Wymarzony ogród Moniki

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
dorcia7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12472
Od: 13 lip 2011, o 13:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Wymarzony ogród Moniki

Post »

No cóż,ja bym posadziła do gruntu
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wymarzony ogród Moniki

Post »

Dobry wieczór!

Moniko, bulwy liatry teoretycznie sadzi się w kwietniu, ale śmiało wsadzaj wprost do gruntu już teraz - mniej więcej na 10cm głębokości.
To odporne rośliny... poradzą sobie w 100%. I na słońce z nimi ;-)
Polubisz je, z pewnością :)

Hiacynt błyskawicznie się rozchylił :) Ja żonkilki i krokusy (żółte! :)) od Ciebie przenoszę jutro na taras.

Wiosna na zdjęciach przekonywująca! A Zak przekochany ;:167

Spokojnej nocy! (zwłaszcza w wiadome wieści...)
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4174
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Wymarzony ogród Moniki

Post »

Moniko, posadzić. I tak sadzi się na ok. 10 cm, to przykryjesz te listki. W ziemi zacznie puszczać korzonki i przystopuje ze wzrostem ;:333
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Wymarzony ogród Moniki

Post »

Moniu, ja widzę, ze my obie to najchętniej kładłybyśmy się spać nad ranem, a rano spały do południa :D Przeraża mnie powrót za rok do pracy i wstawanie przed 5 żeby z tej mojej wiochy dojechać do Warszawy :lol: Ty chyba też nie będziesz miała lekko :D

Ja w zeszłym roku miałam taki sam kłopot z liatrią i swoją wsadziłam do donicy, a pod koniec kwietnia przesadziłam do ziemi. Ale ja tu mały żuczek jestem ;:131
Awatar użytkownika
Monika-Sz
1000p
1000p
Posty: 1313
Od: 4 maja 2013, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wawa

Re: Wymarzony ogród Moniki

Post »

Dorotko, Agnieszko, Jolu- dziękuję Wam bardzo za tak szybki odzew ;:oj W sobote jadę na działkę i zgodnie z radami- posadzę do gruntu.
Kwiaty liatry bardzo mi się podobają i już nie mogę się ich doczekać. U nas do tej pory nie mogłam sadzić bylin, a u Mamy rabaty głownie cieniste, więc też bez szaleństw. W tym roku wreszcie zacznę zaopatrywać się w kwiaty, które zawsze przyciągały mój wzrok :tan

Agnieszko- ciekawa byłam koloru krokusów, dzięki za info :lol: - niestety kwitnących nie było, więc taki kot w worku z tego wyszedł.. Mam nadzieję, że akceptujesz ten kolor (?), chociaż trochę szkoda, że nie trafiły się fiolety..
Hiacynt rozwinął się przepięknie i bardzo szybko. Jest znacznie ładniejszy od tych które kupowałam w styczniu- tamte miały średniej wielkości kwiat na długaśnej nóżce, a ten od Ciebie jest bardzo okazały- pękaty, wychylający się z listków.
Bardzo mi się podoba i pięknie pachnie :tan

Aniu- widzisz, szłam tym samym tropem z liatrą. Skoro jednak można do gruntu to tak będzie łatwiej.. Poczytałam teraz trochę i liatra jest mrozoodporna, więc powinno być ok.
Jak się sprawuje u Ciebie- z jednej cebulki wyrasta jednak kwitnąca maczuga??

Ja od zawsze miałam kłopot z wczesnym zasypianiem i ciężko będzie mi się przestawić chociaż wiem, że niezbyt rozsądne to z mojej strony- to obecne zasypianie ok 4 nad ranem.. :?
Ostatnio do 4 rano siedziałam na youtube- najpierw obejrzałam koncert Elvisa z lat 70tych, później znalazłam piosenkę, która bardzo lubię i słuchałam jej do upadłego. Poszukałam tez textu i jego tłumaczenia- lubię wiedzieć o czym jest piosenka.. Kiedyś znałam francuski (LO z rozszerzonym fr), a teraz nic nie pamiętam prawie.. Więc przypomniało mi się, że chciałam jakiś czas temu iść na kurs, aby sobie przypomnieć i o tym rozmyślałam.. Piosenki słuchałam kilka razy- do znudzenia. Bardzo ładna, z musicalu Romeo i Julia " Les rois du monde". Następnie wróciłam do Elvisa, przypomniało mi się że znam podstawowy kro rock'n;rola i tańczyłam o 3 w nocy ze słuchawkami na uszach ;:223
Ja nie mam bata nad sobą, aby kłaść się wcześnie- do pracy chodzę na 15, tylko 2x w tygodniu na 9-10, ale raz na kilka dni się dobudzę i po 3 godz snu normalnie egzystuję. Najgorsze jest to, że mimo tak zarwanej nocy wcale wieczorem nie chce mi się spać ;:223 Ale za to jak już zasnę.. ;:306

