Czekam na wiosnę w wiejskim ogrodzie cz.17

[Maska]

Asiu jak się raz spróbuje posadzić własne i jeszcze zaowocują to już się przepadło no chyba że ma się kogoś kto hoduje i od niego można nabyć.
Alu to zacznij od siewu, potem na FO wszystko Ci podpowiedzą. forumowicz będzie prowadził za rączkę i pomidory zbierzesz koszami.
Krysiu ale Cię dawno nie było rzeczywiście przepadłaś, o hortensjach czytałam ale lepiej je trzymaj szczególnie nocami w domu. a w dzień możesz hartować. Jadę do sanatorium do Kołobrzegu już za pięć dni i bardzo się cieszę z wypoczynku i zabiegów. Laptop jedzie ze mną i wieczorkiem będę wpadać na FO, żeby wkleić kawałek morza i zachodzącego słonka
O podpaleniu zasieków nie ma mowy
Zuziu wiesz jak to cieszy jak przynosi sie takie różniste i smakuje, potem te do jedzenia , te na przecier, a jak duzi to wszystko idzie na przecier A ten zapach i smak ...koraliki też to mają . Miałam rok temu jeszcze bo się wysiewały ale w tym już nie było, więc znowu muszę posadzić, bo to śliczne krzaczki

Zupełnie zmieniła się pogoda jest zimno, mgliście i wieje od czasu do czasu silny, mroźny wiatr, czyżby w górach spadł śnieg?

[BOGULENKA]

Marysiu, chciałabym móc się pochwalić takimi zbiorami pomidorów. Byłabym dumna jak paw. Ja krzaczki potrafię wyhodować, tylko później różnie bywa, ale nie zniechęcam się i w tym roku również wysiewam. Wczoraj taką dużą skrzynie tarasową zaadaptowałam na mini warzywniak. Posiałam rzodkiewkę, koperek, sałatę i kalarepę testowo na rozsadę. Przykryłam agro i zobaczymy co to z tego będzie. Tunelu nie mam niestety, więc szkoda, żeby skrzynia stała pusta do maja.

[korzo_m]

Marysiu dla pocieszenia ja wysiałam jak co roku dużą ilość odmian bo aż 40, część idzie do foliaka, reszta w grunt.

[iwonaPM]

Maryś właśnie byłam na spacerku po Twoim cudnym sierpniowym ogrodzie i tak mi się błogo zrobiło

[cyganka77]

Marysiu, no właśnie. Ja się raz spróbuje to później chce się nadal. A do tego ta niezliczona ilość odmian. A kiedyś wydawało mi się, że pomidor to pomidor. Po pierwszym roku mam swoje typy, wiem, które dzieciom smakowały, z których dobra była zupka, a z których sałatka.

[MaGorzatka]

Cześć, Marysiu - przemierzyłam kilometry po Twoim ogrodzie, trochę poczytałam, trochę pooglądałam i coś się pogubiłam... Bo szukam i nie mogę znaleźć tego miejsca, gdzie Kasia-robaczek tłumaczy cięcie glicynii. Pomożesz? Też bym się chciała nauczyyyć...

[Maska]

Bogusiu jak wychodziłam dzisiaj do ogrodu to wątpię czy to już naprawdę wiosna, raczej czuć śnieg w powietrzu ale próbować trzeba, tez posiałam rzodkiewkę i sałatę w tunelu (skrzynia ma takie same warunki). Zaczynałam tez od takich skrzyń. Pierwsze kwiatki kapusty w nich siałam. A wracając do pomidorów to ja tez nie od razu miałam takie zbiory to są moje doświadczenia podpierane informacjami od koleżanek i FO. Na początku żal mi było obcinać pędów a teraz ciacham , obrywam bezlitośnie i mam owoce
Dorotko ja posieję jutro lub pojutrze i niech rosną ten miesiąc beze mnie. Wrócę to się nimi zajmę
a odmian ok 50 i parę jeszcze idzie listem z USA ale nie wiem czy zdąży dojść przed wyjazdem.
Asiu ja mam mnóstwo nowych. Chyba poświęcę im więcej uwagi w tym roku i muszę zacząć wybierać bo to rośnie w sposób przerażający
Iwonko a ja wczoraj oglądałam zdjęcia z naszego pierwszego spotkania (czy ja Ci je wysłałam?)
Małgosiu Kasia tłumaczyła cięcie u siebie, a ponieważ miałam wątpliwości prosiła, żeby wkleić zdjęcie mojej wisterii i wkleiłam, ale uwag jeszcze nie mam, więc będziesz musiała jeszcze mnie odwiedzić

[iwonaPM]

Nie Marysiu i o kilka z Krakowa też się upomne bo jak pamiętasz pod koniec kartę pamięci miałam pełną

[Maska]

Ok. Iwonko Będę partiami wysyłać, bo Twoje (belg) też mi się nie przekopiowały, ale sobie zapisałam z wątku.

[MaGorzatka]

Ok, dziękuję, to lecę jeszcze poszukać u Kasi
Miotam się dziś po wątkach - mam tyle zaległości, że po prostu rozpacz!

[iwonaPM]

Marysiu zostawilas u mnie na kompie fotki - a Ty je masz

[MaGorzatka]

Marysiu - znalazłam to, co Kasia pisała u siebie i jeszcze ją trochę pomęczyłam, zobaczymy, co odpisze.
Zapomniałam Ci powiedzieć, Elisabetka pięknie przetrwała zimę, ma paczki, dziś robiłam jej zdjęcia.

[Maska]

Małgosiu to może wreszcie będziesz miała QE chyba, że się okaże że co innego wykopałam
Dużą masz tą swoją wisterię?

Iwonko przekopiowałam to co umieszczałaś na wyspie, a przecież wybrałaś najładniejsze

[MaGorzatka]

Pisałam u Kasi - mam taki jeden długi badyl na jakieś 2 metry.

[koziorozec]

Marysiu,piszesz o stercie gałęzi ,ja mam taką rozdrabniarkę do kory i gałęzi i wszystko super się rozdrobni i idzie pod borówki amerykańskie ,a co zostanie to pod różaneczniki,fajna rzecz ,bo kory też mam pełno z obramowań