HOSTA mutacja

[bartelsz]

Nie chodzi o kwiatostany, lecz o kolor (zielona) tej co wyrosła u podstawy Diamond.
Liście jej są od początku niebieskie te nie.
Pozdrawiam

[Tomasz II]

Ghost Spirit: raczej mutuje, nowe liście powinny być mocno strekaed, aż do prawie jednolitej szarości. Zielone na pewno nie.
Do Bartka, czy tam na tej małej jest margines? Czy to tylko działanie słońca. O tej porze mogą wychodzić zielone odrosty, zwłaszcza po deszczach. To tak, jakby roślina gromadziła zasoby przez niesprzyjające lato w korzeniach i teraz mogła wreszcie wybuchnąć.

[paco]

Mam taką H. Fire and Ice.



I pojawiła się sadzonka z takimi liśćmi - równe nie pofalowane.



O takim rysunku.



Czyżby H. Paradise on Fire - a może coś innego

[Tomasz II]

Andrzeju, to jeszcze nie jest pewne, bo starsze liście, jak widzę, są normalne. Lepiej jednak spróbuj oddzielić.
Ja tez mam mutacje i to całkowitą. Drugi rok mój Sweet Home Chicago ( z jednej sadzonki) ma streaked na ciemnym marginesie i to na każdym liściu. W tym roku znacznie się rozkrzewił a wszystkie odrosty powtarzają te dziwaczna cechę. Przebadałem go na wszelki wypadek, jest zdrowiuśki:) Hurra
Nazwałem go Obfitość Miłości, na cześć piosnki Madonny Love Profusion, przede wszystkim na cześć jej samej, bo w tej kiecce wygląda super!
oto moja Love Profusion:

[paco]

Właśnie mam w planach oddzielić ją od matecznej i.... zobaczymy co będzie dalej, czy utrzyma tą formę czy nie.

Zastanawiam się, czy zamiast kupować nowe odmiany czy nie lepiej potraktować te, które posiadam preparatem mutagennym i tworzyć całkiem nowe.

Obfitość Miłości - nazwa i hosta super!!!

[oliwka]

Właśnie mam w planach oddzielić ją od matecznej i.... zobaczymy co będzie dalej, czy utrzyma tą formę czy nie.

Zastanawiam się, czy zamiast kupować nowe odmiany czy nie lepiej potraktować te, które posiadam preparatem mutagennym i tworzyć całkiem nowe.

Obfitość Miłości - nazwa i hosta super!!!

Może to durne pytanie, ale co to jerst preparat mutagenny
To znaczy domyślam się, że to coś powoduje mutacje, ale co to jest???

[Tomasz II]

No ja też nie wiem:(

A nazwę do nowej Sweet Home wydumała tak naprawdę zacna Pidżama. Bo wie, że lubię Madonnę w kiecce z tej pieśnicki.

[paco]

Może to durne pytanie, ale co to jest preparat mutagenny
To znaczy domyślam się, że to coś powoduje mutacje, ale co to jest???

To samo "durne" pytanie zadałem osobie, od której dostałem go na próbę.
Niestety nie otrzymałem dokładnej odpowiedzi - gdyż jest to tajemnicą producenta . Generalnie otrzymałem natomiast zapewnienie, że nie jest to preparat szkodliwy dla zdrowia i życia (oczywiście nie należy go spożywać), oraz że należy obchodzić się z nim tak jak z środkami ochrony roślin. Działa on również jak nawóz wspomagając rozwój roślin.
Na teraz tyle mogę powiedzieć - podlewałem nim siewki host - ale są za małe, abym stwierdził, czy to w ogóle w jakikolwiek sposób działa.

[Tomasz II]

Po zastosowaniu fungicydów powstała mutacja Christmas Tree o nazwie Christmas Light.
A może zastosować ( oczywiście w rozcieńczeniu ) wywar bułki tartej z Biedronki?

[oliwka]

Może to durne pytanie, ale co to jest preparat mutagenny
To znaczy domyślam się, że to coś powoduje mutacje, ale co to jest???

To samo "durne" pytanie zadałem osobie, od której dostałem go na próbę.
Niestety nie otrzymałem dokładnej odpowiedzi - gdyż jest to tajemnicą producenta . Generalnie otrzymałem natomiast zapewnienie, że nie jest to preparat szkodliwy dla zdrowia i życia (oczywiście nie należy go spożywać), oraz że należy obchodzić się z nim tak jak z środkami ochrony roślin. Działa on również jak nawóz wspomagając rozwój roślin.
Na teraz tyle mogę powiedzieć - podlewałem nim siewki host - ale są za małe, abym stwierdził, czy to w ogóle w jakikolwiek sposób działa.

Dziękuję za wyjaśnienie
No czego to ludzie nie wymyślą

I poleciałam też zaraz na youtube, żeby przypomnieć sobie kieckę Madonny

[paco]

Zauważyłem dziś jeszcze dwie hosty, które wyglądają jakby chciały "wydać" mutacje.
Jest w tym jednak jakaś prawidłowość - wszystkie mutujące hosty rosną na złożonym w minionym roku klombie.
Jeśli się to potwierdzi to zacznę robić interes na sprzedawaniu ziemi z tego klombu jako naturalnego preparatu mutagennego.

[Tomasz II]

Jeśli są tam składowano piwowe kapsle po imprach hucznych grillowych, a małżonka pozbyła się resztek tartej bułki z Biedronki to jest to bardzo prawdopodobne. Przegryzło się i zadziałało.

[paco]

To jest bardziej skomplikowana mieszanka niż myślisz - doszły do tego jeszcze fusy z kawy.

PS) Ale dość tego - jeszcze ktoś pomysli, ze to prawda.

[Tomasz II]

Ale tylko po kawie Sido, moja Lavazza jest ok, nic nie mutuje

[paco]

Moja H. Golden Tiara "wydała" sadzonkę z takimi liśćmi ciemno zielony środek (jak pazurki) i jasno zielony a nie żółty margines.
Co o tym sądzić?




A nasza nieznajoma mając teraz takie liście.



Wydała sadzonkę z takimi - dwa razy większymi. (To coś dla Tomasza - on lubi zieleńce )
Ciekawe co z niej wyrośnie w następnym sezonie.