

- Zima nie była zbyt długa, a w zasadzie bardzo krótka i można powiedzieć dość łagodna, jak na nasze wcześniejsze doświadczenia z tą porą roku. Bardzo współczuję - stracony "kawał" czasu. Twoja wypowiedź dotyczy tych sadzonek na fotkach, tym bardziej szkoda, bo są to bardzo ładnie zapowiadające się rośliny. Ta na drugiej fotce, ma bardzo ładnie ukształtowany w dolnej części kaudex. Co mogło być przyczyną - przelanie, zbytnie i długie przechłodzenie czy wkradła się jakaś choroba grzybowa ?A ja dzięki tegorocznej zimie straciłam cztery swoje ponad trzy letnie sadzonki.
też czasami mam takie zjawisko, w tym roku poszły mi 3 młode 2 letnie sadzonki i tak nieźle bo ubiegłej zimy miałam większe straty. W tym roku, jesienią podlałam Previcurem.olka514 pisze:Drugi rok zimowałam je tak samo, nie wiem co teraz poszło nie tak, a sekcja zwłok niczego nadzwyczajnego nie wykazała
U mnie Adenium z listopada wyglądają identycznie jak u Ciebie te ze zdjęcia. Stoją w miejscu i tylko listki niektóre pogubiły, nie warto siać na jesień.hardcorebaby pisze:Witam wszystkich!![]()
W zeszłym roku w sierpniu kupiłam 10 nasion a.obesum. Zanim o nich poczytałam, namoczyłam, zanim wykiełkowały i posadziłam, nasze słoneczko zdążyło już odfrunąć na południe (co poczułam tym mocniej, że mieszkam w Białymstoku, gdzie i tak pogoda jest zawsze gorsza niż w dolnych rejonach kraju).
Wszystkie 10 wykiełkowałoproblemem natomiast okazał się czas siewu - zanim maleństwa odbiły w górę - nadszedł czas snu zimowego. I zasnęły mi po wypuszczeniu 4-6 liści, reprezentując wzrost złamanej na pół zapałki.
![]()
Zimą bałam się zaprzestać podlewania, ponieważ uznałam, że przesuszone rośliny tej wielkości uschną. Podlewałam więc 2-3x w mcu, kiedy widziałam, że marnieją. Wszystkie 10 przeżyło, choć wydaje mi się, że połowa z nich padnie w niedługim czasie.
![]()
Chyba nie czytasz dokładnie postów a kilka wierszy temu Jerzy pisałpablo33-33 pisze:Mam pytanie,a mianowicie co zrobić z obciętym "ramieniem" , czy wsadzić do wody i czy wtedy wypuści korzonki , czy od razu do doniczki.
Jerzyk pisze:Kiedy przywiozłem szczepki bugenwilli posadziłem je razem z już wstępnie ukorzenionymi pędami adenium.Po skończeniu formowania drzewek zostało mi kilka odciętych pędów, które postanowiłem spróbować ukorzenić pod sztucznym oświetleniem.
W doniczkę wsypałem do pełna seramis, przepłukałem go i w podstawkę nalałem wodę. Na doniczkę nie nakładałem worka foliowego.
Po prawie dwóch miesiącach wyciągnąłem z podłoża jeden
pęd. Ukorzenienie zakończyło się sukcesem, na razie do wiosny pędom korzenie niech przyrastają w seramisie, potem sadzonki przesadzę w inne podłoże.
![]()
Niektóre pędy adenium z ładnymi listkami przyciąłem aby stwierdzić czy wyrosną i ile będą miały pąków. Na tym zdjęciu są widoczne z lewej strony. Za tydzień wyjmę młode sadzonki i pokażę jakie wytworzyły korzenie, posadzę do nowych doniczek z nowym podłożem.
Dzisiaj mogę stwierdzić, że szczepki adenium obesum w prostej hydroponice z seramisem jako podłoże ukorzeniają się doskonale, nie przycinane tworzą ładną koronę z liści,
natomiast przycięte bezpośrednio w hydroponice rozkrzewiają się również doskonale i tworzą po 3, 4 nowe rozgałęzienia, które stanowią zaczątek nowego pokroju drzewka o ładnym, dłuższym pniu, który może nie będzie mocno przyrastał ale z czasem będzie na pewno powiększać swój obwód. W trakcie ukorzeniania stosowałem ukorzeniacz do sadzonek zdrewniałych i półzdrewniałych, nawóz Peters Professional Plant Starter
10-52-10 i regenerator do kwiatów Substrala.
Również jestem zadowolony z ukorzenienia pędu arabicum RCN, których mam tylko dwie sztuki, zobaczymy jak będzie dalej rosła taka roślina.
W poniedziałek wyjmę z hydroponiki wszystkie ukorzenione rośliny, zrobię im zdjęcia i przesadzę do małych doniczek.