowałam sciśle według wskazówek z Twojego blogu po za jednym chyba najważniejszym punktem- nie mam ukorzeniarki. Winogrona nie sa moja pasją niemniej znam sie na roślinach i po tygodniu ukorzeniania sztobrów mogę stwierdzić, ze patyczki powyżej środkowego pąka tracą wigor. Nie jest to jeszcze bardzo wyrażne, niemniej po dokładnych oględzinach widac ubytek minimalny wody, mimo zawoskowania. Paczki są uśpione choć nie wykluczam, że uschły. Mogłabym teraz skrócić te sztobry, ale to chyba było by błędem, bo rany nie zawoskuje i ubytek wody będzie szybszy. Mogłabym też obniżyć temperaturę / przenieść do nieogrzewanej foli/, ale to tez chyba nie jest rozwiązaniem, bo kalus wytwarza sie w cieple, a nie zahamuje to wzrostu pąków. Musze wiec te trzy tygodnie czekać. Te sztobry są od Ciebie wiec ich jakość jest swietna i to może ocali im życie.
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Jeżeli sztobry są zawoskowane ponad podłożem to raczej nie powinny zaschnąć na wskutek wysuszenia. Mogą jednak obumrzeć na wskutek odrzucenia. Cała "para" od korzenia pójdzie w dolną latorośl, a górny niedożywiony pąk może zaschnąć (ale nie musi). Do namiotu nie wynoś, bo najważniejsza jest właściwa temperatura dla ukorzeniania. Gwałtowne obniżenie może prowadzić nawet do zamierania kalusu. Niczego również nie obcinaj. Po prostu czekaj. Jak wspomniałem takie krótkie ale mocne sadzonki, przy umiejętnym sadzeniu również dadzą pełnowartościowe krzewy. Myślę, że górne paki ruszą, tylko z opóźnieniem. Jeżeli ocenisz że górna latorośl rozwija się prawidłowo, dolną możesz wyciąć (nie wyłamuj).
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Wszystko tam jest, a nawet więcej. Chyba jednak nie postępowałaś tak ściśle? Ja zawsze zaczynam w perlicie, no i staram się umieszczać w nim sztobry jak najgłębiej, żeby ograniczyć do maksimum ryzyko wyschnięcia łozy. Do właściwych pojemników przesadzam po 2-3 tygodniach. Z uwagi na nawał zajęć zajęć własnych przeoczyłem Twoje zapytanie o głebokość umieszczenia sztobrów w podłożuemalia112 pisze:KaptanieUmieść ten tekst na swoim blogu, bo ja go dostałam o tydzień za późno. Postępowałam sciśle według wskazówek z Twojego blogu po za jednym chyba najważniejszym punktem- nie mam ukorzeniarki. ...

Na przyszłość jak chcesz od razu ukorzeniać w podłożu, długie sztobry, to użyj wysokich petów po wodzie mineralnej, zostaw tylko najwyższy pąk i umieszczaj sztobry głęboko w wilgotnym podłożu. Jeżeli do tego zawoskujesz tylko pąk i kawałeczek góry, która będzie wystawać, to gwarantuję sukces. Żeby nie zapełniać wszystkich parapetów najlepiej zaczynać tak (zdjęcie z bloga)

Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1406
- Od: 14 sty 2014, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Wygląda na to , że ruszą oba pąki i środkowy i górny, przynajmniej w trzech na pewno, w dwu oba pąki sa nabrzmiałe, ale jeszcze nie wybiły z czego się ciesze.Posadziłam ich osobno w wysokich butelkach po wodzie, tak ,ze jeżeli się ukorzenią nie b,,ede musiała ich przesadzać do czerwca. Ja jednak boję sie ruszania roślin z tak delikatnym korzeniem.
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
No tak,tak, tylko że przez te dwa pąki nie tak głęboko jak by można przy jednym, górnym. Jeżeli jest wosk to raczej nic nie wyschnie.emalia112 pisze:Posadziłam ich osobno w wysokich butelkach po wodzie, tak ,ze jeżeli się ukorzenią nie b,,ede musiała ich przesadzać do czerwca.
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;