Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
dagg
500p
500p
Posty: 613
Od: 9 mar 2012, o 09:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Zachwycił mnie falek z żółtymi kwiatami w fioletowe ciapki - takiego jeszcze nie widziałam! ;:167
akl62
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2353
Od: 11 cze 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Beskid Śląski

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Pewnie za wcześnie na aksamitki, ale nie mogłam wytrzymać. Najwyżej będą czekać na swoją kolej w skrzynkacha. I będę je chować na noc. Poza tym dużych aksamitak nie jedzą ślimaki, a młode sadzonki od razu pożerają.
x-F-7
---
Posty: 10505
Od: 6 lip 2011, o 06:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Storczyki wspaniale u ciebie kwitną, nowe nabytki sa super i cieszą zawsze nabywcę;))

A medinillę znam:)...piękne ma kwiaty, bywają również o białych i czerwonych kwiatach;). Super,że ma nowe listeczki, życzę aby ci wtórnie kwitła;). :wit
Awatar użytkownika
Cynthia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5294
Od: 16 lut 2009, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ...gdzieś pośrodku...

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Kasia a jaki konkretnie dajesz nawóz( ten 20-20-20) ?
Szukam ostatnio czegoś nowego do hojek i taki zrównoważony by był w sam raz :)
Pozdrawiam słonecznie - Baśka :)
Awatar użytkownika
labka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4410
Od: 4 wrz 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Tutaj fachowe rozmowy trwają..więc ja totalny laik Storczykowy...choć miłością pałający do owych kwiatów..powiem jedynie, że nabytki sa przecudnej urody...I Ty zapewne też skoro promieniejesz..więc z pewnością również pięknem wew. i zew. radujesz oczy... :tan ;:196
Awatar użytkownika
justus27
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16348
Od: 18 mar 2009, o 18:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gorlice/małopolska

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

O dendrobia kolejne...a gdzie silna wola?
Oglądam Twojego pelorica...jednak jest inny, niz mój. Twój ma wyraźniejsze paski "namalowane" na płatkach. Mój jest jednobarwny.
Ale oba są śliczne ;:108
Uwielbiam pelorici, bo gdy kwiatów jest więcej. To dają widok niesamowity...
parapetowce
Tylko marzenia serca się spełniają.
Awatar użytkownika
Matemax
1000p
1000p
Posty: 2281
Od: 14 sty 2010, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Kasiu witaj po sąsiedzku :wit
Masz cudne pokojowe roślinki, jestem w szoku ile można zmieścić roślinek i żeby tak pięknie rosły jak u Ciebie, balkonik też cudny, ja też się zabieram w tym sezonie za uprawy w pojemnikach, będę eksperymentował z różami czy mogą rosnąć w takich skromniejszych warunkach, w wolnej chwili przejrzę cały wątek.
Pozdrawiam :D
Awatar użytkownika
elcia1974
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9106
Od: 23 lip 2009, o 18:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Kasiu temu nakrapianemu fiolecikiem Falenopsisowi też bym się nie oparła. ;:138 Tym bardziej, że mam ostatnio wyjatkową
słabośc do storczyków. ;:131 Krótko mówiąc moją silną wolę, żeby przechodzic koło nich obojętnie sz...g trafił. ;:306
jeszcze nie tak dawno miałam tylko jednego i zarzekałam się, że nie grozi mi ich zalew na moich parapetach.
A teraz jestem szczęśliwą posiadaczką już 7 falenopsisów i 1 ludisii (bądź co bądź to też storczyk) :tan
No i zaczynam robic podchody do Dendrobium. ;:224 Czy to już storczykomania? ;:223
Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Awatar użytkownika
janek45
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4061
Od: 5 sie 2012, o 07:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warmia-Mazury

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Witam piękne kwiaty ,zazdroszczę hodowli fuksji u mnie na południowym balkonie w skwarze nie chcą rosnąć ;:223
Oaza spokoju u Janka
cz.1 cz.2 cz.3 aktualna
Awatar użytkownika
oxalis
1000p
1000p
Posty: 1448
Od: 24 mar 2012, o 00:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko- Biała

