Dorotko czytałam u Ciebie , że plany ogrodowe zostały zrealizowane, że pogoda ok, więc bardzo się cieszę..... u mnie dziś zimno, na szczęście nie wieje....
Aguś cudownie, że pogoda poprawia się.... u mnie niestety wciąż zimno ... Już się nie mogę doczekać, kiedy wysadzę bratki.... tak mi pusto na tarasie bez kwiatuszków....
Madziu faktycznie sadzę kwiaty tak, żeby wciąż coś kwitło.... jedne zastępują drugie.... kocham kolory i dążę, żeby zawsze były barwne plamy

Wczesną wiosną mam zbyt mało kolorków i muszę zadbać o to, żeby jesienią dosadzić tych najwcześniejszych cebulaczków
Majeczko wątek pogaduchowy przez sezon ogrodowy zawsze śpi, reaktywuję go dopiero późną jesienią ...... powiem Ci szczerze, że na początku nawet nie zorientowałam się, ze został ponownie otwarty i tam nie zaglądałam..... będę musiała w wolnej chwili odpowiedzieć na wszystkie posty
Po śniegu na szczęście nie ma już śladu, ale wciąż jest zimno i szaro..... słoneczko nas na razie omija....
Gosiu bardzo się cieszę, że podobają Ci się moje lilijki.... to moje ukochane kwiaty..... zawsze bardzo czekam na ich kwitnienie
Prace w ogródku na razie zatrzymane..... jest wciąż zimno , wczoraj lało, dziś na razie nie pada, ale jest szaro i nieprzyjemnie.... ja jak piecuch, w taką pogodę siedzę w domku
Sławku już bardzo czekam na ciepełko..... wciąż u mnie zimno i szaro, ale najważniejsze, że wreszcie przestało wiać....
Gosiu mam nadzieję, że od jutra to ciepełko dotrze do mnie..... podobno to tylko chwilowe ocieplenie

ale teraz po zimie, każdy ciepły dzień, jest tak bardzo oczekiwany i niesamowicie cieszy..... Moje kwiatuszki czekają w blokach startowych.... a te, które już zakwitły stoją stulone w pąku....
Moje rabatki już nie mogą się rozrastać, bo nie mają gdzie ... z trawki zostały tylko kręte ścieżki, więc stałe obrzeża mam nadzieję zdadzą egzamin....
Tajeczko nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę, ze zaglądasz

Bardzo czekam na Twój wątek..... mam nadzieję, ze wygospodarujesz choć troszkę czasu, żeby pokazać nam swój przepiękny ogród
Męczy mnie już to odwalanie kamieni i wycinanie spomiędzy nich trawy..... mam nadzieję, że gdy je wbetonuję będzie z tym spokój....
Romciu na szczęście po śniegu szybko nie było znaku..... padający rzęsiście deszcz wszystko ładnie stopił.... teraz już bardzo czekam na słonko i ciepełko .... oby jak najszybciej.... Bardzo tęsknię do kolorowych kwiatuszków, które już czekają na pierwsze promyki, żeby sie rozwinąć
Aguś u mnie nadal zimno...... na szczęście już nie wieje...... ale właśnie, tak jakby słonko nieśmiało przebijało się przez chmurki.....
