Adenium obesum(róża pustyni) cz.6

Rośliny doniczkowe
Zablokowany
Awatar użytkownika
maqa
500p
500p
Posty: 812
Od: 26 lut 2012, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.6

Post »

Ahhh będą pierwsze kwiaty adenium w tym sezonie - i to jak szybko :) Czekam ;:65
Awatar użytkownika
olka514
200p
200p
Posty: 230
Od: 22 lut 2011, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.6

Post »

A ja dzięki tegorocznej zimie straciłam cztery swoje ponad trzy letnie sadzonki. A tak bardzo uważałam, chuchałam, dmuchałam... cztery lata prawie ładnie rosły i nagle zgniły wszystkie ;:222
A były już takie ładne:
Obrazek
Obrazek

Ale wiosna nadchodzi, więc trzeba się pocieszyć kupnem nasionek :roll:

Pozdrawiam serdecznie i życzę sukcesów w hodowli :wink:
*owadożerne i spółka
pozdrawiam - Ola
Awatar użytkownika
Akwelan_2009
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7587
Od: 10 sty 2009, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.6

Post »

A ja dzięki tegorocznej zimie straciłam cztery swoje ponad trzy letnie sadzonki.
- Zima nie była zbyt długa, a w zasadzie bardzo krótka i można powiedzieć dość łagodna, jak na nasze wcześniejsze doświadczenia z tą porą roku. Bardzo współczuję - stracony "kawał" czasu. Twoja wypowiedź dotyczy tych sadzonek na fotkach, tym bardziej szkoda, bo są to bardzo ładnie zapowiadające się rośliny. Ta na drugiej fotce, ma bardzo ładnie ukształtowany w dolnej części kaudex. Co mogło być przyczyną - przelanie, zbytnie i długie przechłodzenie czy wkradła się jakaś choroba grzybowa ?
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Awatar użytkownika
maqa
500p
500p
Posty: 812
Od: 26 lut 2012, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.6

Post »

Zgniły z przelania? Szkoda - takie piękne rośliny
Awatar użytkownika
olka514
200p
200p
Posty: 230
Od: 22 lut 2011, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.6

Post »

Gdzieś do końca września rośliny były na dworze, potem przeniosłam je na parapet, gdzie miały ok 17*. Powoli zrzucały liście, więc zaczęłam je oszczędniej podlewać. Na początku stycznia z życiem pożegnały się dwie sadzonki, a jakieś dwa tygodnie temu z tymi też zaczęło się coś dziać i skończyły podobnie, jak dwie pierwsze...Zgnić raczej nie zgniły, bo przez ten cały czas podlałam je tylko kilka razy, jak zaczęły robić się miękkie, zmarznąć też raczej nie miały jak, robactwa, ani żadnych grzybów nie było. Drugi rok zimowałam je tak samo, nie wiem co teraz poszło nie tak, a sekcja zwłok niczego nadzwyczajnego nie wykazała ;:173
*owadożerne i spółka
pozdrawiam - Ola
Awatar użytkownika
Jerzyk
200p
200p
Posty: 486
Od: 29 gru 2008, o 14:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.6

Post »

W okresie zimy swoje rośliny podlewałem tylko dwa razy i to bardzo oszczędnie. Oprócz tego częściej stosowałem podlewanie dolistne, które moim zdaniem jest najlepsze w okresie zimowym. Przy takim podlewaniu część wody która skapnie z liści zostaje wchłonięta przez ściółkę (drobny keramzyt, seramis, pumeks ogrodniczy, włókno kokosowe) i nie dostaje się do właściwego podłoża, dzięki temu ściółka oddaje wilgoć samej wierzchniej warstwie gleby i to powoduje przyrost młodych podpowierzchniowych korzeni.
Podlewając częściej doglebowo łatwo jest przekroczyć zimą bezpieczną dawkę wilgoci co natychmiast mści się powstaniem zgnilizny i utratą rośliny.
Jeśli podlewa się zimą doglebowo należy bezwzględnie usunąć ściółkę (jakąkolwiek) aby podłoże szybciej odparowywało wilgoć.
Raz przy podlewaniu roślin wylałem pod jedną za dużo wody. Musiałem usunąć ściółkę i cienkim, długim patykiem nakłuwałem podłoże aby szybciej przeschło (w innym wypadku można roślinę wyciągnąć z podłoża i parę dni przesuszyć)
Na zdjęciu jest właśnie ta roślina, przewrócony specjalnie kaudeks wytworzył pod powierzchnią młode, białe korzenie.