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Nie będę ukrywać, że wciąż nieustannie mnie radujecie swoją obecnością i komplementami ;:oj . Odwiedzacie i chwalicie... ;:196 , a to bardzo cieszy.
Zapraszam więc na ciąg dalszy...
Mam niewielką hihihi wnękę okienną, wypełnioną po granice możliwości kwiatkami, ale nie są to żadne cuda .
Kocham te moje zielone stworki...a najmłodszy eSek nadał mi ksywkę...pani Kwiatkowska... :;230 ...ma dziecko wyobraźnię...czyżby po mamusi ;:oj.

Arku...codziennie chodzę do falbankowego i go podziwiam, jeszcze trochę i zacznę go głaskać :;230 .
No ale to mój ulubieniec, więc niech chłopak coś ma z tej mojej miłości...hihi.
Dagg...witam Cię serdecznie, szkoda że nie masz imienia w stopce...
Ciapkowane storczyki jakoś do tej pory omijałam szerokim łukiem...aż dorwałam tego swojego pierwszego ;:306
Aniu akl...jak tam Twoje aksamitki :?: O słuszności wczesnego siewu aksamitek przekonało mnie Twoje spostrzeżenie co do żarłoczności ślimarów ;:224 . Tylko że u mnie blado i cieniutko z miejscem na parapecie...posieję ciutkę później i od razu po pikowaniu wsadzę do szklarenki na balkonie.
Pati.... właśnie wypatrzyłam pomiędzy świeżymi listkami w medinilli coś ;:oj co wygląda jak zawiązek pączka kwiatowego...o rany...oby to była prawda, a nie wynik astygmatyzmu mego ;:306
Basiu cynthio...u mnie ten nawóz 20-20-20 został zakupiony już jakiś czas temu i nie wiem czy jeszcze go gdzieś dostaniesz...to substral do balkonowych...w kartonikowym opakowaniu były dwa nawozy, jeden na rozwój zielonych części rośliny, właśnie o składzie 20-20-20, a drugi do zasilania dla wymagających roślin w czasie kwitnienia o składzie 10-30-20...ten się już kończy, bo chętnie nim zasilałam wszystkie balkonówki, a szczególnie canny...
Kasiula...Ty mój laiku storczykowy ;:333 ...nic mi tak nie poprawia humoru jak nowy storczyk...no... może nic :wink:.
Znasz moje nowe marzenie...zaczęłam łowy...nie spocznę dopóki TEGO kwiatka na swoim oknie nie powieszę...yes.
Justynko...oj tam silna wola...kobieta zmienną jest i basta... ;:170
No tak sobie stały te dendrobia i jakoś tak kurcze w moja stronę ustawione były profilem...tak łypały na mnie i łypały, ale czym to pojęcia nie mam, bo przecież nie ślepiami, heheh...
Pelorici mam chyba jeszcze jedno, a nawet na pewno...ale milczy jak zaklęte od trzech lat... ;:223
Mateuszu matemaxie...witam sąsiada. Jak się nie ma miejsca w nadmiarze, to się kombinuje...i się znajduje...ale kiedyś przychodzi taki moment, że i nawet z pomocą kreatywności i wyobraźni nic już się nie wepchnie na te parapety i ich okolice ;:131 . Jestem już bliska osiągnięcia tego stadium...hm
Będę kibicować Twoim różyczkom na balkonie, tym bardziej że sama mam w planie umieścić tam jedyną moją miniaturkę, która przeżyła zimę na parapecie...
Elciu...miłość do storczyków przychodzi nagle, uderza w człowieka jak grom z jasnego nieba, i trzyma, trzyma...a potem miłość ewoluuje i innych storczykowych wrażeń poszukuje...heheh...uważaj ;:304 , po phalenopsisach przyjdą kolejne, niewinne zachciewajki ;:333
Janku... :wit . Fuksje na południowej patelni nie będą zachwycone, nie będą się dobrze czuły...nie pokażą też tego na co je stać...śmiem twierdzić, że będą wręcz cierpieć ;:219 . Może masz możliwość stworzenia im kawałka zacienionego miejsca...jakaś mata z wikliny lub coś podobnego...bo szkoda z nich rezygnować ;:145 . Mam dwa balkony. Ten na którym rosną fuksje ma wystawę wschodnią i słońce do mniej więcej godziny 11. A i tak w czasie upałów i dni z bezchmurnym niebem jeszcze ze dwie godziny są oklapnięte i znużone...