Będziesz wstawać o 5 rano- nie brzmi lekko ;:202
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Wymarzony ogród Moniki

Post »

Moniu, zazdroszczę Ci tej 15.00 :D Pamiętam, jak mieszkałam w Lublinie i miałam zmianę na 17.00 do 1.00 w nocy-to była moja ulubiona :D :D Niestety od 8 lat mam na 8.00 i na palcach jednej ręki mogę wyliczyć dni bez spóźnienia :D Dobrze, że mam samodzielne stanowisko-chociaż teraz to nie wiem co to ze mną będzie po powrocie z urlopu wychowawczego. Moją jednostkę zlikwidowano, ludzi poprzerzucano, część pozwalniali, a ja trafiłam do całkowicie obcego mi departamentu i pod kierownika którego nigdy na oczy nie widziałam...ech...a dla tej pracy przeniosłam się z Lublina do Warszawy ;:131 A ta 5.00 rano to przy dobrych wiatrach-nie wiem co to będzie. Chyba będę się malować w pociągu ;:306
Wiesz co-ja też jak zarwę noc-a to ostatnio u mnie norma bo Kuba okropnie śpi, a nawet jak śpi dobrze to o 3 w nocy przyłazi do naszego łóżka ze swojego pokoju, zabiera mi poduszkę i mnie spycha na samą krawędź-to i tak nie mogę zasnąć conajmniej do północy. Dobrze, że rano to mój eMek zazwyczaj wstaje z małym:)

A liatria jest piękna. Ja kupiłam w zeszłym roku 5 cebulek fioletowej. I już w tym samym roku miałam kwiaty z każdej cebuli, a z dwóch to nawet podwójne łodygi z kwiatami. Rewelacja. Ciekawe jak przezimowała. W tym roku kupię białą-obowiązkowo :)
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4174
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Wymarzony ogród Moniki

Post »

To jest nas 3 - bo ja też nocny marek i dopiero koło 1 w nocy zabieram się do szykowania do snu a rano to bym spała i spała. Niestety jak pracowałam, to zrywałam się o 6 rano (a szłam spać o 12) za to w soboty potrafiłam spać do 12 w południe ;:224. Zawsze lepiej myślało mi się i uczyło wieczorami ;:131 .
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
Awatar użytkownika
Monika-Sz
1000p
1000p
Posty: 1313
Od: 4 maja 2013, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wawa

Re: Wymarzony ogród Moniki

Post »

Ohohoh- to możemy założyć klub nocnych marków :wink:

Jolu- ja na studiach potrafiłam uczyć się do 5 rano, zasnąć na jedną godzinę, po czym jechać na 3godzinny egzamin- i go zdać :shock: Nigdy nie potrafiłam wstać rano i się uczyć, za to w nocy doskonale mi się myśli..
Jak miałam zajęcia od 7.30 pon-pt, to przed 1 w nocy nie zasypiałam, a wstawałam o 6 rano.. odbijałam sobie w weekendy ;:306
Na żarty tych, co twierdzą, że jestem śpioch odpowiadam, że śpię tyle co inni ,a czasem znacznie mniej, tyle, że w innych ramach czasowych :wink:
Mąż jest zupełnie inny- od woli zasnąć wcześniej, wstać rano i się uczyć- ja nigdy nie umiałam się tak skupić.. wilę cisze nocną :D
Dobrze wiedzieć, że nie tylko ja nocą gwiazd pilnuję ;:224

Aniu- bardzo cieszy mnie to, co napisałaś o liatrze. Mąż kupił paczuszkę z 25 cebulkami- to w lato mogę mieć tyle fioletowych maczug kwitnących ;:oj Muszę tylko dobrze przemyśleć miejsce, żeby nie było jak z cebulowymi na jesieni.. ;:14
Posadziłam krokusy, tulipany, żonkile w "pewnych" miejscach, które się nie zmienią- i już zmieniałam te "pewniaki" i część cebul chyba zmarnowałam.. Liatry byłoby mi szkoda..

