Majkowy zielony dom i różane szaleństwo.

[AgaNet]

Pięknie ci sie udało złapać te krokusy w słońcu ! Ja mam podobny problem - wracam z pracy a krokusy juz zamknięte Może jutro mi sie uda ?
Dostawa lili powala

[edulkot]

Aga sfociłam tę moją trawkę, jak to było tatarak tak teraz wygląda, ona nie chce rosnąć w kępce tylko tak rozkłada się jak wachlarz w kółko





ps. kolorowo też mam dla Ciebie


muszę przenieść te krokusy spod świerka bardziej na słonko

[AgaNet]

Majeczko - tak, to ten sam tatark jak u mnie. On tak rośnie. Najpierw jakby w kółko, taki wachlarz, a potem robi się z niego poważniejsza kępa. Lece sfocic mojego póki jeszcze jasno, to będą fotki do porównania

[AgaNet]

Jestem Mam fotki.
Mam na tej rabacie posadzone dwie sztuki:


Ten z prawej to pobrana sadzona z tego większego:
fotka z góry, zeby było widac jak rośnie tworząc taki jakby wachlarz właśnie:


a to ten starszy okaz ( to będzie teraz jego trzeci sezon u mnie)


A jak sie tak przyglądam fotce twojego, to myslę ze spokojnie mogłabyś go podzielić na jakies trzy sadoznki... bo on tworzy takie dość szerokie koło,tak ?
Hmmm... sama już nie wiem... może jednak zdjęcie mnie zmyla ?

[kogra]

Też dzisiaj popracowałam ostro.
Pogoda sprzyjała to i dobrze było po rabatach się poruszać.
Przedogródek wysprzątany jutro ogród za domem na tapecie będzie.
Matko jakie popuszczane lilie chyba gdzieś trzymali z tydzień w folii i cieple.
No to masz teraz zagwozdkę, żeby jak najszybciej je wysadzić i nie połamać pędów.
Nie zakorzenione mogą zmarnieć........ech, nie lubię dostawać lilii w takim stanie.

[tomaszkowa]

Ale wysprzątane . Jak Ci sie to udało. Ja lilie kupiłam już wcześniej zanim wypuściły kły. Trzymam je teraz w doniczce w suchej ziemi i zimnym garażu. A jednak. I tak jedna wypuściła.

[edulkot]

Aga dzięki za fotki śliczne te Twoje tataraki, tworzy fajną kępę ten starszy.
Trochę o nim poczytałam, piszą że lubi rosnąć nawet w wodzie, gdzie może nie przetrwać zim, zwłaszcza polskich. Natomiast w gruncie zimuje lepiej i ten mój jest chyba dowodem na lepsze zimowanie bo to była jego kolejna zima. Co prawda po poprzedniej liście miał mocno podmrożone ale szybko się zregenerował i ładnie rósł.Szukałam zdjęć ale jakoś chyba specjalnie omijałam go bo mało jest na zdjęciach, takie mam z czerwca

w lewym dolnym rogu

a tu też w lewym dolnym rogu, miesiąc wcześniej
Obiecałam sobie robić więcej zdjęć wszystkim roślinom, nie tylko różom, mam nadzieję że się poprawię w tej kwestii.
Teraz nie będę przesadzać bo niezmiernie sucho, poczekam jeszcze jakiś czas.

Grażynko pewnie paczki były już jakiś czas temu spakowane, a że wszystko rwie się do rośnięcia to i cebule też. Jutro muszę je posadzić do donic, wiader i wszystkiego co ma albo może mieć dziury w dnie. Odmian mam 20 to i tyle pojemników potrzebuję. Zostaną w zimnej obórce, to może nie wyrosną za szybko. Rok temu było zimno i nie dało się je wystawić na dwór a teraz wszystko rwie się do życia. O połamanie się nie boję, gorzej jak zechcą zbytnio rosnąć, Do gruntu i tak nie pójdą wcześniej niż po zimnych ogrodnikach bo pewnie będą bardzo wysokie do tego czasu. Już raz mi zmarzły lilie bo były takie wielgaśne.
Beatko tam znowu jest pełno liści nawianych, u mnie ich nigdy się nie wyzbędę to tak jak walka z wiatrakami

[ewamaj66]

Trochę się wystraszyłam, bo czekam na lilie Takie podkiełkowane źle się sadzi. Na pewno nie będę czekać, sadzę od razu do gruntu, więc nie musi być ciepło.
Kot wyraźnie coś wyczuł, może ślady szkodnika podgryzającego krokusy?

[edulkot]

Ewuś do gruntu bezpośrednio nigdy nie sadzę, tylko w doniczkach lub wiaderkach z dziurami. Zbyt dużo trafia się pomyłek czy chorób, nie od tego dostawcy, ale pomyłki były dwa lata temu. W zeszłym roku miałam zawirusowane lilie od kogoś innego i łącznie z ziemią całe wiaderko poszło do śmieci. Choć kusi mnie żeby orientalne posadzić bezpośrednio do gruntu bo tam już zostaną na zawsze, bez przeróbek.

Kot Edul wyczuł szkodnika kota Lucky oni tak nawzajem zostawiają wiadomości

ogon wlazł mi w obiektyw

czytanie wiadomości od Edula

no można się wygrzać w słoneczku

[ewamaj66]

Jaki masz piękny porządek Szczerze zazdroszczę, bo ja ciągle w trakcie.
Moje koty interesują się wiadomościami, ale po kastracji już tak często nie korespondują
Lilie jak dotąd nigdy nie sprawiły mi zawodu, ale kupowałam widocznie w dobrych miejscach. Żadnych przykrych doświadczeń-mam wielkie szczęście

[JAKUCH]

Majka zauważyłam ,ze nawet moja Agatka zostawia link do swojego terenu innym .Jest tu też taki kot całkiem podobny do Edula tylko ,że młodzieniaszek

[edulkot]

Ewuś Moje kocury to nawet w domu korespondencję prowadzą i to oba kastrowane nie do śmiechu mi jak trzeba to sprzątać
No niby w znanym i dobrym źródle kupowane, ale jak ktoś ma pecha
Jadziu no bo ona zostawia wiadomości dla tego młodzieniaszka

Koty znaczą swoje terytorium zawsze i nie ważne ile ich tam łazi i jakie to są koty. To jest jak wizytówka na drzwiach kto tu mieszka i rządzi

[kogra]

No i po tych wizytówkach przeważnie roślina traci liście.
Najgorzej po takim traktowaniu wyglądają iglaki i bukszpany.
Mam ten problem od lat bo bezpańskich kotów w mieście nie brakuje.

[JAKUCH]

Zauważyłam ,że jakiś mi buszuje przy hortensji, bo skopane tam było okropnie ..Nawet w jednym miejscu było widać korzenie Teraz sie o nią boję ,żeby mi nie zmarniała po tych harcach.No tak wizytówka musi być

[AgaNet]

Majeczko,
wydaje mi się ze tatarak sobie u ciebie bardzo dobrze radzi Nie wiem czy tam gdzie jest posadzony to ma taką "patelnie" ? Miejscówka wydaje się całkiem dobra.