Obrazek
?jeżeli chcesz być szczęśliwy jeden wieczór upij się, jeżeli chcesz być szczęśliwy przez rok ożeń się, a jeżeli chcesz być szczęśliwy przez całe życie, załóż swój ogród?.
Jerzy
Awatar użytkownika
galaxy
500p
500p
Posty: 811
Od: 6 maja 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.6

Post »

olka514 pisze:Drugi rok zimowałam je tak samo, nie wiem co teraz poszło nie tak, a sekcja zwłok niczego nadzwyczajnego nie wykazała ;:173
też czasami mam takie zjawisko, w tym roku poszły mi 3 młode 2 letnie sadzonki i tak nieźle bo ubiegłej zimy miałam większe straty. W tym roku, jesienią podlałam Previcurem.
Awatar użytkownika
olka514
200p
200p
Posty: 230
Od: 22 lut 2011, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.6

Post »

Na nadmiar wody na pewno moje adenia nie narzekały, podlewałam rzadko i po trochu.


galaxy swoje tak na wszelki wypadek spryskałam topsinem, ale i tak postanowiły się pożegnać z tym światem. Zastanawia mnie tylko to, że nie przeżyła żadna roślinka, więc wychodzi na to, że coś było nie tak, tylko jeszcze nie wiem co... Szkodniki, zgnicie i grzyby wykluczam, więc wychodzi na to, że było to po prostu zbiorowe samobójstwo.
*owadożerne i spółka
pozdrawiam - Ola
Awatar użytkownika
hardcorebaby
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 48
Od: 1 sie 2013, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.6

Post »

Witam wszystkich! :)
W zeszłym roku w sierpniu kupiłam 10 nasion a.obesum. Zanim o nich poczytałam, namoczyłam, zanim wykiełkowały i posadziłam, nasze słoneczko zdążyło już odfrunąć na południe (co poczułam tym mocniej, że mieszkam w Białymstoku, gdzie i tak pogoda jest zawsze gorsza niż w dolnych rejonach kraju).
Wszystkie 10 wykiełkowało :heja problemem natomiast okazał się czas siewu - zanim maleństwa odbiły w górę - nadszedł czas snu zimowego. I zasnęły mi po wypuszczeniu 4-6 liści, reprezentując wzrost złamanej na pół zapałki. ;:19

Zimą bałam się zaprzestać podlewania, ponieważ uznałam, że przesuszone rośliny tej wielkości uschną. Podlewałam więc 2-3x w mcu, kiedy widziałam, że marnieją. Wszystkie 10 przeżyło, choć wydaje mi się, że połowa z nich padnie w niedługim czasie.

Obrazek

Mimo, że nie nacieszyłam się zbytnio tymi małymi pypciami, zapragnęłam Adenium z prawdziwego zdarzenia - i wynosząc naukę z zeszłorocznego błędu, zanim skończył się luty, u mnie już na parapecie pojawiły się kiełki a.arabicum (5/5 wykiełkowało) i a.somalense (3/5).
Ku mojemu zdziwieniu - dwutygodniowe siewki przerosły niemal dwukrotnie półrocznych 'starszaków'. :)

Obrazek

Obrazek
Co w mojej trawie piszczy - http://efcia.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false; :)
marta9977
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 26 lut 2014, o 14:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.6

Post »

http://adeniumarty.blogspot.com/ moje poczatki z adenium.
regulamin
msk83
500p
500p
Posty: 760
Od: 20 paź 2013, o 12:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.6

Post »

hardcorebaby pisze:Witam wszystkich! :)
W zeszłym roku w sierpniu kupiłam 10 nasion a.obesum. Zanim o nich poczytałam, namoczyłam, zanim wykiełkowały i posadziłam, nasze słoneczko zdążyło już odfrunąć na południe (co poczułam tym mocniej, że mieszkam w Białymstoku, gdzie i tak pogoda jest zawsze gorsza niż w dolnych rejonach kraju).
Wszystkie 10 wykiełkowało :heja problemem natomiast okazał się czas siewu - zanim maleństwa odbiły w górę - nadszedł czas snu zimowego. I zasnęły mi po wypuszczeniu 4-6 liści, reprezentując wzrost złamanej na pół zapałki. ;:19

Zimą bałam się zaprzestać podlewania, ponieważ uznałam, że przesuszone rośliny tej wielkości uschną. Podlewałam więc 2-3x w mcu, kiedy widziałam, że marnieją. Wszystkie 10 przeżyło, choć wydaje mi się, że połowa z nich padnie w niedługim czasie.