Ja też kiedyś sądziłam, że wieczorne zmiany są super, a do nocnych to jestem stworzona.. Do czasu, aż zaczęłam pracować na noce- bałam się siedzieć sama, jedynie z młodą asystentką i ochroniarzem, który spełniał role klucznika.. Po nocnej zmianie kolejnego dnia w pracy źle się czułam, zaczęły mi się silne migreny a najgorsze było to, że dosłownie bałam się do pracy chodzić na noc- nie wiadomo kto przyjdzie i czy jestem bezpieczna.. Musiałam przestać i teraz jedynie pracuję popołudniami i wieczorami- do 20..20.30. , a czasem cały dzień 9-20 z przerwa w środku dnia.
Z jednej strony fajnie- pracuję w swoich dziwnych godzinach, chodzę spać o 4 nad ranem, wstaję ok 11, do pracy na 15.. Jednak czasem mi szkoda, bo dni kompletnie uciekają.. Jakbym pracowała 8-16 to jeszcze miałabym tyle dnia dla siebie, a tak, to rano niewiele zrobię, a wieczorem to w sumie i tak koniec dnia..
Przed pracą nie lubię nic załatwiać, ani np. sprzątać- bo do pracy bym szła zmęczona.. po pracy tez niewiele zdziałam, bo sklepy zamknięte, na jakieś spotkania towarzyskie nieco późno, a w ogródku ciemno :lol: .. Mam więc wrażenie, że czas strasznie przecieka przez palce.
W sumie jestem przyzwyczajona do takiego trybu i odpowiada mi, jak sobie siedzę sama, w domu cisza, za oknem cisza.. Najbardziej przykro jest wiosną i latem, gdy świeci piękne słońce a ja całe popołudnie a często i całe dnie spędzam w pracy.
Śmieję się czasem do Mamy, że powinna zrezygnować za płacenie ochronie za monitoring, skoro ja i tak do świtu się kręcę.

Mocno w pracy się u Ciebie pokręciło.. Po tak długiej przerwie i tak niełatwo się wraca, a jeszcze do takich zmian.. ;:168
Ja bardzo zmian nie lubię- czy to personalnych w pracy czy w ogóle zmiany miejsca pracy. Wiem, że często się mówi, że zmiany pozwalają się rozwijać itp.. ale mnie to zbytnio stresuje. I tak praca moja sprowadza się do tego, że codziennie spotykam inne osoby i nigdy nie wiem, co za chwilę będę miała u danej robić- jak dla mnie to wystarczająca atrakcja :wink:
Zaraz po studiach myślałam o wyjeździe za granice do pracy, jednak teraz ciężko byłoby mi się na to zdobyć..
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4174
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Wymarzony ogród Moniki

Post »

Też 30 lat przepracowałam w jednej firmie :;230 . Ale ludzie byli fajni, kierownik też (ja zastępca ;:224 ) i płaca też nie najgorsza (choć w prywatnej firmie byłaby lepsza ale na pewno byłoby jej więcej i bardziej stresująca), robota też ciekawa i nie monotonna, więc czego chcieć więcej :D . No i nauczyłam się obsługi komputera, co bardzo sobie teraz cenię ;:65 .
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
Awatar użytkownika
aage
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9923
Od: 7 mar 2008, o 13:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mój Zakątek

Re: Wymarzony ogród Moniki

Post »

Moniś czy uda mi się kiedyś nadrobić u Ciebie zaległości i być ze wszystkim na bieżąco?
Staram się i biję się w pierś, jednak zawsze gdy chce coś napisać na tapecie inny temat i jakoś jak głupio mi wracać.
Co do nocnych marków....ja chyba mimo wszystko jestem przeciwieństwem ze względu na godziny pracy, staram się kłaść najpóźniej w godzinie duchów bo późnej rano ciężko mi się zwlec z łóżka.
Przy taki rytmie dnia trzyma mnie praca w dni wolne wszystko przedstawia się o 180 stopni a latem uwielbiam spędzać wczesne poranki na kawie w ogrodzie...i masz ci los jak to wszystko pogodzić?
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Wymarzony ogród Moniki

Post »

Pory snu i czuwania skutecznie wymuszają też pasożyty, które o pewnej porze trzeba zawieźć do placówek typu szkoła czy przedszkole. Ale to przed Wami :D I ja podobnie jak Aga kładę sie najpóźniej o północy, by jakieś 5 godzin snu zaliczyć i nie wyzabijać moich współpracowników. Ale nie powiem najdokładniej przesłuchuje mi się świadków jak jestem niewyspana :;230
W zeszłym roku liatry z kaperów z B. sadziłam do donic, ale też i pogoda była nieco inna niz terez ;:224 Rosły pieknie i teraz już ruszają :tan
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Wymarzony ogród Moniki

Post »

Monisiu witaj ;:196
U mnie wciąż szaro i zimno..... buszuję po forum i już nie mogę się doczekać, kiedy będzie znośna aura i będę mogła poszaleć w ogródku. Gdy jest tak zimno, to ja nie cierpię pracować na powietrzu.. jestem straszny zmarźlak :roll:
Awatar użytkownika
majowa
1000p
1000p
Posty: 2338
Od: 20 kwie 2010, o 11:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: k/Radom

