Dzień dobry
Pogoda za oknem nastraja wiosennie ale pewnie tylko do czasu wyjścia z pracy - wtedy na pewno się zachmurzy i zacznie padać na 100%.
Klaudio Modivhaszma - fiołeczki coraz śmielej pokazują buźki - już niedługo będę miała kolorowy parapet.
Anetko - miałam pół dnia wolnego i ogarnęłam tak 1/3 rabatek - na pozostałej części było albo za mokro albo jeszcze roślinki nie wyszły całkowicie i bym nie wiedziała czy wyrywam chwaścika czy nie
Smolka - na tej części działki to owszem jest ładnie, gorzej z resztą nie pokazana na zdjęciach

Łakomczuch owszem śliczny ale jaki urwis.
Aniu sweety - zaraz tam pęsetą, zresztą mam to po mamusi, hihi. A Kropka na działce to ma apetyt jak koń - nie nadążam dawać jedzenia.
Basiu Cynthio - ciemiernika mam od zeszłego roku i bardzo się cieszę że się przyjął

Kropeczka wygłaskana.
Dorotko Szarotko - Kropka taka wymuskana bo była tego dnia u weterynarza więc zaliczyła pedicure i czesanie poprzedniego dnia
Gosiu Amaro - no ja też mieszkam na pierwszym piętrze ale na szczęście na zamkniętym osiedlu i nikt mi w okna nie zagląda - no tylko w kuchenne. Kropeczka dostała drugą porcję mizianka - ta to ma dobrze.
Tesiu - hm, jak się nazywa ten ciemiernik? O ja, teraz wyjdzie na to że mam sklerozę

chyba ciemiernik zielony, ale sprawdzę jeszcze.
Aniu anym - dziękuję za miłe słowa, ale jeszcze czeka mnie sporo pracy zanim moja działeczka będzie wyglądać jak u ciebie
Mamcia - kiedy wpadniesz do mnie na działkę na ognisko i kiełbaski? Upieczemy znowu ziemniaczki.
Pati Filigranowa - wiosna już zawitała na działkę ale czekam jeszcze na ta wiosnę balkonową.
Celinko trzynastko - oj moja psinka to potrafi tak na mnie spojrzeć że od razu oddaję jej całą kanapkę
Iwonko - dobrze że nie wstawiłam zdjęć drugiej części działki bo byś jeszcze zawał przyliczyła na taką ilość chwastów

Psinka od ciebie też wygłaskana, a co tam.
Jureczku semper - no się nareszcie znalazłeś. Ja też przerzuciłam się na fotosika ale jeszcze się nie polubiliśmy
Justynko justus27 - lada moment pączki się otworzą i fiołeczki pokażą swoje kolorowe mordeczki
Madziu Alenko - oj nie zawsze mnie ta zielenina słucha ale jak na razie to się dogadujemy
Monisiu Kirunio - ja mam w domu psa i królika i nawet jeśli nie latają mi po parapetach bo to bardziej podłogowe zwierzaki to i tak mam owłosione fiołki

pelargonie i fuksje żyją i rosną jak szalone.
Haniu - jaki tam szacun, nie pokazałam tam gdzie jest chaos
Elciu - racja, roślinki szleją i te ogródkowe i domowe - aż człowiekowi się gęba sama śmieje prawda?
Justynko - dobra dobra, chciałaś mnie otruć kawą
Paulinko Paulo - tydzień mnie nie było na działce bo padało u nas prawie codziennie więc teraz pewno wyszło więcej roślinek, chwastów zresztą też. Ogrodniczka łaskawie mi zostawiła ogórka
Beatko Beatriceee - jeszcze kilka lat temu nie spodziewałam się że będę mieć działkę więc nigdy nie wiadomo jak się potoczy u ciebie.
Madziu Magdaleno - oj nie strasz powrotem zimy kochana
Dorotko Keetee - zguba się znalazła, nareszcie. Gdzie ty kochana masz swój wątek co?? Bo szukam i szukam i nie ma. A to coś różowe to jakiś rozchodnik płożący - o ile dobrze pamiętam
Janku - dziękuję w imieniu rabatek i psinki
Izolku - witam kochana, zapraszam do odwiedzin bo w tym roku to chyba mi się balkon urwie od ilości kwiatków
Kasiu Kasiuto74 - oj rozpieszczacie mi tego kudłacza tym głaskaniem.
-- 20 mar 2014, o 12:31 --
To może jakaś foteczka by się przydała nie?
Nie miała baba kłopotu to sobie narobiła .... sadzonek
Już nie mam gdzie upychać - musze usunąć podstawki bo zajmują tylko cenne miejsce, hihi.
A tu kloniki w szklarence z butelki po mleku z Biedronki
Zwariowałam