Obrazek
U mnie Adenium z listopada wyglądają identycznie jak u Ciebie te ze zdjęcia. Stoją w miejscu i tylko listki niektóre pogubiły, nie warto siać na jesień.
dor-ku
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 4 mar 2014, o 11:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.6

Post »

Witam wszystkich kochających te śliczne zielone grubaski :wit . Czytam wątek ( a właściwie kolejną część wątku) na temat adenium. Nie pisałam do tej pory nic od siebie, bo za mało miałam do powiedzenia. Dzisiaj chyba nadszedł właściwy czas :wink: Posiałam rok temu 5 nasion Adenium Obesum. Wszystkie wykiełkowały i pięknie rosły (pewnie dzięki wiadomościom zaczerpniętym przeze mnie na tm miłym forum). Do zimy, niestety. Ratowałam je na różne sposoby. Nosiłam je w różne "może lepsze" dla nich miejsca. Dogrzewałam, doświetlałam. Padły trzy sztuki. Czwarta roślinka wyglądała juz coraz mizerniej. Chudziutka, mizerna. Nie miałam nic do stracenia. Wyjęłam z podłoza, obejrzałam korzenie, wycięłam te, co wyglądały podejrzanie i posadziłam zdechlaczka w samym seramisie. Po kilku dniach podlałam a po dwóch tygodniach jego brzuszek nabrał krągłości! Uratowałam mizeraka. Pewnie dlatego dokupiłam nasion. Teraz adenium arabicum i somalense. Właśnie pierwsza roślinka pokazała mi swój zielony nosek :-).
Awatar użytkownika
hardcorebaby
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 48
Od: 1 sie 2013, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.6

Post »

Bardzo się cieszę, że nie jestem sama na etapie maluchów. A co mnie cieszy dodatkowo - Dor-ku, mamy te same odmiany :) Oby w tym roku poszło nam lepiej niż w zeszłym ;)
Co w mojej trawie piszczy - http://efcia.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false; :)
pablo33-33
100p
100p
Posty: 147
Od: 13 mar 2013, o 17:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gdansk

Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.6

Post »

Mam pytanie,a mianowicie co zrobić z obciętym "ramieniem" , czy wsadzić do wody i czy wtedy wypuści korzonki , czy od razu do doniczki.
nicrum
100p
100p
Posty: 129
Od: 6 kwie 2013, o 21:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.6

Post »

pablo33-33 pisze:Mam pytanie,a mianowicie co zrobić z obciętym "ramieniem" , czy wsadzić do wody i czy wtedy wypuści korzonki , czy od razu do doniczki.
Chyba nie czytasz dokładnie postów a kilka wierszy temu Jerzy pisał
Jerzyk pisze:
Po skończeniu formowania drzewek zostało mi kilka odciętych pędów, które postanowiłem spróbować ukorzenić pod sztucznym oświetleniem.
W doniczkę wsypałem do pełna seramis, przepłukałem go i w podstawkę nalałem wodę. Na doniczkę nie nakładałem worka foliowego.

Obrazek

Po prawie dwóch miesiącach wyciągnąłem z podłoża jeden
pęd. Ukorzenienie zakończyło się sukcesem, na razie do wiosny pędom korzenie niech przyrastają w seramisie, potem sadzonki przesadzę w inne podłoże.

Obrazek
Kiedy przywiozłem szczepki bugenwilli posadziłem je razem z już wstępnie ukorzenionymi pędami adenium.
Niektóre pędy adenium z ładnymi listkami przyciąłem aby stwierdzić czy wyrosną i ile będą miały pąków. Na tym zdjęciu są widoczne z lewej strony. Za tydzień wyjmę młode sadzonki i pokażę jakie wytworzyły korzenie, posadzę do nowych doniczek z nowym podłożem.

Obrazek

Dzisiaj mogę stwierdzić, że szczepki adenium obesum w prostej hydroponice z seramisem jako podłoże ukorzeniają się doskonale, nie przycinane tworzą ładną koronę z liści,

Obrazek

natomiast przycięte bezpośrednio w hydroponice rozkrzewiają się również doskonale i tworzą po 3, 4 nowe rozgałęzienia, które stanowią zaczątek nowego pokroju drzewka o ładnym, dłuższym pniu, który może nie będzie mocno przyrastał ale z czasem będzie na pewno powiększać swój obwód. W trakcie ukorzeniania stosowałem ukorzeniacz do sadzonek zdrewniałych i półzdrewniałych, nawóz Peters Professional Plant Starter
10-52-10 i regenerator do kwiatów Substrala.

Obrazek

Obrazek

Również jestem zadowolony z ukorzenienia pędu arabicum RCN, których mam tylko dwie sztuki, zobaczymy jak będzie dalej rosła taka roślina.
W poniedziałek wyjmę z hydroponiki wszystkie ukorzenione rośliny, zrobię im zdjęcia i przesadzę do małych doniczek.

Obrazek
Natura naszym najlepszym nauczycielem
Zablokowany

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”