Re: Wymarzony ogród Moniki

Post »

aage pisze:Moniś czy uda mi się kiedyś nadrobić u Ciebie zaległości i być ze wszystkim na bieżąco?
Staram się i biję się w pierś, jednak zawsze gdy chce coś napisać na tapecie inny temat i jakoś jak głupio mi wracać.
To tak jak ja :oops:
Pies - tropiciel wiosny, słodziak ;:167
Pozdrawiam, Iwona
cz.5_aktualna, spis wątków
Awatar użytkownika
Monika-Sz
1000p
1000p
Posty: 1313
Od: 4 maja 2013, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wawa

Re: Wymarzony ogród Moniki

Post »

Witam Was serdecznie- oglądałam konferencje Pana P- on to dopiero słodziak ;:306 Dlaczego mam wrażenie, że to teatr jednego aktora.. :?

Jolu- 30 lat w jednej firmie-wow! Jestem za młoda, żeby pamiętać albo mieć prawo się wypowiadać, jak to "kiedyś" było, jednak wydaje mi się, że poczucie stabilizacji pomagało w chociażby zakładaniu rodziny.. teraz pracę masz, za chwile nie- firmy się reorganizują, likwidują- to nie jest łatwe, ta świadomośc, że niby cos masz, ale nie możesz być pewnym do emerytury. A jeszcze w wolnym zawodzie, na działalności gospodarczej.. ;:223

Agniesiu- w te nieliczne dni, gdy zdarza mi się wstać rano ;:202 to przyznaje, że bardzo mi się to podoba.. np. w piątek wieczorem jak jestem bardzo zmęczona to padam, jakby ktoś prąd odłączył, wstaję w sobotę o 9- i jest super, cały dzień dla mnie, taki dłuuuugi. Niestety- wieczorem nie mogę zasnąć, siedzę do nocy a w niedzielę śpię do południa i zaczyna się od nowa ;:14

Aniu- nie dziwię się, że pracując od rana musisz się wyspać odpowiednio. Ja rano w pracy nie jestem najsympatyczniejszą osobą- nie lubię się w tym wydaniu, a Tobie to służy ;:306 jednak masz inne zadania. Poza tym nic nie chce mi się robić, dopiero na popołudnie dochodzę do siebie..
Bardzo się cieszę informacją nt liatry- moje cebulki wypuszczają malutkie pędy, więc w sobotę sadzenie ;:138

Aguś- ja też zmarzluch jestem i obecne marne 8* to dla mnie mróz :wink: też mamy szaro- niby czasem słońce się przebije, ale nie na tyle, aby rośliny zachęcić do obudzenia się. Krokusy sa w niezmienionym stanie od grudnia- same szczypiory. Chyba widziałam 2 kiełki irysów, ale nie jestem pewna, poczekam aż podrosną.. Sasanka śpi, pączki na bzie, brzozie i innych drzewach jakieś 2 tyg temu zaczynały pęcznieć, ale się zatrzymały. Wyniosłam klona palmowego z garażu i też puszczał listeczki, po czym stanął.. wszystko czeka.. Trzeba się uzbroić w cierpliwość, co nie jest łatwe ;:124

Iwonko- wiem, że nie ułatwiam sprawy.. :oops:
Cieszę się, że psina się podoba- to obecnie cenny egzemplarz ;:306
Myślami jestem z Wami i życzę, aby zdrowotne problemy w rodzinie jak najszybciej wskoczyły na dobre tory.. Oby poprawa następowała z każdym dniem ;:168
Awatar użytkownika
lulka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5106
Od: 31 mar 2011, o 12:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd

Re: Wymarzony ogród Moniki

Post »

Monisiu, czyli Wasze poszukiwania nie poszły na marne i jakiś ślad zostawiony przez wiosnę znalezliscie. Cudne zdjęcia. Liatry sa piękne i kiedy ich nie posadzisz, to pięknie wyrosną. Bardzo lubię ich pałkowate kwiaty ;:167. Ja zdecydowanie nocnym markiem nie jestem i co zawalę nocą, to porządnie muszę odespać. Wracając do projektu, to wyglada całkiem fajnie, ale skoro masz swoje uwagi, to przynajmniej służy jako wzór który zapewne ułatwia prace ogrodowe? Będziesz miała i pewnie po części już masz ogromna satysfakcję z własnej wykonanej juz pracy. Ja na Twoim miejscu bym miala ;:108
Miłego wieczorku :wit
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”