Dzisiaj mam dla Was fotki hojowe...nie są to egzotyczne piękności z rodowodami i nazwami trudnymi do zapamiętania, ale są już sporawych rozmiarów, więc samą masą zieloną sprawiają frajdę moim oczkom.
Jedna z nich jest ze mną od ponad dwudziestu lat, ale prawie ją kiedyś zamordowałam.
Dopiero po lekturze naszego FO się ocknęłam, zafundowałam jej lepsze warunki i na razie efekty są.
Rośnie...ale pączusiów jeszcze brak. Trenuję więc cierpliwość dalej...To zwykła carnosa...ale te dwadzieścia kilka lat temu kwitła jak szalona. Teraz ma nową doniczkę, nowe korzenie ( bo stare zalane i zgnite) i nową miejscówkę.
Oto moja staruszka
Obrazek

A to chyba jej kuzynka...dla mnie NN, choć listki i moja skromniuteńka wiedza wskazują na carnosę.
Trafiła do mnie jesienią...strasznie żółkły jej listki, chyba kilkadziesiąt zgubiła. Teraz z nadejściem wiosny zaprzestała tego
haniebnego procederu, poszła po rozum do głowy i ma mnóstwo świeżych i soczystych pędów.
Obrazek

No i hoja bella...ta trafiła też jesienią, ale miała przędziorka...a ten miał pecha...nie lubi wilgoci, a mnie wszystko często zraszane i nawilżaczem traktowane...przędzior poszedł w diabły od samego, częstego zraszania...nie ma pajęczynek, gada też nie widzę....za to są nowe pędziki w ilości bardzo mnie satysfakcjonującej...
Obrazek
i pierwszy jej pączuś kwiatowy, który, mam nadzieję, stanie się wkrótce baldachimkiem...
Obrazek
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6839
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Kasiu!
A ta druga, to nie h. australis?
Piękne, duże rośliny.
Awatar użytkownika
labka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4410
Od: 4 wrz 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Istotnie..piekne okazy...kawałek Belli możesz mi wsadzić w kopertę przy najbliższej okazji ;:224 ;:138
ale to co pragniesz..Twoje nowe chciejstwo..to nie lubi pełnego słonka...no tak dalej nieco..a nawet pólcień...u mnie stoi schowana za innymi doniczkami i roślinami...pod parasolem z liści sporego Tappeinochlios ;:108 ;:173
Awatar użytkownika
Mandragora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4046
Od: 25 maja 2008, o 16:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Beskid Śląski

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Kaśka, hoyowym specem absolutnie nie jestem, ale ta druga to mi na carnosę nie wygląda ;:224 Trochę za bardzo zaokrąglone czubki listków... Muszę zebrać się do kupy i wreszcie wsadzić do ziemi moją Sunrise, chyba że już umarła w tym piekielnym seramisie... :evil: Wiosna przyszła w tym roku zdecydowanie za szybko ;:306 Zmykam, muszę jeszcze wsadzić do ziemi Twojego rącznika, bo wymoczy mi się na amen ;:170
Pozdrawiam - Milena
Kolejny sezon różany
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

ale ta druga to mi na carnosę nie wygląda
I t się Milenko mylisz... Carnos jest tyle odmian, że ;:oj Sama mam 3 i każda zuuupełnie inna...
a-moroso
200p
200p
Posty: 438
Od: 26 lis 2008, o 12:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Kontakt:

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Druga, to na pewno hoja australis, jeśli ma meszek na spodniej stronie liści, to jest australis keysii. :uszy
Moje storczyki ; Moje hoye i inne
Moje nadwyżki
Pozdrawiam serdecznie, Ania
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”